Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
590
BLOG

Polski wrzesień 2014

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Polityka Obserwuj notkę 2

 

 

   Powtórka z matury 1956, 1966, 1968, 1970, 1976, 1981, 1989, 2010,2014
 
 
 
 
   
 
http://static2.money.pl/i/galeria/154/29/538778_m644.jpg
 
 
 
Siedziba Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie
Dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich Andrzej Cuda oraz prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podczas konferencji prasowej zapowiadającej obchody 70. rocznicy Powstania w Warszawskim Getcie.
 
 
Z blogu :
 
http://zezorro.blogspot.com/2014/09/rozszalay-sie-mendy-ryczace.html
 
https://www.youtube.com/watch?v=YWQwKq6tNE0#t=128
 
 
 
 

prof. Witold Kieżun

  
 

Opublikowany 12 wrz 2013


 

prof. Witold Kieżun

 

Niezłomni badacze polskiej najnowszej HISTORII  i tej z DNI 07-13.04.2010 ktore do dzisiaj stanowią

w mediach TV Republika

 

 

  Białą Plamę - Czrną Dziurę tj. DoRzeczy - NIE DZIWI NIC w kontekscie tego o czym piszę poniżej!

 

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=hjb4x3HjbgU#t=480

 

 

 

 
 

 

 

 

 
  

2014 09 24 S.Cenckiewicz i P.Woyciechowski na temat publikacji "DoRzeczy" o prof. Kieżunie CZ.2

 
 Niezłomni badacze najnowszej polskiej historii : obalać MITY - Polskie Drogi i o dziwo DoRzeczy Biała Plama lub "Czarna Dziura" jak kto woli tej z DNI TRAGEDII NARODOWEJ 07-13.04.2010 roku.
 
Polacy nic się nie stało, nic się nie stało. Niebo nad nami było wtedy otwarte, a dzień jak codzień z widokiem na 3 Maja 2010 roku. Wiwat Polonia, wiwat wszystkie STANY.

Brakowało tylko defilady wojskowej!
 
 Czy Nam było wowczas i dzisiaj po blisko 5 latach od tych DNI do Radosci. Niech każdy w duchu i własnym sumieniu odpowie sobie sam: o czym poniżej w ujęciu historycznym i współczesnym.
 
GDZIE JEST MUZEUM PAMIĘCI POLAKOW NA KRESACH I i II Rzeczypospolitej: GDZIE !!!
 
GDZIE!!! 
 
Gdzie jest konkurs, gdzie jest projekt architektoniczny, gdzie są na ten cel pieniądze? 
 
 
...............
  
   A ONI tam dalej leżą tysiącami w dołach kloacznych, tam na KRESACH !....

 I dalej, pożyjemy zobaczymy:
 
 
 Za drzwiami zamkniętymi w Wojnowicach 17 października 2014 roku
 
 
 
 
 
 
Historia mądrością Narodu?
 
15 sierpnia 1939 roku wisiała WOJNA na włosku !!!
 
 
 
Mądry Polak po szkodzie wg Jana Kochanowskiego
Pisałem dysertację maturalną na 5 bitych stronach A4 w linię o Mikołaju Reju i Janie Kochanowskim.
 
Staropolska on-line
 
 
 
 
PIEŚŃ 5
 
Wieczna sromota i nienagrodzona
Szkoda, Polaku! Ziemia spustoszona
Podolska leży, a pohaniec sprosny,
Nad Niestrem siedząc, dzieli łup żałosny!

Niewierny Turczyn psy zapuścił swoje,
Którzy zagnali piękne łanie twoje
Z dziećmi pospołu, a nie masz nadzieje,
By kiedy miały nawiedzić swe knieje.

Jedny za Dunaj Turkom zaprzedano,
Drugie do hordy dalekiej zagnano;
Córy szlacheckie (żal się mocny Boże!)
Psom bisurmańskim brzydkie ścielą łoże.

Zbójce, niestety, zbójce nas wojują,
Którzy ani miast, ani wsi budują,
Pod kotarzami tylko w polach siedzą,
A nas nierządne, ach, nierządne, jedzą.

Tak odbieżałe stado więc drapają
Rozbojce wilcy, gdy po woli mają,
Że ani pasterz nad owcami chodzi,
Ani ostrożnych psów za sobą wodzi.

Jakiego serca Turkowi dodamy,
Jesli tak lekkim ludziom nie zdołamy?
Ledwieć nam i tak króla nie podawa;
Kto sie przypatrzy, mała nie dostawa.

Zetrzy sen z oczu, a czuj w czas o sobie,
Cny Lachu! Kto wie, jemu czyli tobie
Szczęście chce służyć? A dokąd wyroku
Mars nie uczyni, nie ustępuj kroku!

A teraz k temu obróć myśli swoje,
Jakobyć szkody nieprzyjaciel twoje
Krwią swą nagrodził i omył tę zmazę,
Którą dziś niesiesz prze swej ziemie skazę.

Wsiadamy? Czy nas półmiski trzymają?
Biedne półmiski, czego te czekają?
To pan, i jadać na śrebrze godniejszy,
Komu żelazny Mars będzie chętniejszy.

Skujmy talerze na talery, skujmy,
A żołnierzowi pieniądze gotujmy!
Inszy to darmo po drogach miotali,
A my nie damy, bychmy w cale trwali?

Dajmy; a naprzód dajmy! Sami siebie
Ku gwałtowniejszej chowajmy potrzebie.
Tarczej niż piersi pierwej nastawiają,
Pozno puklerza przebici macają.

Cieszy mię ten rym: "Polak mądr po szkodzie";
Lecz jesli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.
 
 
Sao Paulo Mamy problem
 
Historia z 15 sierpnia 1939 r. czy będzie powtórka ?
 
 
 
 
 
 
Nasz Przegląd : organ niezależny, R.17, nr 227 (15 sierpnia 1939)
Tytuł ujednolicony:
·                                Nasz Przegląd (Warszawa)
Częstotliwość:
·                                Dziennik
Dodatkowe słowo kluczowe:
·                                Rozencwajg, Daniel. Red.
Adres wydawniczy:
·                                Warszawa : [s.n.], 1923-1939.
Opis fizyczny:
·                                54 cm
Język:
·                                polski
Gatunek:
·                                czasopisma społeczno-kulturalne polskie
Uwagi:
·                                Tyt. wg nagł.
·                                Od R. 1, nr 2 (1923) wyd.: Daniel Rosenzweig, od nr 36: Spółdzielnia Wydawnicza "Unja".
·                                Od R. 1, nr 198 (1923) [red. odp. Daniel Rozencweig].
·                                Od R. 2, nr 283 (1924) [red. odp. Daniel Rozencwajg].
·                                Od R. 3, nr 15 (1925): 48 cm.
·                                Od R. 17, nr 244 (1939) ozn.: B, nr 260 ozn.: ABCDE.
Sygnatura:
·                                mf. 58926
Prawa:
·                                Domena publiczna
Źródło:
·                                Biblioteka Narodowa
Rekord bibliograficzny:
 
 
 
 
Wiek Nowy : wychodzi codziennie z wyjątkiem świąt, o godz. 6 wieczorem, R. 39, nr 11520 (21 września 1939)
Częstotliwość:
·                                Dziennik
Dodatkowe słowo kluczowe:
·                                Piątkowski, Stanisław Ludwik (1874-1918) Red.
Adres wydawniczy:
·                                Lwów : Stanisław Piątkowski, 1901-1939 (Lwów ; z drukarni "Słowa Polskiego" pod zarządem Z. Hałacińskiego).
Opis fizyczny:
·                                30 cm
Język:
·                                polski
Uwagi:
·                                Tyt. wg nagł.
·                                Od R. 1, nr 41 (1901): z drukarni: Udziałowej.
·                                Od R. 1, nr 59 (1901) [red. Józef Krzysztofowicz].
·                                Od R. 1, nr 59 (1901) wyd.: Józef Krzysztofowicz.
·                                Od R. 2, nr 313 (1902): z drukarni: Zygmunta Hałacińskiego.
·                                Od R. 6. nr 1573 brak podtyt.
·                                Od R. 8, nr 2096 (1908) podtyt.: popularny dziennik ilustrowany : wychodzi we Lwowie popołudniu z wyjątkiem niedzieli i świąt.
·                                Od R. 8, nr 2131 (1908) w drukarni "Wieku Nowego".
·                                Od R. 8, nr 2146 (1908) brak red. 
·                                Od R. 8, nr 2146 (1908) wyd.: Spółka Wydawnicza i Drukarnia "Wiek Nowy".
·                                Od R. 12, nr 3229 (1912): Drukiem Spółki "Prasa".
·                                Od R. 16 [i.e.18], nr 5126 (1918) drugi podtyt.: wychodzi we Lwowie każdego dnia popołudniu.
·                                Od R. 28 [i.e.29], nr 8266 (1929) brak wyd.
·                                Od R. 29 [i.e.30], nr 8559 (1930) nakł. i drukiem "Prasa Nowa".
·                                Od R. 30 [i.e.31], nr 8977 (1931) drugi podtyt.: wychodzi we Lwowie każdego powszechnego dnia popołudniu.
·                                Od R. 26, nr 7466 (1926) [red. nacz. Bronisław Laskowiecki].
·                                Od R. 32, nr 9741 (1932) drugi podtyt.: wychodzi każdego dnia powszedniego.
·                                Od R. 33, nr 9741 (1933): Wiek Nowy. - Wyd. Wieczorne.
·                                Od R. 34, nr 9777 (1934): 43 cm.
·                                R. 39, nr 11503 (1939): Wiek Nowy. - Wyd. ABC.
·                                R. 39, nr 11514-11515,11517-11520 (1939): Wiek Nowy. - Wyd. ABCD.
·                                Lata 1901-1903, 1932 udostępnia się w postaci mikrofilmu.
Sygnatura:
·                                P.100630 A
Prawa:
·                                Domena publiczna
Źródło:
·                                Biblioteka Narodowa
Rekord bibliograficzny:
 
„Gadzinówka” w Krakowie już działa Warszawa się broni
 
 
 
Ilustrowany Kuryer Codzienny., 1939, nr 251 (20 września)
Tytuł ujednolicony:
·                                Ilustrowany Kurier Codzienny (Kraków ; 15 września 1939)
Częstotliwość:
·                                Dziennik
Data powstania dokumentu:
·                                1939-1939
Adres wydawniczy:
·                                Kraków : Ska Wydawnicza "I.K.C."
Opis fizyczny:
·                                47 cm
Język:
·                                polski
Gatunek:
·                                gazety polskie
Uwagi:
·                                Opis na podstawie: R. 30, nr 247 (15 września 1939).
·                                Tyt. wg nagł.
·                                Od R. 30, nr 248 (1939) [red. nacz. w zastępstwie Ludwik Szczepański], od nr 281 [nacz. red. w zastępstwie Włodzimierz Długoszewski].
·                                We wrześniu 1939 ukazywały się dwa dzienniki pod tyt.: "Ilustrowany Kuryer Codzienny" z równoległą numeracją. Kontynuowany, po przeniesieniu redakcji do Lwowa z miejscem wyd. Kraków –Lwów, R. 30, nr 246-249 (8-11 września 1939) i wydawany w Krakowie na rozkaz i za zezwoleniem władz niemieckich, R. 30, nr 246-282 (14 września-26 października 1939).
Prawa:
·                                Domena publiczna
Źródło:
·                                Biblioteka Narodowa
Rekord bibliograficzny:
 
 
http://polona.pl/item/925764/1/
 
:
 
 
 
Wiek Nowy : wychodzi codziennie z wyjątkiem świąt, o godz. 6 wieczorem, R. 39, nr 11520 (21 września 1939)
Częstotliwość:
·                                Dziennik
Dodatkowe słowo kluczowe:
·                                Piątkowski, Stanisław Ludwik (1874-1918) Red.
Adres wydawniczy:
·                                Lwów : Stanisław Piątkowski, 1901-1939 (Lwów ; z drukarni "Słowa Polskiego" pod zarządem Z. Hałacińskiego).
Opis fizyczny:
·                                30 cm
Język:
·                                polski
Uwagi:
·                                Tyt. wg nagł.
·                                Od R. 1, nr 41 (1901): z drukarni: Udziałowej.
·                                Od R. 1, nr 59 (1901) [red. Józef Krzysztofowicz].
·                                Od R. 1, nr 59 (1901) wyd.: Józef Krzysztofowicz.
·                                Od R. 2, nr 313 (1902): z drukarni: Zygmunta Hałacińskiego.
·                                Od R. 6. nr 1573 brak podtyt.
·                                Od R. 8, nr 2096 (1908) podtyt.: popularny dziennik ilustrowany : wychodzi we Lwowie popołudniu z wyjątkiem niedzieli i świąt.
·                                Od R. 8, nr 2131 (1908) w drukarni "Wieku Nowego".
·                                Od R. 8, nr 2146 (1908) brak red. 
·                                Od R. 8, nr 2146 (1908) wyd.: Spółka Wydawnicza i Drukarnia "Wiek Nowy".
·                                Od R. 12, nr 3229 (1912): Drukiem Spółki "Prasa".
·                                Od R. 16 [i.e.18], nr 5126 (1918) drugi podtyt.: wychodzi we Lwowie każdego dnia popołudniu.
·                                Od R. 28 [i.e.29], nr 8266 (1929) brak wyd.
·                                Od R. 29 [i.e.30], nr 8559 (1930) nakł. i drukiem "Prasa Nowa".
·                                Od R. 30 [i.e.31], nr 8977 (1931) drugi podtyt.: wychodzi we Lwowie każdego powszechnego dnia popołudniu.
·                                Od R. 26, nr 7466 (1926) [red. nacz. Bronisław Laskowiecki].
·                                Od R. 32, nr 9741 (1932) drugi podtyt.: wychodzi każdego dnia powszedniego.
·                                Od R. 33, nr 9741 (1933): Wiek Nowy. - Wyd. Wieczorne.
·                                Od R. 34, nr 9777 (1934): 43 cm.
·                                R. 39, nr 11503 (1939): Wiek Nowy. - Wyd. ABC.
·                                R. 39, nr 11514-11515,11517-11520 (1939): Wiek Nowy. - Wyd. ABCD.
·                                Lata 1901-1903, 1932 udostępnia się w postaci mikrofilmu.
Sygnatura:
·                                P.100630 A
Prawa:
·                                Domena publiczna
Źródło:
·                                Biblioteka Narodowa
Rekord bibliograficzny:
 
 
 
 
 
 
 
Ilustrowany Kuryer Codzienny., 1939, nr 251 (20 września)
źródło: 
http://polona.pl/item/927816/2/
 
 
 
 
Kurjer Poranny., 1939, nr 259 (20 września)
źródło: 
http://polona.pl/item/917144/1/
 
 
 
 
 
 
75 lat temu ...
"Słowo" Stanisława Cata-Mackiewicza - dziennik wileński.
Ostatni numer w jeszcze polskim Wilnie, który ukazał się 18 września 1939 r.
 
 
 
 
 
 
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 1939, nr 249 (18 września)
źródło: 
http://polona.pl/item/927762/3/
 
 
 
 
Ilustrowany Kuryer Codzienny., 1939, nr 251 (20 września)
źródło: 
http://polona.pl/item/927816/2/
 
 
 
 
 
 
 
Słowo, R.18, nr 256 (17 września 1939) = 5538
źródło: 
http://polona.pl/item/925445/0/
 
 
 
 
 
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> 
 
 
 
Nasz Przegląd : organ niezależny, R.17, nr 227 (15 sierpnia 1939)
 
Cały numer jest bardzo ważny.Dużo o żydach w początkach wojny
 
 
załaczniki
 
XXI KONGRES ŻYDOWSKI
 
Kronika żydowska
 
ANTYSEMITYZM NARZĘDZIEM HITLERA
 
O ŻYDACH
 
O KONGRESIE (dalszy ciąg) 
 
 
 

Katyń kresowiaków – kto o nich pamięta?

Zbrodnia_Katynska_zbrodnie_sowieckieŚmierć pamięci nie jest tak straszna jak śmierć męża czy ojca. Ale równie straszna jak śmierć ojczystej ziemi. Kresowiacy zaznali wszystkich tych śmierci na raz.

Pamięć i walka Rodzin Katyńskich sprawiła, że ofiara ich bliskich zamordowanych w lesie katyńskim nie była daremna. Jednak krewni oficerów pochodzących z Kresów znaleźli się w dużo gorszej sytuacji, w odrobinę „lepszej” – rodziny oficerów ujętych przez sowietów na Ziemiach Wschodnich, które mieszkały przed 1941 rokiem na terenie okupacji niemieckiej. Nie podlegały one wywózkom na Wschód i mogły przynajmniej próbować dowiedzieć się czegokolwiek o losie swoich uwięzionych mężów, ojców i synów. Powracający w miejsce zamieszkania sąsiedzi, przyjaciele i znajomi dostarczali niekiedy przynajmniej szczątkowych informacji. Te środowiska nie uległy aż takiemu rozbiciu, jak ci podlegający po wojnie ekspatriacji ze Wschodu, nie mówiąc już o wywiezionych na Syberię.

Przykładem może być historia rodziny Henryka Kamińskiego, Wilniuka urodzonego w Radziwiliszkach na Litwie 1 grudnia 1895 r. Jako geodeta, oficer zawodowy i uczestnik wojny polsko-bolszewickiej służył w twierdzy Modlin, a następnie pracował w Wojskowym Instytucie Geograficznym w Warszawie. W 1939 r. był już kapitanem i kierownikiem grupy triangulacyjnej. Na swoje nieszczęście, został po wybuchu wojny z Niemcami ewakuowany na Kresy – do Lwowa, a jego żona Franiciszka z Łapińskich oraz dwaj synowie Henryk i Wacław – do Hoszczy Wołyńskiej. Dostali się więc w rejon późniejszej okupacji sowieckiej. Synowie bezskutecznie poszukiwali schwytanego przez sowietów ojca, otrzymali od niego tylko jedną kartkę. Zamieszkali w Łapach pod Białymstkowiem, które jako jedno z niewielu miejsc w granicach obecnej Polski znalazło się wtedy wraz z miastami kresowymi w sowieckiej strefie okupacyjnej. 29 czerwca 1940 zostali wywiezieni przez NKWD do Republiki Komi.

Syn Henryk zdołał zaciągnąć się do Armii Andersa i wyrwać z wyniszczających sowieckich warunków. Zmarł jednak, choć już jako wolny człowiek, w Teheranie 5 października 1942 r. Żona oficera, pani Franciszka, odeszła z tego świata 16 listopada 1944 r. w Krasnodarskim Kraju. Do Polski zdołał wrócić jedynie Wacław. Z czteroosobowej rodziny zdołała przeżyć jedna osoba.

Oficerowie z Kresów byli nie tylko mordowani, „zajmowano się” także ich bliskimi. W przypadku rodziny Kamińskich, która wcześniej mieszkała już przez pewien czas w Warszawie, pan Wacław mógł przynajmniej powrócić do siebie, był w swoich okolicach, wśród sąsiadów (choć w przypadku Warszawy nie jest to może adekwatny przykład, stolicę spotkała bowiem hekatomba ludności). Los poskąpił takiej możliwości większości rodzin kresowych, a tym samym pamięć o kresowych rozstrzelanych stała się trudniejsza do zachowania.

Nieco „szczęśliwszym” przykładem jest rodzina Aleksego Błażewicza urodzonego w Wilnie 20 maja 1911 roku. W randze porucznika 78 pułku piechoty w Baranowiczach służył jako dowódca plutonu w 5 kompanii. Straszliwie tęsknił za żoną i walcząc w wojnie obronnej 1939 roku zdołał napisać do niej 11 września  list, który warto zacytować w całości:

Najdroższa Leosiu, wszystko będzie dobrze. Odjeżdżam ze Słonimia, nie wiem gdzie i na jak długo. Trudno, żołnierski obowiązek. Jestem zdrów, pełen życia i werwy, chęci zwycięstwa i wszystko przyjmę z radością co ma mnie spotkać, a więc się nie przejmuj słomiana wdówko i z radością też spełnij swój obowiązek –tak jak na żonę oficera przystało (podkreślenie autora listu). Dzieciątko nasze – marzenie naszych krótkich najpiękniejszych chwil (o ile będzie, w co nie wątpię) – niech ma na imię Leszek, o ile dziewczątko – nazwij jak chcesz. Spełnij obywatelskie obowiązki jak na dobrą Polkę przystało. Pamiętaj zawsze, że jesteś żoną oficera!

Chciałbym tyle, tyle powiedzieć, ale taki nawał mam pracy, że nie mogę spokojnie nawet myśleć o domu, gdy są stokroć ważniejsze obowiązki służbowe. Jesteśmy wszyscy weseli i ze śpiewem na ustach idziemy. Wy tam daleko, a tak blisko sercem – musicie to odczuwać, co my mieć ducha zwycięstwa, ducha przewagi naszej nad wrogiem, ducha uśmiechu i wesela, który w najcięższych chwilach przełamie troski i smutki, rozpacz i nędzę! I więc do góry główkę piękną i w życie z uśmiechem, nastanie piękny cudny czas i znów będzie miło i dobrze! Ukłony i pozdrowienia najbliższym i Tobie. Napisz list moim Rodzicom, uspokój ich. Wszystko będzie dobrze. Całuję Twe cudne jasne oczęta, najpiękniejszą buzię, do zobaczenia. Pa pa pa. Twój na zawsze wierny po grób – do zwycięstwa.

Po charakterze i stylu pisma widać, że młody oficer bardzo się spieszył. Do wyrażenia „wierny po grób” dopisał, „do zwycięstwa” by młoda żona rzeczywiście w błogosławionym stanie nie denerwowała się. Rodzina dostała potem od niego z sowieckiej niewoli tylko jeden list. Żona – Leonarda, matka, siostra (14 lat), brat (11 lat) i 6-tygodniowa córeczka Grażyna zostali 13 kwietnia 1940 r. deportowani do Kazachstanu. Na szczęście, zdołali powrócić wszyscy, co było rzadkością. Przybyli do Polski w 1946 roku, ale już nie do Wilna. Powojenne poszukiwania przez Międzynarodowy Czerwony Krzyż i PCK nie ustaliły miejsca pobytu Aleksego Błażewicza.

Inny żołnierz – Albin , scharakteryzowany przez swego dowódcę jako „bardzo dobry oficer – typ bojowy”, urodził się w Pińsku, a mieszkał z żoną i kilkuletnimi dziećmi w Brześciu nad Bugiem. Został zamordowany przez sowietów w wieku 32 lat. Małżonkę z dziećmi zesłano do Kazachstanu. Jedno z nich, córeczka, nie przeżyło tej sowieckiej gościnności. Żona wraz z synkiem, który w momencie zamordowania ojca miał 6 lat, zdołała po wojnie przyjechać w nowe granice i zamieszkała w Siedlcach. Przy zwłokach Albina Stanisławskiego odnaleziono podczas pierwszej ekshumacji metrykę ślubu, list, odcinek pocztowy, kartę szczepień, pocztówkę od żony. Ta matka z dzieckiem nie tylko nie mogła po wojnie wspominać o śmierci męża. Nie mogła nawet mówić o rodzinnych stronach, o wywózce, ani o tragedii straty córeczki. Zresztą w nowym miejscu, wśród nowych ludzi nikogo nawet jej los nie interesował.

Wymienione przeze mnie życiorysy mogą być przykładem losu kresowych rodzin, których mężowie i ojcowie zostali zamordowani przez sowietów. Pamięta o nich znacznie mniej ludzi. Po wojnie niszczenie pamięci o dawnych polskich Ziemiach Wschodnich zacierało także pamięć o ofiarach sowieckich zbrodni. Kresowe rodziny katyńskie, niezależnie, od tego w którym miejscu egzekucji zamordowano ich bliskich, straciły wraz z nimi także rodzinne strony. Po wojnie nie mogły nawet opłakiwać tej straty z krewnymi i przyjaciółmi. Wszystkich ich znajomych w rodzinnych stronach spotkała ta sama gehenna: wywózki na Sybir, mordowanie przez sowietów podczas „ewakuacji” więzień, zbrodnie dokonywane przez ukraińskich czy litewskich nacjonalistów, wreszcie – powojenna ekspatriacja. A pod niemiecką okupacją przeszli także to, co Polacy z innych „szczęśliwszych” części naszego kraju: łapanki, rozstrzelania, obozy koncentracyjne, kary śmierci za ukrywanie Żydów, wywózki na roboty do Niemiec.

W przypadku Wołyniaków rodziny, które schroniły się w miastach przed ludobójstwem dokonywanym przez OUN-UPA, niemieccy okupanci ładowali do wagonów i wywozili do Niemiec. Ocalałym ludziom było to już jednak obojętne – byle uniknąć okrutnej śmierci z rąk banderowców. Potem nierzadko ginęli w niemieckich fabrykach pod bombami alianckich bombowców. Paradoksalnie można powiedzieć, że część tych osób uratowali przed banderowskim ludobójstwem wrogowie – Niemcy i sowieci, wywożąc ich na zachód lub wschód.

Wszystkie te koleje losu sprawiły, że o katyńskich oficerach z Ziem Wschodnich Rzeczypospolitej pamiętało zawsze mniej ludzi. Ci, którzy mieli o nich pamiętać, sami ginęli lub byli pozbawieni kontaktu z krewnymi i możliwości powrotu do dawnego miejsca zamieszkania. Nie wszyscy męczennicy Katynia mieli więc jednakowe szanse być pamiętani. Tym bardziej powinniśmy dziś pamiętać o tych, których nam „obca przemoc wzięła”, zabitych sowieckim strzałem w tył głowy także za to, że stanęli w obronie polskich ziem wschodnich.

Aleksander Szycht

   
 
  

http://static.polskieradio.pl/baf488d5-55de-45c9-b206-45f4ba7c436f.file

 
  
   
 
http://culture.pl/sites/default/files/images/imported/sztuki%20wizualne/galeria/gl%20noc%20muzeow%202013/
 
 muzeum%20noc%2023_6932069.jpg
  
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
  1. Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie
  2. Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie – muzeum znajdujące się w Śródmieściu Warszawy, na Muranowie. Jest jedyną polską instytucją kultury dokumentującą tysiącletnią historię Żydów w Polsce. Muzeum powstało w 2005. Wikipedia
  3.  
  4.  
  5.  
  6. Otwarcie19 kwietnia 2013
  7.  
 
Tytuł ujednolicony:
·                                Nasz Przegląd (Warszawa)
Częstotliwość:
·                                Dziennik
Dodatkowe słowo kluczowe:
·                                Rozencwajg, Daniel. Red.
Adres wydawniczy:
·                                Warszawa : [s.n.], 1923-1939.
Opis fizyczny:
·                                54 cm
Język:
·                                polski
Gatunek:
·                                czasopisma społeczno-kulturalne polskie
Uwagi:
·                                Tyt. wg nagł.
·                                Od R. 1, nr 2 (1923) wyd.: Daniel Rosenzweig, od nr 36: Spółdzielnia Wydawnicza "Unja".
·                                Od R. 1, nr 198 (1923) [red. odp. Daniel Rozencweig].
·                                Od R. 2, nr 283 (1924) [red. odp. Daniel Rozencwajg].
·                                Od R. 3, nr 15 (1925): 48 cm.
·                                Od R. 17, nr 244 (1939) ozn.: B, nr 260 ozn.: ABCDE.
Sygnatura:
·                                mf. 58926
Prawa:
·                                Domena publiczna
Źródło:
·                                Biblioteka Narodowa
Rekord bibliograficzny:
 
 
 
Kto ma rozum niech mysli!
Myslenie czasami bardzo boli, kiedy pozbywamy się złudzeń.
Nadzieja umiera ostatnia.
 
Jak to jest, że Hitler chciał łapa w łapę spotkać się z białą niedźwiedzicą w Archangielsku i plażować na słonecznym Krymie na terenie ZSRR po najeździe na Rosją Sowiecką w czerwcu 1941 roku po najeździe 1 wrzesnia 1939 roku na Polskę a uszanował niepodległość Szwajcarii i Szwecji?!
 
15 sierpnia 1939 w Genewie odbył się ZJAZD.
Palestyna - Cel został osiągnięty w 1948 roku.
 
Czy miał tylko taki kaprys.
 
Jaki kaprys mają obecnie ?. Ukraina !, Polska?

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka