Błąd zawsze można naprawić jeśli jest DOBRA WOLA!
Inaczej kiedys przyjdą sami Swięci: Michał Archanioł, Gabriel i Rafał: wtedy wyprostują Polskie Drogi:
http://obiboknawlasnykoszt.blogspot.com/2014_10_01_archive.html
Bolek a Swięci: Michał Archanioł, Gabriel, Rafał w Akcji!
Albatrosie, jaka niepowetowana strata...
Co on teraz zrobi z legendą jak mu zniknął JEJ, TEJ PIĘKNEJ LEGENDY FUNDAMENT!!!!!?????
Dzięki „Obibokunawlasnykoszt”
Myślałem, że już mnie w tym dniu nic i nikt nie zaskoczy.
Tymczasem życie po raz kolejny mnie i to bardzo pozytywnie i miło zaskoczyło.
Mianowicie zaskoczyło obaleniem na koniec mojej wędrówki Bolkowego muru w święto Archaniołów: Michała, Gabriela i Rafała, co według mnie mało ogromny wymiar symboliczny, który tchnął we mnie nowe siły, do tego stopnia, że postanowiłem pojechać jeszcze na gdański Cmentarz Garnizonowy by podzielić się dobrą wiadomością z Inką, Zagończykiem i innymi tak spoczywającymi polskimi patriotami na kwaterze nr 14.
Pozdrawiam
>>>>>>>>>>>>>>
Ks. Błaszczyk o Walentynowicz: Błąd musieli popełnić Rosjanie w czasie procedury celnej
Pytania do pana Porucznika Radosława Chojna-Abarchan z 10 Opolskiej Brygady Logistycznej w ramach interpelacji Poselskiej na FORUM SEJMU RP posłów PiSu i Platformy Obywatelskiej,PSL już dawno powinno być skierowane a nie jest!
„Superwizjer” TVN ustalił, że przedstawiciele Izby oferowali rządowi bezpłatne trumny dla wszystkich ofiar katastrofy, transport zwłok i organizację pogrzebów. Nie dostali jednak odpowiedzi. Zdecydowano się bowiem na skorzystanie z usług firmy SOS Agencja Funeralna, która dla wszystkich ofiar zamówiła trumny we Włoszech w firmie Ferrari.
Szybko okazało się, że firma SOS Agencja Funeralna zapłaciła za trumny zaledwie jedną trzecią kwoty, którą otrzymała od Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych z Bydgoszczy. Reszta – jak tłumaczył płk Marek Kalwasiński, komendant 2. Regionalnej Bazy Logistycznej – zgodnie z umową należała się za zamykanie trumien.TVN ustalił jednak, że trumny zamykali polscy żołnierze. Por. Radosław Chojna-Abarchan z 10. Opolskiej Brygady Logistycznej powiedział z kolei, że firma SOS Agencja Funeralna lutowała metalowe wkłady trumien.
„Wielokropek”
Ks. Błaszczyk o Walentynowicz: Błąd musieli popełnić Rosjanie w czasie procedury celnej
jb
25.09.2012 13:53
Ks. Henryk Błaszczyk (Fot. Tomasz Waszczuk / Agencja Gazeta)
Ekshumacja z zeszłego tygodnia wykazała, że w grobie Anny Walentynowicz leżała inna ofiara katastrofy smoleńskiej. Ks. Henryk Błaszczyk, który w Smoleńsku pomagał zidentyfikować ciało działaczki, przyznał na antenie TVN24, że do pomyłki musieli dopuścić Rosjanie w trakcie przygotowywania ciała do procedury celnej. - Nie wiem, czy to przez bałagan, niską kulturę traktowania ciała człowieka po śmierci... - dodał.
- Ciała zostały ze sobą wzajemnie zamienione -
przyznała dziś Naczelna Prokuratura Wojskowa po tym, jak w zeszłym tygodniu dokonano ekshumacji Anny Walentynowicz i jeszcze jednej ofiary katastrofy smoleńskiej.
"My przekazaliśmy panią Walentynowicz rozpoznaną"
Ks. Henryk Błaszczyk, który wraz z rodziną działaczki dokonywał identyfikacji jej ciała w Rosji, w TVN24 przyznał, że za błąd odpowiedzialność muszą ponosić Rosjanie. - My wiemy, że przekazaliśmy panią Anię Walentynowicz rozpoznaną. Ten moment, do których zmierzały wysiłki polskich specjalistów od patologii sądowej, został osiągnięty - mówił ks. Błaszczyk.
- Dramat rozpoczął się w momencie, kiedy rodzina i polscy specjaliści przekazali ciało Rosjanom, a ci przystąpili do przygotowywania go do procedury celnej - opowiadał duchowny. Jak opisał, do żadnego błędu nie powinno było dojść, bo choć ciała ofiar zostały potem owinięte w otulinę foliową, do każdego przyklejono plaster z imieniem i nazwiskiem ofiary.
"Za dużo było w nas tego przeświadczenia o życzliwości Rosjan"
Ks. Błaszczyk wyznał, że "ma ogromny żal do Rosjan, że w sposób tak wysoce niekompetentny podeszli do tej procedury". -
Polski zespół wykonał dramatyczną pracę i tym boleśniejsze jest, że ten wysiłek został tak zlekceważony przez Rosjan - mówił. - Nie wiem przez co, bałagan, niską kulturę traktowania ciała człowieka po śmierci... - dodał.
Duchowny przyznał, że w
całym procesie sprowadzania ciał ofiar katastrofy z Rosji, po polskiej stronie "za mało było determinacji, a za dużo przeświadczenia o życzliwości Rosjan". - Gdyby trumny były otwarte po ich powrocie do Polski, to dziś nie byłoby tego dramatu i tych ekshumacji - skwitował.
Dla wyjaśnienie Prawdy o Smoleńsku konieczne są ekshumacje Wszystkich OFIAR TRAGEDII NARODOWEJ 07-13.04.2010 tam gdzie to jest możliwe. Częsć Ciał została przecież skremowana i tam wątpliwości nie zostaną rozwiane, a Prawda wtedy zwycięży!