Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
510
BLOG

Życie nałogowych pijaków w polskiej Rodzinie

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Kultura Obserwuj notkę 3

Co jeszcze wyniesie z polskiego DOMU:

 

Polskie Nagrania sprzedane! Do trzech razy sztuka

asd

 

29.01.2015 13:29

A A A Drukuj

 

 

Logo Polskich Nagrań ma zostać zachowaneLogo Polskich Nagrań ma zostać zachowane

Logo Polskich Nagrań ma zostać zachowane (.)

Warner Music Poland kupił w czwartek, 29 stycznia, najstarszą polską firmę fonograficzną wraz z prawami producenckimi do blisko 40 tys. nagrań. - Mamy szerokie plany wydawnicze - mówi Piotr Kabaj, prezes zarządu Warnera.

 

Artykuł otwarty

 

https://www.youtube.com/watch?v=PnKxmL37YFc&index=1&list=RDPnKxmL37YFc

Czeslaw Niemen - Pamietam ten dzien

 

Polskie Nagrania - spółka skarbu państwa w stanie upadłości likwidacyjnej - zostały wystawione na sprzedaż już po raz trzeci. Do dwóch poprzednich przetargów nie zgłosili się chętni. Tym razem było inaczej.

Firma Warner Music Poland kupiła przedsiębiorstwo za 8,1 mln zł (o sto tysięcy złotych więcej niż cena wywoławcza). W całości, bo taki był warunek przetargu, jednak z wyłączeniem kilku składników, m.in. dokumentacji i oryginałów taśm nagraniowych, które mają trafić do Narodowego Archiwum Cyfrowego jako dziedzictwo narodowe.

3,2 miliona płyt

- Kupiliśmy Polskie Nagrania ze względu na znakomity katalog, zgodny z naszą strategią wydawniczą, która zakłada, że 30 proc. naszej muzyki to muzyka polska - mówi Piotr Kabaj, prezes zarządu Warner Music Poland. Kabaj był założycielem formy Pomaton, która w 1998 r. rozpoczęła wydawanie serii "Złota kolekcja" z hitami polskiej muzyki rozrywkowej, później kontynuowanej pod szyldem EMI. 40 proc. tytułów wydano wtedy na licencji Polskich Nagrań.

- Sprzedaliśmy 3,2 mln płyt z tą muzyką, proszę więc nie pytać, czy to się opłaca. Teraz będziemy tę kolekcję rozwijać. Chcemy stworzyć serię poświęconą poszczególnym artystom, boksy, jak również zdigitalizować nagrania do cyfrowej sprzedaży. Pomysłów jest mnóstwo - zapowiada Kabaj.

 

 

Dlaczego Polskie Nagrania upadły? Wszystko przez... Annę German


Chodzi zarówno o klasykę, jak i pop. - Moim faworytem są bajki czytane przez Irenę Kwiatkowską z towarzyszeniem orkiestry. W katalogu są wspaniałe nagrania muzyki klasycznej z lat 50. i 60., to białe kruki, które można wydać na CD i na winylach pod szyldem Warner Classics i eksportować za granicę, to ma sens - uważa Kabaj. Niedawno Warner Classics wydało płytę z nowym nagraniem utworów Mieczysława Weinberga pod dyrekcją Jacka Kaspszyka. W Polsce sprzedano trzysta egzemplarzy, za granicą - tysiąc.

Warner zamierza zachować znak firmowy Polskich Nagrań, słynne owalne logo z kogutem. - To piękne logo, warto jest zachować jako tzw. podlabel - mówi prezes Warnera.

Modlin zamiast Nagrań

Drugi oferent wycofał się z przetargu tuż przed rozpoczęciem procedury otwarcia kopert. To Wiesław Jan Prusiecki, właściciel spółki Konkret SA, która niespełna dwa lata temu kupiła podwarszawską Twierdzę Modlin. - Chcę jednak skupić się na Modlinie. Jestem rozczarowany stanowiskiem Ministerstwa Kultury, które nie reagowało na moje pisma z propozycją ratowania Polskich Nagrań, które w końcu trafiają do zagranicznej firmy.

Również Jan Popis, były dyrektor programowy Polskich Nagrań, ma żal do ministerstwa. - Bogdan Zdrojewski wielokrotnie zapewniał nas, że ma pomysł na ochronę trzech naszych koronnych wydawnictw: Państwowego Instytutu Wydawniczego, Polskich Nagrań i Polskiego Wydawnictwa Muzycznego, ale żadnych środków naprawczych nie przedstawił - przypomina Popis.



Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75475,17328965,Polskie_Nagrania_sprzedane__Do_trzech_razy_sztuka.html#ixzz3QORVZNdz

 

   Studio Se-ma-for przejęte przez Anglików. Czy to koniec...

Studio Se-ma-for przejęte przez Anglików.

Czy to koniec studia w Łodzi?

Data dodania: 2015-01-26 15:52:00 Ostatnia aktualizacja: 2015-01-27 07:35:18

Dziennik Łódzki

Łukasz Kaczyński

image

Studio Se-ma-for przejęte przez Anglików. Czy to koniec studia w Łodzi? Data dodania: 2015-01-26 15:52:00 Ostatnia aktualizacja: 2015-01-27 07:35:18 Łukasz Kaczyński 20Komentarzy Prześlij Drukuj Dodaj komentarz Działające w Nowym Centrum Łodzi studio Se-ma-for Produkcja Filmowa zostało przejęte przez angielskie studio Small Screen. Powodem jest zaciągnięta przez spółkę pożyczka potrzebna na produkcję serialu "Parauszek i przyjaciele". Wieloletni prezes studia, Zbigniew Żmudzki, złożył rezygnację. Problemy Se-ma-fora pojawiły się w podczas produkcji drugiej serii serialu "Parauszek i przyjaciele" (© Se-ma-for) Problemy Se-ma-fora pojawiły się w podczas produkcji drugiej serii serialu "Parauszek i przyjaciele". Jako zabezpieczenie zaciągniętych sum użyto udziałów w łódzkiej spółce. Teraz 51. proc. udziałów zostało przekazanych angielskiemu studiu Small Screen. Prezesem nowego zarządu został Luc Toutounghi, od kilku lat współpracujący z Se-ma-forem jako koproducent i członek zarządu spółki. - Studio czeka teraz restrukturyzacja, która jest potrzebna dla takiego studia jak nasze. Nie możemy działać tylko jako studio artystyczne. Musimy też myśleć o finansach i postawić Se-ma-fora na mocnych nogach. Bo niestety polskie studia filmowe stoją najczęściej na nogach glinianych - mówi dotychczasowy prezes i producent filmowy Zbigniew Żmudzki. -Żałuję, że kilka osób od nas odeszło, w czym widzę jakiś taki gest solidarności. Jednak uważam, że obecność Anglików to jednak dla nas szansa. - Produkcja takiego serialu jak "Parauszek" jest kosztowna i byłaby wyzwaniem nie tylko w naszym kraju - wyjaśnia Zbigniew Żmudzki. - Po ustabilizowaniu sytuacji Se-ma-fora Anglicy odejdą, a wtedy udziały wrócą do nas. Produkcjach takich filmów i serialu animowanych jak "Parauszek" zwraca się w dłuższym czasie niż produkcji fabularnej, aktorskiej. Ale taki serial dłużej "żyje" w obiegu niż film aktorski. Dotąd "Parauszka i przyjaciół" kupiła i emitowała stacja MiniMini+. Teraz obecny jest już także w TVP Puls i TV Trwam, która jest popularna także wśród Polonii w Stanach Zjednoczonych. Serial kupiła też szkocka telewizja BBC Alba, w kolejce stoją telewizje z Czech i telewizje szwajcarskie. 1 stycznia minęło 15 lat od przekształcenia państwowego studia Se-Ma-For w spółkę Se-ma-for Produkcja Filmowa. Sześć lat temu za film "Piotruś i wilk" zdobyła ona Oscara wraz angielskim studiem Breakthru Films. WIĘCEJ o aktualnej sytuacji studia Se-ma-for w jutrzejszym (27 stycznia) papierowym wydaniu "Dziennika Łódzkiego". 

Czytaj więcej: http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/3728912,studio-semafor-przejete-przez-anglikow-czy-to-koniec-studia-w-lodzi,id,t.html?cookie=1

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura