Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
503
BLOG

Czy można kwestionować ludobójstwo Polaków na Wołyniu

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Polityka Obserwuj notkę 0

7 lipca pod Sejmem zbierze się protest żądających uchwały ws ...

www.kresy.pl/?zobacz/7-lipca-pod-sejmem-zbierze-sie-protest...ws...wolyniu...

3 dni temu - ... kresowych w sprawie przyspieszenia zaapelowali m.in: Andrzej Melak z PiS, ... zbierze się protest żądających uchwały ws. ludobójstwa na Wołyniu [+VIDEO] ...... Sejm przyjąłustawę powołującą Radę Mediów Narodowych.

Ewa Siemaszko:

http://www.bibula.com/?p=32608

>>>

Nie wiem, czy to trafne porównanie. Jeden z tych bandziorów wymordował kilkadziesiąt milionów ludzi i stworzył straszliwy system totalitarny, drugi 100 tysięcy…

Żeby być dokładnym – UPA zamordowała sto trzydzieści parę tysięcy Polaków. Porównanie ilości ofiar jest jednak mylące. Związek Sowiecki dysponował znacznie większym potencjałem. Proszę

sobie wyobrazić następujący scenariusz: jakimś cudem nacjonaliści ukraińscy tworzą w wyniku II wojny światowej własne państwo.

Wyobraża pan sobie, co to byłbyza kraj? To byłoby takie samo nieszczęście dla Ukrainy jak powojenna okupacja sowiecka.

Przecież NKWD dopuściło się tam strasznych zbrodni.

Ale przypominam, że UPA też nie terroryzowała tylko Polaków. Oni mordowali na masową skalę także własnych rodaków. Akcje aprowizacyjne dokonywane w ukraińskich wsiach były niezwykle brutalne. Każda niesubordynacja wobec UPA kończyła się śmiercią. I to niejednokrotnie w straszliwych męczarniach. Na przykład Ukraińców, którzy pomagali Polakom czy w inny sposób sprzeciwiali się nacjonalistom, uznawano za zdrajców i zarąbywano siekierami.

A czy przypadkiem wielu tych ludzi nie zostało zabitych za kolaborację z sowieckim okupantem?

Część tak, ale większość zginęła ze znacznie błahszych powodów. Śmiercią kończyła się choćby odmowa zaopatrywania partyzantów w jedzenie. Zmierzam jednak do tego, że ideologia OUN/UPA także była ideologią totalitarną. Opartą na wzorach niemieckich. Oni mieli swojego wodza – najpierw Stepana Banderę, później Romana Szuchewycza. Radykalna ideologia tej formacji była bezwzględnie narzucana reszcie społeczeństwa. Na żadne inne siły polityczne nie było miejsca. Gdyby UPA zbudowała swoje państwo, byłaby to taka mini Trzecia Rzesza.

Trudno zaprzeczyć, metody UPA były niezwykle okrutne.

Opisy mordów dokonywanych przez tę organizację mrożą krew w żyłach. Wszystkie wymyślne tortury stosowane za pomocą prymitywnych rolniczych narzędzi, nabijanie noworodków na sztachety płotów. Jest jeszcze inne wstrząsające zjawisko, o którym rzadko się mówi. Stosunek upowców do ludzkich zwłok. Ciała swoich ofiar często zakopywali w gnojowiskach czy w miejscach, gdzie chowano martwe zwierzęta.

Na porządku dziennym było straszliwe pośmiertne okaleczanie.

To sporo mówi o tym, z kim mieliśmy do czynienia.

>>>

 

Czy można kwestionować ludobójstwo Polaków na Wołyniu, we Lwowie, Stanisławowie ? Na Podolu, w Galicji i na Lubelszczyźnie i Rzeszowszczyźnie.

 

SEJM RZECZYPOSPOLITEJ WYPOWIE SIĘ - SPRAWDZAM !!! UCHWAŁA PO RAZ KOLEJNY W WYDANIU TYM RAZEM PiSu   CZY USTAWA ZAKAŻE BANDEROWCOM PROPAGOWANIE ZBRODNIARZA WOJENNEGO I OFIARY WŁASNYCH POGLĄDÓW, ZWYRODNIAŁEGO MORDERCY - STEPHANA BANDERY ! W roku 1943 za zgodą Hitlera, Franka, Himmlera utworzył w Krakowie frakcję UPA-B. SS Galizien to także jego twór i dzieło życia. Znalazł schronienie w Niemczech w Monachium. Tam zginął z rąk agenta NKWD w roku 1959.

"Stepan Andrijowycz Banderaukr. Степан Андрійович Бандера (ur. 1 stycznia 1909 we wsi Uhrynów Stary, zm. 15 października 1959 w Monachium) – ukraiński polityk niepodległościowy o poglądach skrajnie nacjonalistycznych, przez część badaczy określanych jako faszystowskie[1][2], jeden z przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, od 1940 r. przywódca jednej z dwóch istniejących frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – OUN-B, od 4 kwietnia 1941 przewodniczący Prowodu OUN-B jako odrębnej organizacji.

Pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Wiktora Juszczenkę tytułem Bohatera Ukrainy, dekret prezydenta został uchylony prawomocnym orzeczeniem Okręgowego Sądu Administracyjnego w Doniecku[3]2 sierpnia 2011, kiedy Wiktor Janukowycz był prezydentem, Naczelny Sąd Administracyjny Ukrainy utrzymał w mocy decyzję donieckiego sądu.

Współtworzona przez Banderę frakcja OUN-B ponosi odpowiedzialność za zorganizowane w latach 1943-1944ludobójstwo polskiej ludności cywilnej na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej, którego ofiarą padło nawet do 100 000 osób[4]."

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Stepan_Bandera

Twórca nazistowskiej Ukrainy: Bandera, Szuchewycz, Konowalec, Wilhelm Habsburg, Staszynski, Juszczenko. Nacjonalizm ukraiński bierze "najlepsze" przygłady z nazimu niemieckiego 1935-1945. Uczeń prześcignął mistrza, lepiej w morderstwach na niewinnej ludności, także własnego Narodu Ukraińskiego jest bardziej zwyrodniały - szatański. Opis dokonanych zbrodni na Wołyniu przeraża.

Rytualne kultowe zbrodnie rodem z pieka. A teraz z nimi na Majdanie !!!

Pomnik Rzezi Wołyńskiej w Warszawie.

Pomnik Rzezi Wołyńskiej w Warszawie. Fot. Apilek, na lic. Creative Commons

CZYSTKA ETNICZNA O ZNAMIONACH LUDOBÓJSTWA CZY ZBRODNIA LUDOBÓJSTWA !

PiS złożyło projekt uchwały w sprawie Wołynia. Pada słowo - PCh24.pl

www.pch24.pl/pis-zlozylo-projekt-uchwaly-w-sprawie-wolynia--pada-sl...

6 dni temu - A w Sejmie są już dwie ustawy i dwie uchwały dotyczące tego samego ... przedstawiony bez wcześniejszej informacji na ten temat – posłowie ...

http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/7-lipca-pod-sejmem-zbierze-sie-protest-zadajacych-uchwaly-ws-ludobojstwa-na-wolyniu-video

Złożony we wtorek projekt nazywający rzeź Wołyńską Ludobójstwem nieoczekiwanie utknął w Sejmie. Do manifestacji środowisk kresowych w sprawie przyspieszenia zaapelowali m.in: Andrzej Melak z PiS, Tomasz Rzymkowski oraz Marek Jakubiak z Kukiz'15, Bartosz Jóźwiak z UPR, a także niezrzeszeni Kornel Morawiecki oraz Janusz Sanocki.

Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia. Tom 1-2 - Siemaszko Władysław, Siemaszko Ewa

Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia. Tom 1-2

 

 
 
 
0 ocen

Wydawnictwo: von Borowiecky

Kategoria: Historia

Monumentalna praca o ludobójstwie ukraińskim na Wołyniu w okresie II wojny światowej jest jakby woluminem w nieistniejącym, wielotomowym dziele o całokształcie ludobójstwa na Polakach w tamtych latach. Polacy byli wówczas obiektem ludobójstwa w różnych postaciach i rozmiarach niemieckiego, sowieckiego oraz ukraińskiego. Autorzy zebrali, uporządkowali i poddali weryfikacji olbrzymi materiał źródłowy. Na jego podstawie ustalili ponad 19 tysięcy nazwisk zamordowanych Polaków. Ogólną liczbę zabitych określili na 50-60 tysięcy. Znaczenie przygotowanej pracy jest olbrzymie i to z punktu widzenia zarówno naukowego jak i politycznego. Stanowić będzie rzeczową, oparta na faktach, konkretną podstawę do dalszych rozważań. Przyczyni się do sprowadzenie toczonych dyskusji ze sfery ogólnikowych oskarżeń i powierzchownych ocen na niepodważalną płaszczyznę faktów.

 

 

 

Ewa i Władysław Siemaszko - Ludobójstwo dokonane przez ...

multibook.pl › Historia Polski › Historia Polski do 1945 r.
135,00 zł - ‎W magazynie
Książka o objętości 1 450 stron (dwa tomy, oprawa twarda, format B5) zawiera: opisy zbrodni z lat 1939 - 1945 dokonanych przez nacjonalistów ukraińskich na ...

Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich ... - Wikipedia

https://pl.wikipedia.org/.../Ludobójstwo_dokonane_przez_nacjonalistów_ukraińskich...
... dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945 – dwutomowaksiążka autorstwa Władysława i Ewy Siemaszków (ojca i ...

Kresy zaklęte w książkach: Władysław Siemaszko, Ewa Siemaszko ...

literackiekresy.blogspot.com/2016/01/wadysaw-siemaszko-ewa-siemaszko.html
27.01.2016 - Władysław Siemaszko, Ewa Siemaszko, „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945”.

wywiad z Ewą Siemaszko, badaczem ludobójstwa na Polakach - Bibula

www.bibula.com/?p=32608
15.02.2011 - UPA to nie partyzanci, to bandyci – wywiad z Ewą Siemaszko, .... Niepokój wzbudza choćby zrównywanie ludobójstwa na Wołyniu z 1943 roku ...

Ludobójstwo Dokonane przez Nacjonalistów Ukraińskich na ... - Empik

www.empik.com/ludobojstwo-dokonane-przez-nacjonalistow-ukrainskich-na-ludnosc...
144,99 zł - ‎W magazynie
Ludobójstwo Dokonane przez Nacjonalistów Ukraińskich na Ludności Polskiej Wołynia Tom 1-2 -Siemaszko Władysław, Siemaszko Ewa , tylko w empik.com: ..
 

 

Środowiska kresowe organizują manifestację pod sejmem mającą wywrzeć nacisk na rządzący PiS, aby uchwalono 11 lipca dniem pamięci pomordowanych podczas ludobójstwa na Wołyniu. Uchwała, która miała być przegłosowana jeszcze przed rocznicą kulminacji rzezi nieoczekiwanie zatrzymały się w miejscu.

Udział w manifestacji zapowiedzieli m.in.: ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Stanisław Srokowski, Witold Listowski, Lucyna Kulińska, Andrzej Zapałowski.

Do udziału manifestacji zapraszają politycy różnych opcji:

 

test  na czyste intencje PiSu - NIE TYLKO W TEJ SPRAWIE. uchwała czy ustawa z mocy prawa ścigająca apolegetow zbrodniarzy: siczowcow,  SS Galizien, OUN, UPA-B, UPA-M

 

PiS złożyło projekt uchwały w sprawie Wołynia. Pada słowo „ludobójstwo”. Dlaczego to nie jest ustawa?

Data publikacji: 2016-06-23 09:00
Data aktualizacji: 2016-06-23 09:14:00
PiS złożyło projekt uchwały w sprawie Wołynia. Pada słowo „ludobójstwo”. Dlaczego to nie jest ustawa?
Fot.Krystian Maj/FORUM

We wtorek PiS złożył w Sejmie projekt uchwały ws. upamiętnienia w dniu 11 lipca ofiar ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Od razu przystąpiono do jego procedowania. Najprawdopodobniej jeszcze w trakcie bieżącego posiedzenia Sejmu zostanie poddany pod głosowanie – podaje portal Kresy.pl.

 

Projekt oznaczony jako druk sejmowy nr 640 nosi tytuł: „Poselski projekt uchwały w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II RP w latach 1939-1945”.  

W treści uchwały stwierdzono, że w lipcu tego roku „przypada 73. rocznica apogeum fali zbrodni, której na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej dopuściły się działające na tamtych terenach Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) , Ukraińska Powstańcza Armia (UPA), SS Galizien oraz inne ukraińskie formacje kolaboranckie”.

 

„W wyniku ludobójstwa w latach 1939-1945 zamordowanych zostało sto kilkadziesiąt tysięcy obywateli II RP” – czytamy w tekście uchwały. Dodano, że wiele spośród ofiar dotąd nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia. Zaznaczono również, że w rzeziach oprócz Polaków ginęli również Żydzi, Ormianie, a także Czesi czy ci Ukraińcy, którzy starali się nieść ofiarom pomoc.

 

„Sejm RP oddaje hołd obywatelom II RP bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów” – napisano. „Sejm RP wyraża najwyższe uznanie żołnierzom AK, Samoobrony Kresowej, Batalionów Chłopskich, które podjęły heroiczną walkę w obronie zagrożonej atakami ludności cywilnej oraz apeluje do Prezydenta RP o uhonorowanie tych osób odznaczeniami państwowymi”.

 

W uchwale podkreślono też, że ofiary ukraińskich nacjonalistów „do tej pory nie zostały w sposób należyty upamiętnione”, zaś „masowe mordy nie zostały nazwane zgodnie z prawdą historyczną ludobójstwem”.

 

„Dlatego Sejm RP ustanawia dzień 11 lipca (…) Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na mieszkańcach II RP” – czytamy w uchwale. Wyrażono w niej również szacunek dla Ukraińców ratujących ofiary zbrodni, a także dla Kresowian, ich potomków i ludzi dobrej woli, „którzy od dziesiątków lat domagają się prawdy o ludobójstwie  i troszczą się o pamięć ofiar kierując się mottem: Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”.

 

W rozmowie z portalem Kresy.pl poseł Michał Dworczyk z PiS, przewodniczący Komisji Łączności z Polakami za Granicą, powiedział: - Zależy nam na tym, żeby jeszcze w tym roku upamiętnić ofiary ludobójstwa na Wołyniu i ustanowić święto 11 lipca. Jestem przekonany, że upamiętnienie ludobójstwa wołyńskiego będzie obchodzone w sposób godny, a władze państwowe będą brały udział w uroczystościach.

 

 

 

Według posła Wojciecha Bakuna z klubu Kukiz’15 PiS podchodzi do sprawy niepoważnie i cynicznie: - W zasadzie uchwała powinna być bezzasadna w momencie, kiedy procedowana jest już ustawa w tym zakresie. A w Sejmie są już dwie ustawy i dwie uchwały dotyczące tego samego dnia - powiedział Bakun „Kresom”. Zwraca uwagę, że dokument został przedstawiony bez wcześniejszej informacji na ten temat – posłowie otrzymali tekst dopiero na godzinę przed posiedzeniem komisji, a nie tydzień wcześniej, jak wymagają tego procedury. Poseł Bakun twierdzi, że treść pisowskiego projektu jest dobra, ale podkreśla, że Kukiz’15 złożył projekt ustawy w tej sprawie, a nie uchwały – Ona jest wyrażeniem pewnej idei, woli, ale z punktu widzenia prawa nie jest dokumentem prawnym. Tak naprawdę, słowo ‘ludobójstwo’ w uchwale nic  tu nie znaczyuchwała nie pociąga skutków prawnych – twierdzi poseł zaznaczając, że tylko gdyby ustanowić dzień pamięci ustawą, IPN mógłby ścigać winnych zbrodni. 

 

 

Źródło: Kresy.pl



Read more: http://www.pch24.pl/pis-zlozylo-projekt-uchwaly-w-sprawie-wolynia--pada-slowo-ludobojstwo--dlaczego-to-nie-jest-ustawa-,44123,i.html#ixzz4Cutr0SQ2

Sejm przyjął uchwałę o zbrodni wołyńskiej. "Czystka etniczna o ...

wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Sejm-przyjal-uchwale-o-zbrodni-wolyns...
12.07.2013 - Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą ofiary zbrodni wołyńskiej. Głosowało w sumie 442 posłów. Za było 263 posłów, przeciw - 33, wstrzymało ...

Sejm przyjął uchwałę ws. zbrodni wołyńskiej. Odrzucił "ludobójstwo ...

natemat.pl/68041,sejm-glosuje-nad-zbrodnia-wolynska-odrzucono-juz-l...
Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą ofiary rzezi wołyńskiej. Zawiera ona fragment nazywający zbrodnię wołyńską "czystką etniczną o znamionach ...

image

Why Harvard should withdraw ‘The Collaboration’ | Opinion | Jewish Journal

TERRORYSTA STEPHAN BANDERA

image

LUDOBÓJSTWO LUDNOŚCI POLSKIEJ NA WOŁYNIU

wolyn1943.eu.interiowo.pl450 × 641Wyszukiwanie obrazem
Stepan Bandera (z prawej) na emigracji
 

 

LUDOBÓJSTWO LUDNOŚCI POLSKIEJ NA WOŁYNIU

Stepan Andrijowycz Bandera, ukr. Степан Андрійович Бандера – ukraiński polityk niepodległościowy o poglądach skrajnie nacjonalistycznych, przez część badaczy określanych jako faszystowskie, jeden z przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, od ... Wikipedia
 
ŻonaJarosława Bandera (od 1940 do 1959)
Data i miejsce zamachu15 października 1959, Monachium, Niemcy

 

image

LUDOBÓJSTWO LUDNOŚCI POLSKIEJ NA WOŁYNIU

 

 

image

Bandera – zwykły terrorysta :: Uważam Rze Historia

www.historia.uwazamrze.pl960 × 538Wyszukiwanie obrazem
Bandera – zwykły terrorysta
 
Na znaczkach Ukrainy

image

 

Stepan Bandera – Wikipedia, wolna encyklopedia

pl.wikipedia.org3064 × 3899Wyszukiwanie obrazem
Znaczek poczty Ukrainy wydany w 2009 w setną rocznicę urodzin Stepana Bandery

image

Dziennikarz w Unii Europejskiej ?

 

image

S. Bandera Museum — Stary Uhryniv — Traveling in the Carpathians ...

www.karpaty.info650 × 393Wyszukiwanie obrazem
STEPAN BANDERA Historical Memorial Museum

image

 

Donezk: Heroisierung der UPA-Armee durch Kiew – Startschuss zu Zerfall der Ukraine | Русская весна

rusvesna.su585 × 362Wyszukiwanie obrazem
Donezk: Heroisierung der UPA-Armee durch Kiew – Startschuss zu Zerfall der Ukraine | Русская весна

 

image

 

Ukraine: Political and cultural events

orpheusandlyra.tripod.com689 × 431Wyszukiwanie obrazem
stepan_bandera.jpg. Stepan Bandera ...

 

Autostrada M10 (Ukraina) – Wikipedia, wolna encyklopedia

https://pl.wikipedia.org/wiki/Autostrada_M10_(Ukraina)
Autostrada M10 (ukr. Автомагістраль M10) - projektowana autostrada na Ukrainie w ciągu trasy europejskiej E40. Autostrada umożliwi dojazd z Korczowej do ...
 
Mapa: Autostrada M10
 
Autostrada M10
Autostrada w Europie
Autostrada M10 - projektowana autostrada na Ukrainie w ciągu trasy europejskiej E40. Autostrada umożliwi dojazd z Korczowej do Lwowa oraz będzie stanowiła północną część jego obwodnicy. Wikipedia
 
Długość65,1 km
 
HISTORIA JAK ŻYCIE
 
Do tej pory praktycznie nieznany w szerszym gronie, Wojciech Bakun z dnia na dzień stał się osobą publiczną.
Kim jest Wojciech Bakun? – Obywatelem Polski – odpowiada wprost nowy poseł RP.
Ma 34 lata, mieszka w Nehrybce. Żona, dwoje dzieci: 10-letnia córka i 5-letni syn. Wspólnie z żoną prowadzi firmę. Ona zajmuje się działalnością handlową, on – usługową. Z wykształcenia informatyk, zajmuje się tworzeniem systemów informatycznych. 
Teraz jednak wkracza w świat wielkiej polityki. W niedawnych wyborach parlamentarnych zdobył 9 406 głosów. W rodzinnej Nehrybce zyskał największe poparcie ze wszystkich kandydatów, minimalnie wyprzedzając lidera PiS Marka Kuchcińskiego. – Szczególnie cieszę się właśnie z tych głosów, bo poparli mnie sąsiedzi, ludzie, którzy mnie w jakiś sposób znają i kojarzą – mówi. (...)
 
 
image
Wojciech Bakun
Wojciech Antoni Bakun – polski polityk i przedsiębiorca, poseł na Sejm VIII kadencji. Wikipedia
 
Data urodzenia29 stycznia 1981 (35 lat)

http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/ruch-kukiza-sklada-projekt-ustawy-o-dniu-pamieci-ofiar-wolynia-ludobojstwo-oun-upa-nazwane-po-imieniu

 

Kukiz'15 chce, by 11 lipca był Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA. Odpowiedni projekt ustawy został złożony przez posłów ugrupowania w Sejmie.



Opodatkuj się!

maju otrzymaliśmy od Was 3 256,00 zł. Serdecznie dziękujemy za wsparcie!.

A Ty wsparłeś już nas w tym miesiącu?

Z projektem ustawy złożonym przez grupę posłów Klubu Parlamentarnego Kukiz'15 można zapoznać się na stronach Sejmu. W jego preambule czytamy:

"Potępiając zbrodnię ludobójstwa dokonaną w czasie i po II wojnie światowej przez grupy oraz oddziały nacjonalistów ukraińskich, w szczególności z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej  Armii (UPA) na obywatelach polskich zamieszkujących tereny Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej oraz oddając hołd ofiarom, w tym mieszkańcom miejscowości zaatakowanych w dniu 11 lipca 1943 roku, stanowi się, co następuje" - głosi ta część dokumentu, po której następuje zasadnicza treść proponowanego aktu prawnego:

Art. 1

Dzień 11 lipca ustanawia się "Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa OUN-UPA na obywatelach polskich Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej".

Art. 2

"Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa OUN-UPA na obywatelach polskich Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej" jest świętem państwowym.

Art. 3

Wszystkie instytucje i organy państwowe obowiązane są w tym dniu do wywieszenia flagi państwowej.

Art. 4

Ustawa wchodzi w życie w terminie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Zarazem projekt otrzymał obszerne uzasadnienie, w którym można przeczytać między innymi:

>>>

Ustawa wchodzi w życie w terminie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Zarazem projekt otrzymał obszerne uzasadnienie, w którym można przeczytać między innymi:

"Wydarzenia z lat 40 XX wieku, które dokonały się na Kresach II Rzeczypospolitej Polskiej do tej pory nie doczekały się wystarczającego upamiętnienia przez organy władzy państwowej. Zarówno Parlament jak i inne instytucje państwowe kilkukrotnie pochylały się nad tą tematyką, jednak nadal nie nazwano ich w zgodzie z prawdą czyli ludobójstwem. Zachodzi również konieczność należytego wspomnienia ofiar tejże zbrodni" - głosi treść projektu.

W uzasadnieniu mowa jest również o dokumentach podjętych przez Organizację Narodów Zjednoczonych na temat zbrodni ludobójstwa, wynikach badań terenowych na Kresach Wschodnich w miejscach dokonywanych mordów, a także ideologii ukraińskiego nacjonalizmu z odwołaniem do jej czołowych przedstawicieli. Wnioskodawcy odwołują się też do dorobku badawczego takich osób jak Ewa i Władysław Siemaszko. W tej części projektu zapoznać się można z relacją przebiegu mordów dokonywanych przez OUN-UPA na Polakach:

"Ilość zebranych relacji, udowodnionych śmierci jako ofiar nacjonalistów ukraińskich, pokazuje poziom tej zbrodni. Wstrząsające relacje ocalałych (często poprzez pośpiech w wykonywaniu egzekucji przez nacjonalistów ukraińskich), ukazują również niezwykłe okrucieństwo sprawców. Kulminacją była akcja w dniu 11 lipca 1943 roku, kiedy to symultanicznie zaatakowano około 99 miejscowości. Zginęło wtedy jednocześnie niemal kilka tysięcy Polaków. Zaatakowani w  niedzielę zostali w znacznej części zaskoczeni w  kościołach katolickich gdzie sprawowano obrzędy religijne typowe dla polskiej grupy narodowościowej. W wielu relacjach wymienionej pozycji jak i innych, spisanych, mowa jest o niszczeniu wszelkich śladów materialnych należących do tej grupy narodowościowej: domów, zabudowań gospodarczych, sadów, miejsc sakralnych i innych rzeczy mogących udowodnić pochodzenie narodowe, etniczne czy religijne właścicieli" - czytamy na stronach sejmowych.

Sprawozdawcą projektu jest pochodzący z Przemyśla poseł Wojciech Bakun

Sejm.gov.pl / Kresy.pl

 

literatura:

http://natemat.pl/139259,dyskusja-o-ustawie-gloryfikujacej-upa-przejaw-polskiej-megalomanii-czy-walka-o-historyczna-prawde

 

Nie trzeba robić awantury o ustawę Ukrainy ws. UPA? Polskie protesty nie mają racji bytu – przekonują eksperci

 

Pomnik Rzezi Wołyńskiej w Warszawie.
Pomnik Rzezi Wołyńskiej w Warszawie. Fot. Apilek, na lic. Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0.
Ukraiński parlament w kilka godzin po wysłuchaniu czwartkowego przemówienia Bronisława Komorowskiego przyjął ustawę, która m.in. zakazuje dyskredytowania "bojowników o wolność XX wieku", w tym Ukraińskiej Powstańczej Armii. Część polskich środowisk politycznych natychmiast się oburzyła. – Tymczasem najgorsze, co dziś może zrobić Polska, to ostro skrytykować Ukrainę za jej decyzję – przekonują eksperci.
 
 

Przyjęty w czwartek dokument, za "bojowników o wolność" uznaje wszystkich, którzy walczyli o nią aż do uzyskania przez Ukrainęniepodległości w 1991 roku. Jego zapisy przewidują m.in. możliwość zapewnienia weteranom i ich rodzinom zniżek i socjalnych gwarancji oraz uznają odznaczenia i stopnie wojskowe przyznane walczącym o niepodległość w ich formacjach. Co więcej, za kwestionowanie ustawowych zapisów przewidziano kary, które mają być stosowane także wobec obcokrajowców.
 

– To ja się nazywam Leszek Miller i uważam, że UPA ponosi odpowiedzialność za ludobójstwo na Polakach. Ukraińcy ścigajcie mnie – stwierdził w odpowiedzi na wiadomości z Ukrainy lider SLD podczas swojego wystąpienia w TVP INFO. Skrytykował też polskie władze za brak reakcji na nowe ukraińskie prawo. Zarzucił im "zapominanie o 100 tys. zamordowanych okrutnie dzieciach, kobietach, mężczyznach na Wołyniu".

Rozmawiać, nie krytykować
Stosunek Polaków do Ukraińskiej Powstańczej Armii to jedna z najtrudniejszych kart polsko–ukraińskiej historii, przede wszystkim z powodu przeprowadzonej przez żołnierzy UPA tzw. rzezi wołyńskiej, którą Aleksander Kwaśniewski otwarcie nazwał „ludobójstwem”. 

– Za pierwszą masową zbrodnię na polskiej ludności Wołynia uznaje się napad UPA we wsi Parośla I w powiecie sarneńskim – pisze w naTemat Waldemar Kowalski. – Do zbrodni doszło 9 lutego 1943 roku, a w jej wyniku śmierć poniosło ok. 150 Polaków. Mordu dokonał oddział UPA pod rozkazami Hryhorija Perehijniaka "Dowbeszki-Korobki".
Czy można kwestionować ludobójstwo Polaków na WołyniuZYGMUNT ABRAMOWSKI, MINISTRANT W PARAFII CHRYNÓW, 11 VII 1943

Po Podniesieniu zauważyłem, stojąc obok drzwi, podejrzany ruch. Zobaczyłem, że kilku banderowców ustawiło ręczny karabin maszynowy typu „diechtiarow” i poczęli strzelać do ludzi seriami i z pojedynczych karabinów. (…) Ludzie zaczęli uciekać drzwiami bocznymi obok zakrystii i chóru. Kaplica jednak otoczona była szczelnie i bez przerwy rozlegały się strzały. (…) Trwał krzyk, jęki i rozdzierający uszy wrzask dzieci.

Przez kolejne dwa lata do podobnych rzezi dochodziło w setkach wsi. Ich mieszkańców - „Lachów” – mordowano w kościele, siłą wyciągano z domów, znęcano się na różne sposoby. Najbardziej krwawe ataki to te zorganizowane m.in. w Janowej Dolinie, Ostrówkach i Woli Ostrowieckiej. 

Jednocześnie, z rozkazu UPA, mordowano także Polaków zamieszkujących Galicję Wschodnią. Łącznie w latach 1943-1945 na obszarze Wołynia i Galicji Wschodniej UPA wymordowało ok. 100 tys. Polaków, choć niektórzy badacze podają większą liczbę ofiar - ok. 130 tys. zabitych. 

Trudno się zatem dziwić, że temat rzezi wołyńskiej czy – jak określają ją niektórzy – wołyńsko-galicyjskiej, wywołuje u strony polskiej tyle emocji. Tyle tylko, że na sprawę zupełnie inaczej patrzą Ukraińcy. A to z kolei dlatego, że – w znakomitej większości – o historycznej tragedii nie mają pojęcia.
– Nie sądzę, żebyśmy mogli kształtować politykę historyczna poprzez protesty – przekonuje Piotr Kościński z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. – Tutaj potrzebny jest dialog ze stroną ukraińską, i to bardzo intensywny. 

– A dziś tego dialogu nie ma? – pytam.

– Jest, ale bardzo mało intensywny. Nasze władze powinny go naprawdę zintensyfikować i to na różnych poziomach. To konieczne, po pierwsze dlatego, by Polska i Ukraina doszły do jakichś wspólnych wniosków albo przynajmniej zrobiły listę dzielących je rozbieżności. Po drugie dlatego, żeby ukraińskie społeczeństwo wiedziało, że Polacy mają historyczne powody do tego, by o UPA mówić źle. Bo dziś sytuacja jest taka, że przeciętny Ukrainiec nie ma zielonego pojęcia na temat tego, co się działo na Wołyniu podczas II wojny światowej. I o to akurat nie bardzo możemy mieć pretensje, bo sami nie jesteśmy w tej materii lepsi. Wyniki badań CBOS z 2013 r. dowodzą, że niemal 1/3 ankietowanych nie wie nic na temat rzezi wołyńskiej a ponad 40 proc. "coś słyszało", ale niewiele.

Posłowie podzieleni 
Ani kancelaria prezydenta, ani kancelaria premiera nie zabrały jak dotąd głosu w sprawie ukraińskiej ustawy. Sprawę dla naTemat skomentował natomiast Marek Siwiec, były polityk SLD i Twojego Ruchu, mocno zaangażowany w sprawy wschodnie. – Zanim zaczniemy się oburzać, trzeba tę ustawę dokładnie przeczytać – mówi. I zaznacza: – Trzeba też pamiętać o tym, że niezależnie od tego, jakie zbrodnie towarzyszą czy też towarzyszyły działalności UPA, to ta organizacja faktycznie konstytuowała myślenie o niepodległym państwie ukraińskim. 

Siwiec przypomina, że w podobny sposób inne narody mogą postrzegać chociażby polską kwestię Żołnierzy Wyklętych. Uznawani w Polsce za bohaterów, dla nacji – m.in. Żydów – które poniosły z ich rąk ofiary, są zbrodniarzami i pospolitymi przestępcami. Ale tak jak dla nas Żołnierze Wyklęci, tak dla Ukraińców członkowie UPA są po prostu częścią tradycji ukraińskiej i z tym się musimy pogodzić.

Żołnierze wyklęci a Żydzi

W 1946 lub 1945 (zależnie od źródeł) roku doszło do antysemickiego pogromu w Parczewie, gdzie oddział WiN Leona Taraszkiewicza zabił 3 Żydów. (…) Żołnierze WiN dokonali grabieży sklepów i mieszkań żydowskich. (…) 20 czerwca 1945 roku w jednostka NSZ w Żelechowie zabiła trójkę Żydów, wcześniej 11 czerwca oddział ten zabił grupę „polskich działaczy demokratycznych”, wśród których znalazło się kilku Żydów. (...) akcja pociągowa współorganizowana przez NSZ pochłonęła życie 200 Żydów. Czytaj więcej

 
za Wikipedią
Z kolei Paweł Kowal, przewodniczący rady krajowej partii Polska Razem, przekonuje, że warto dać Ukraińcom do zrozumienia, że kultywowanie pamięci o Banderze [Stepan Bandera przed 70 laty był jednym z głównym inicjatorów antypolskich czystek na Wołyniu i w Galicji Wschodniej – red.] i jego zwolennikach nie jest dla Kijowa korzystne z wielu powodów. – Powinniśmy spokojnie, ostrożnie sugerować Ukrainie, że to nie jest ani droga do dobrych relacji z Polską ani do bycia w Europie, w Unii Europejskiej – zaznacza polityk.
Przesadzamy?
Pojawia się jednak pytanie, czy kwestie historyczne, zwłaszcza te związane z wydarzeniami na wschodzie, nie są w Polsce zbyt często nadinterpretowane. 

– U nas jest takie zjawisko, które ja bym nazwał komuną endecji – zauważa Kowal. – Władza, szczególnie w środowiskach lewicowych, ma tendencję dopatrywania się źródeł wszelkiego zła właśnie w Ukraińcach. To się zaczęło jeszcze w czasach PRL. I dziś mamy w Polsce taką synergię środowisk postkomunistycznych i takiej ostro anty ukraińskiej postawy. 

Tymczasem, jak zaznaczają eksperci, przyjętej w czwartek ustawie dość daleko do tego, by można było określić ją mianem antypolskiej. – Z ukraińskiego punktu widzenia ta ustawa jest raczej antyrosyjska – przekonuje Kościński. – Ona zdecydowanie odcina współczesną Ukrainę od jakichkolwiek związków z Rosją czy niegdysiejszych powiązań z ZSRR i to jest dla Kijowa istotne jako taki element propagandowo–ideologicznej walki z Rosją. 

A Marek Siwiec dodaje: – To jest przede wszystkim ustawa, która jest silnie antyfaszystowska i jeżeli komuś czy na coś odpowiada to raczej na zarzuty Moskwy o tym, że faszyści rządzą w Kijowie.

Napisz do autorki: malgorzata.golota@natemat.pl

 

 

 

 

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka