Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
566
BLOG

"Prezydent nie był generałem"

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Polityka Obserwuj notkę 6

Tożsamość, pamięć, honor. Pluszaczek od kilku lat nie pisze.

Walczył z brakiem pracy zwolniony po czterech latach w firmie w Bielsku Biała. Cezar Gmyz z Gazety Polskiej mógłby podzielić się czasem antenowym. Tomasz Sakiewicz, z członkiem Rodziny Antonim Macierewiczem także.

Te same kilka innych i swoich "TWARZY" lansowanych obecnie przez MEDIA GŁÓWNEGO NURTU. POPRZEDNIO GŁÓWNEGO ŚCIEKU.

Czy coś się zmieniło ? Dowiadujemy się wnikliwe z Gazety Polskiej Sakiewicza o wydumaniach Jurgena Rotha. A nic w TPInfo na temat badań smoleńskich dr Pawła Przywary FYM-a i osób skupionych wokół niego.

Nie ma nic do powiedzenia także Zbigniew Białas z Salonu 24 ?!

Pluszaczek nie pisze. Jego strona w internecie www.pluszaczek.com jest na sprzedaż !

Jak ołtarz papieski na Zaspie i w kilku innych miastach polskich.

Chciałbym zobaczyć kilku znakomitych Blogerów Salonu 24 w TVP w programach publicystycznych, a nie te same twarze Braci Karnowskich.

Przecież oni po latach piszą "W Sieci" to co blogerzy już dawno napisali.

Powiem nie skromnie także i ja.

Po blisko 6 latach warto przypomnieć tę i inne prace.

Image result for pluszaczek

http://pluszaczek.salon24.pl/261254,jaroslaw-kaczynski-nie-rozpoznalem-brata-w-polsce

20.12.2010 20:21Kategoria: Polityka Odsłon: 4540 60 Komentuj

Jarosław Kaczyński: „Nie rozpoznałem brata w Polsce”

11 kwietnia 2010

Prezes PiS Jarosław Kaczyński, który przybył w sobotę wieczorem na miejsce katastrofy samolotu TU-154 do Smoleńska, dokonał identyfikacji zwłok prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii Kaczyńskiej.

Poinformował o tym PAP poseł PiS Maks Kraczkowski, który razem z J. Kaczyńskim i przedstawicielami władz partii udał się na miejsce tragedii.

11 kwietnia 2010 samolot z trumną z ciałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego wylądował Wojskowym Lotnisku na Okęciu. Na płycie lotniska odbyła się uroczystość z udziałem rodziny i najwyższych władz państwowych. Po uroczystościach trumnę z ciałem Prezydenta Lecha Kaczyńskiego przewieziono do pałacu prezydenckiego. 

20 grudnia 2010

Jarosław Kaczyński, prezes PiS: - „…Nie ukrywam, że o ile rozpoznałem ciało mojego śp. brata na lotnisku (w Smoleńsku), i tu nie miałem wątpliwości, podałem zresztą charakterystyczne cechy i one zostały potwierdzone - bliznę na ręce po ciężkim złamaniu - o tyle, kiedy już widziałem ciało przywiezione do Polski w trumnie, to go nie rozpoznałem. Tutaj to był człowiek, który w ogóle nie przypominał mojego brata. Mówiono mi, że to on…”

Jarosław Kaczyński zidentyfikował ciało brata w Smoleńsku, a więc kolejna identyfikacja zwłok Lecha Kaczyńskiego nie była konieczna. Przypomnę, Rosjanie wykonali sekcję zwłok Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, otwarcie zalutowanej trumny w Polsce nie było konieczne, o ile mamy jakiekolwiek zaufanie do Rosjan.

W jakim celu została ponownie otwarta w Polsce trumna ze zwłokami Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego?

Ponowne otwarcie trumny ze zwłokami Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego to podważenie wiarygodności badań, sekcji zwłok które wykonali Rosjanie w obecności gen. Parulskiego.

Rosjanie nie życzyli sobie aby otwierać trumny z ciałami ofiar rządowego Tupolewa, Minister Zdrowia Ewa Kopacz bezprawnie zakazała otwierania trumien z ciałami ofiar katastrofy, choć polskie prawo na  to zezwala.

Znowu okazuje się że polskie prawo działa w sposób bardzo wybiórczy. Rodzinom ofiar katastrofy TU-154M zabroniono otwierania trumien sprowadzonych do Polski, ale Jarosław Kaczyński mógł zobaczyć ponownie zwłoki swojego brata Lecha Kaczyńskiego po sprowadzeniu ich do Polski, czyli trumna ze zwłokami Lecha Kaczyńskiego została otworzona w Polsce.

Kiedy i w jakich okolicznościach w Polsce widział ponownie zwłoki Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Jarosław Kaczyński?

Czy poza otwarciem trumny z ciałem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego były otwierane ( nieoficjalnie ) inne trumny z ciałami pozostałych ofiar katastrofy rządowego Tupolewa?

Jarosław Kaczyński twierdzi że z Polsce nie rozpoznał ciała brata, zwłoki które widział w Polsce nie przypominały zwłok Lecha Kaczyńskiego, a więc w takim przypadku wskazana byłaby ekshumacja pary prezydenckiej i przeprowadzenie badań genetycznych, po to aby była stuprocentowa pewność że na Wawelu w Krakowie została pochowana para prezydencka a nie szczątki osób trzecich.

Podczas sekcji zwłok Prezydenta Lecha Kaczyńskiego był obecny między innymi gen. Krzysztof Parulski. Dziś po raz kolejny pojawiła się informacja że podczas sekcji zwłok na stole sekcyjnym były szczątki osób trzecich ( generała ). 

Reasumując: nie ma pewności kto spoczywa w sarkofagu prezydenckim, nie ma pewności kto spoczywa w poszczególnych kilkudziesięciu trumnach.

"Mówiono o nas, żeśmy zwariowali..."

„...Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w poniedziałek, że nie rozpoznał ciała swojego brata Lecha Kaczyńskiego po przywiezieniu go do Polski. Zaznaczył, że ani on, ani córka zmarłego prezydenta Marta, nie podjęli decyzji ws. ewentualnej ekshumacji ciała...”

"Prezydent nie był generałem"

- Mam podstawy - ale takie są w Polsce przepisy, że nie mogę głośno o tym mówić - żeby uznać, że w trakcie sekcji przeprowadzonej w Smoleńsku nie wszystkie części ciała, które tam były, należały do prezydenta Rzeczypospolitej - powiedział prezes PiS. Jak dodał, "z całą pewnością prezydent nie był generałem i nie nosił generalskich mundurów; to jest poza jakąkolwiek wątpliwością..."

źródło: fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/nie-rozpoznalem-ciala-brata-w-trumnie,1573796

  • @Pluszaczek> pojawiła się informacja, że podczas sekcji zwłok na stole sekcyjnym były szczątki osób trzecich (generała)

    W dzisiejszym Naszym Dzienniku można przeczytać relację dziennikarzy, którzy pobytu w Smoleńsku w sierpniu rozmawiali z doktorem Michaiłem Pietrowiczem Maksymienkowem, lekarzem, szefem zespołu przeprowadzającego badanie sekcyjne ciała Lecha Kaczyńskiego. Podczas tej rozmowy dr Maksymienkow z własnej inicjatywy pokazał dziennikarzom plik zawierający kilkadziesiąt zdjęć dokumentujących nocną pracę zespołu lekarzy przy badaniu ciała Lecha Kaczyńskiego.

    - Nigdy nie zapomnę tego dnia i wizyty w smoleńskim zakładzie ekspertyz sądowych. Tak, byłem świadkiem rozmowy "Naszego Dziennika" z dr. Maksymienkowem, widziałem katalog wstrząsających zdjęć sekcyjnych. Rzeczywiście, ciało prezydenta było w bardzo złym stanie. Ale widać było wyraźnie, że na stole sekcyjnym była noga w lampasie generalskim. Być może oni tego wcześniej nie widzieli, ale kiedy te szczątki obmyto, opłukano, okazało się, że jest tam lampas, a raczej to, co z niego zostało. 

    Miał Pan problemy z identyfikacją ciała?
    - Na zdjęciach widać było oderwaną rękę i nogę. Ale były też zdjęcia, na których tych elementów nie było widać. Jeśli chodzi o twarz - nie opisałbym jej jako zmiażdżonej (jak to określiła "GW"), ale raczej jako rozbitą. To chodziło o część twarzy. Doktor Maksymienkow pokazał nam w sumie kilkanaście zdjęć.

    Różniły się czymś istotnym?
    - Były zdjęcia ciała jeszcze brudnego, więc chyba zrobione zaraz po przyniesieniu z miejsca katastrofy. Były też zdjęcia, które wykonano po obmyciu ciała. Widać było zbliżenia blizn. Widziałem też zdjęcie ciała w krawacie i bez krawatu... 
    Nagie ciało tylko w krawacie. To było dla mnie bardzo upokarzające. Miałem wrażenie, że sposób potraktowania ciała prezydenta był też jakąś formą upokorzenia całego państwa polskiego. Nie sposób było nie odnieść dokładnie takiego wrażenia.
    (...)
    Od kogo wyszła inicjatywa obejrzenia tych zdjęć?
    - Z tego co pamiętam, lekarz sam nam to zaproponował. Nie chcieliśmy się narzucać. To była absolutnie wyjątkowa i delikatna sytuacja. Przywołał nas do swojego komputera, na którym miał zapisany katalog sekcyjny. Zakazał tylko robienia zdjęć, pokazując na mój aparat i czyniąc wyraźny gest zakazu. Rozmawiał z nami bardzo życzliwie, odpowiadał na pytania, tłumaczył, na czym polegała jego rola w nocy z 10 na 11 kwietnia, opowiadał o dziwnym zachowaniu prokuratora Parulskiego. Z jego relacji wynikało, że generał Parulski zachowywał się tak, jakby nie wiedział, co się wokół niego dzieje. 
    Wyszliśmy z tego morgu przygnębieni, ciężko było się otrząsnąć po tym, co zobaczyłem. I samo to miejsce, obskurny barak na obrzeżach Smoleńska... Nie rozumiem, jak strona polska mogła się zgodzić na sekcję ciała prezydenta w takich makabrycznych warunkach.
     

    ("W katalogu Maksymienkowa były szczątki z lampasami", "Cztery miesiące po smoleńskim morgu", Nasz Dziennik 20 grudnia 2010, Nr 296 (3922))
     
    WIESŁAWA20.12.2010 20:42
    38532543
  • zmiana trumien!

    Lech Kaczynski zostal przywieziony w brazowo-czarnej trumnie, taka trumne wystawiono pierwszego dnia w palacu, nie pamietam, ale chyba po dwoch dniach zostala zmieniona na brazowa! podejrzewam , ze byla niezla awantura o otwarcie trumny, wszak kreml sie na to nie zgodzil, zastanawiam sie dlaczego JK nie zmusil wladz by sekcja odbyla sie w Polsce, dlaczego zgodzil sie by wykonano ja w Smolensku, rozumiem stres, ale prawnicy powinni tego przypilnowac, chyba , ze ta wypowiedz byla celowa i sekcja zostala zrobiona...i ma byc sygnalem dla tuska
    WAWA20.12.2010 20:50
    051946
  • @pomidorowa

    http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=109108

    Wystąpienie Zuzanny Kurtyki podczas wysłuchania publicznego w Parlamencie Europejskim w sprawie katastrofy polskiego samolotu pod Smoleńskiem 

    "...- okazało się, że bezprawnie zabroniono nam otwierania trumien naszych bliskich po przylocie do Polski. Polskie prawo na to zezwala. Dziś, przy braku jakiejkolwiek dokumentacji fotograficznej i medycznej, wiele rodzin zastanawia się, kogo i co tak naprawdę pochowało;..."
    PLUSZACZEK20.12.2010 20:53
    236426
  • @wawa

    Na temat koloru trumien pisałem tu: http://www.pluszaczek.com/2010/04/17/zagadki-czy-wpadki/

    Podczas wystawienia w pałacu prezydenckim trumny ze zwłokami Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego była także "przerwa techniczna".

    Do kompletu można dopisać jeszcze jedno pytanie, dlaczego J. Kaczyński mówi o tym że nie poznał ciała brata w Polsce dopiero po 8 miesiącach od katastrofy?

    Moim zdaniem w Polsce zrobiono kolejną, nie oficjalną sekcję Prezydenta RP, ale o tym się nie mówi oficjalnie. Być może przy tej sekcji czy otwarciu trumny był obecny JK.
    PLUSZACZEK20.12.2010 20:59
    236426
  • Parę dni temu

    była informacja, na wirtualnej chyba, że Jarosław Kaczyński wybudował w tajemnicy nagrobek dla brata i bratowej na jednym z warszawskich cmentarzy.
    Psychologicznie jest to dla mnie zrozumiałe.

    O tym fragmencie munduru JK mówił już wcześniej.
    ASPIRYNA20.12.2010 21:01
    58724477
  • pluszaczek

    wszystko na to wskazuje, a JK wyraznie to zasugerowal by Tuskowi zrobic kolo piora, wiadomo, ze jak sie Kreml o tym dowie, do Donek bedzie mial klopoty, jesli taka sekcja by sie w Polsce nie odbyla to skandal jeszcze wiekszy, przeciez prok Rzepa mowil , ze trumny sa sic pod jurysdykcja sowiecka, co zakrawa na kolejny skandal, skoro wszystko jest ok, niech pozwola rodzinom na ekshumacje, czego sie tak panicznie boja?
    WAWA20.12.2010 21:05
    051946
  • @autor

    Ciekawe, że Jarosław nie miał tych wątpliwości, gdy chowano brata na Wawelu. Teraz sobie przypomniał? Oczywiście spodziewa się, że ew. ekshumacja będzie na koszt podatników? Naprawdę łudzi się, że ktokolwiek przy zdrowych zmysłach nabierze się na kolejną szopkę jego autorstwa?
    KONTESTATOR20.12.2010 21:06
    16560
  • @Aspiryna

    Tak tyle, ze mowil, ze widzial go na zdjeciach z sekcji.
    GINI20.12.2010 21:06
    45344866
  • @Pluszaczek

    To dlaczego Tusk mówił, że "rodziny mogły poprosić ( o otwarcie trumien)" - na własne uszy słyszałam
    UFKA20.12.2010 21:08
    162352181
  • @Kontestator

    Idz juz sobie.
    GINI20.12.2010 21:13
    45344866
  • @autor

    To jest kompletnie drugorzędna sprawa. Nie wiem czemu Kaczyński tym zagrał. Co chce przykryć?
    LUCJUSZ20.12.2010 21:15
    0946
  • @wawa

    Bałaganu się boją, w 12 dni zidentyfikowali 96 osób, i xxx szczątków zwłok. Ktoś z kimś na pewno będzie pomieszany, jeśli w przypadku jednej osoby i ekshumacji wyjdzie na jaw bałaganiarstwo i pośpiech wtedy inni oddadzą wnioski o ekshumację, no może poza p.Dereszem który bardzo sprzyja Tuskowi i spółce.
    PLUSZACZEK20.12.2010 21:19
    236426
  • @Pluszaczek

    Deresz, Ewa Komorowska, Malgorzata Szmajdzinska i Saryusz Skapska naturalnie.
    GINI20.12.2010 21:22
    45344866
  • @Pluszaczek

    Witam. Jak można było się spodziewać po Twoich wcześniejszych notkach, mamy kolejne problemy identyfikacyjne.

    Założenie 1. 
    Zakładam, że 10 kwietnia, pod wpływem szoku, w nocnej prawie scenerii okolicy lotniska, przy sztucznym oświetleniu, pod presją własnych wyobrażeń o pragmatyce identyfikacyjnej, JK błędnie mógł ocenić ciało. 
    Jego dzisiejsze słowa: "[...]podałem zresztą charakterystyczne cechy i one zostały potwierdzone - bliznę na ręce po ciężkim złamaniu [...]" - nie muszą oznaczać, że sam stwierdził naocznie posiadanie przez badane ciało cech szczególnych swojego brata. Wrażenie podobieństwa (z innych przekazów wiemy, że podobno trzy razy podchodził do ciała i wahał się z decyzją), uzyskanie (zaocznie) potwierdzenia cech szczególnych i ogólna atmosfera otoczenia, sugerująca, że identyfikuje ciało Prezydenta RP, mogły zdecydować o błędzie.
    Ciało wraca do Warszawy 11 kwietnia, pochówek na Wawelu odbywa się 17 kwietnia. W międzyczasie trumna zostaje otwarta i ciało przygotowane do pogrzebu. 
    Okazuje się, że teraz wątpliwości są podstawowe: może to jednak nie jest ciało L. Kaczyńskiego lecz kogoś zupełnie innego? Dzienne oświetlenie, spokój, otoczenie rodziny, działanie leków. 
    Marcin Dubieniecki nie ma jednak żadnych wątpliwości i zapewne nie jest jedyną osobą. Wątpliwości zostają zmarginalizowane. Uroczystości pogrzebowe. 
    Po wielu miesiącach nadchodzi dokumentacja sekcyjno-identyfikacyjna. Co z niej wynika? Tajne/poufne.

    Założenie 2.
    Zakładam, że 10 kwietnia JK prawidłowo - pomimo pewnych wahań - identyfikuje ciało. Pomiędzy 11 a 16 kwietnia, podczas przygotowywania ciała do pochówku - bo przecież nie wiemy, czy to było pierwsze, czy też może już kolejne otwarcie trumny! - okazuje się, że to nie jest L. Kaczyński. Gdzie i dlaczego doszło do zamiany ciała? W Smoleńsku? W Warszawie? Kiedy dokładnie i w jakich okolicznościach?
    JK sam sobie może nie wydawać się wiarygodny co do swoich ocen (ponownie: leki, trauma, gorycz polityczna, że do katastrofy w ogóle doszło, presja czekającego pochówku), może więc - pomimo niepewności - zdać się na opinię najbliższego otoczenia. Może przeważyła opinia męża Marty Kaczyńskiej?

    Założenie 3.
    Zakładam, że z identyfikacją jest wszystko w porządku. Że są jedynie problemy dokumentacyjno-sekcyjne, ale medialnie pokazane w taki sposób, że ręce drętwieją. I głuche pytanie: po co?

    Pozdrawiam Cię
    AMELKA22220.12.2010 21:22
    21013906
  • @Lucjusz

    idź już sobie, nie odkrywaj swojej głupoty.
    LALECZKA20.12.2010 21:23
    08253
  • @gini

    Zmiana trumien, koloru - o czym mówi Wawa - świadczy chyba, że mogło już wtedy być coś zademonstrowane, zasygnalizowana jakaś wiedza. Gdyby chciano ukryć tę zmianę, to kolor ten sam by zachowano.

    Kaczyński podkreśla, że nie może wszystkiego publicznie mówić.

    Dużo się dzieje "za kulisami", np. ta nagła zmiana stanowiska Tuska też wynika z jakiegoś nieznanego nam rozwoju sytuacji.
    ASPIRYNA20.12.2010 21:27
    58724477
  • autor

    To jest nie konsekwentne. Jesli Jaroslaw widzial cialo brata w Smolensku i nie mial watpliwosci, to kiedy otworzyl trumne w Warszawie i nie poznal brata - po co pochowal na Wawelu obca osobe!?
    INFIDEL20.12.2010 21:31
    2629698
  • @amelka222

    Wg mnie założenie 3 najbardziej prawdopodobne. Gdyby nie było ok to JK mógłby się odezwać wcześniej a nie po 8 miesiącach. Zastanawiające jest to że mówi o tym po 8 miesiącach, a nie mówi na temat nogi Prezydenta RP która dotarła w późniejszym transporcie. Co się z nią stało?

    Coś ta "rozgrywka" nie przemyślana do końca, rodziny nie mogły otwierać trumien, generalnie był ogromny pospiech przy organizowaniu pogrzebów ofiar katastrofy ( pewnie dlatego aby nikt nie wpadł na pomysł otwarcia trumien, bo przecież gdyby otworzyli trumny to co najmniej kilka rodzin mogłoby zadać pytania dlaczego oni mają ubrane inne ubrania niż to które przesłali do Moskwy Polacy itd ).
    JK narobił trochę "szumu" skoro widział zwłoki brata w Polsce ( jemu wolno a innym zabraniają? )

    Skoro powiedział "A" to wypadałoby powiedzieć "B" a więc JK chyba musi wraz z Rodzinką podjąć decyzję o ekshumacji brata.

    Apropo Wawelu... nikt się nie przyznał kto zadecydował o pochowaniu pary prezydenckiej na Wawelu. Zabrakło im odwagi? :)
    PLUSZACZEK20.12.2010 21:34
    236426
  • @Aspiryna

    A co było zasygnalizowane odwróconym orzełkiem? :)

    http://www.pluszaczek.com/2010/04/17/zagadki-czy-wpadki/

    Za tego orzełka żadna "łepetynka nie spadła"
    PLUSZACZEK20.12.2010 21:37
    236426
  • @Aspiryna

    Ja tylko zwrocilam uwage, bo dobrze pamietam, ze mowil o zdjeciach z sekcji, dzieje sie rzeczywiscie duzo, ciekawa jestem kiedy cos "wybuchnie."
    GINI20.12.2010 21:41
    45344866
  • @Aspiryna, @Wawa

    Witam, witam:)
    "Zmiana trumien, koloru ..." Sądzę, że mogło tu też chodzić o identyczne trumny dla Obojga Małżonków. Trumna śp. Marii Kaczyńskiej była jaśniejsza, jakby skromniejsza. Po przywiezieniu Jej ciała - już obie trumny były bliźniaczo skromne. Jedynie sztandary inne je okrywały.
    AMELKA22220.12.2010 21:45
    21013906
  • @amelka222

    Tłumaczenie było inne. Oryginalna trumna w której przywiewiono ciało Lecha Kaczyńskiego była za duża aby zmieścić się w projektowanym sarkofagu.
    BGM-10920.12.2010 21:51
    02076
  • @BGM-109

    Zgoda, pamiętam i ten argument. Ale gdyby był jedyny - byłoby logiczne, gdyby trumnę L. Kaczyńskiego zamieniono dopiero w drodze do Krakowa.
    I znowu dziękuję za uzupełnienie:)
    AMELKA22220.12.2010 21:59
    21013906
  • AMELKA222

    trumne zamieniono wczesniej w Warszawie, a nie w drodze do Krakowa, wtedy nie bylo jeszcze decyzji o pochowku na Wawelu!
    WAWA20.12.2010 22:05
    051946
  • hm, to zaczyna być ciekawe

    dlaczego niezależna (od rządowych pieniędzy) prokuratura nie zezwala na ekshumacje?
    GASIPIES20.12.2010 22:18
    7299964
  • @wiesława

    "Widziałem też zdjęcie ciała w krawacie i bez krawatu...
    Nagie ciało tylko w krawacie. To było dla mnie bardzo upokarzające. Miałem wrażenie, że sposób potraktowania ciała prezydenta był też jakąś formą upokorzenia całego państwa polskiego. Nie sposób było nie odnieść dokładnie takiego wrażenia."

    Szok! 

    A Parulski? "...zachowywał się tak, jakby nie wiedział, co się wokół niego dzieje." 
    Przecież to jest ta sama noc z 10/11 kwietnia, kiedy z prokuraturą rosyjską podpisywali zasady współpracy w śledztwie. I on był wówczas mało przytomny? Może i płk. Szeląg też wtedy niczego nie kumał?
    Tym bardziej należało by panów prokuratorów (i smoleńskich nocnych świadków) przesłuchać na okoliczność tego, w jakim stanie się znajdowali w trakcie pełnienia najważniejszych obowiązków służbowych poza granicami państwa.
    AMELKA22220.12.2010 22:27
    21013906
  • @amelka222

    "Nagie ciało tylko w krawacie. To było dla mnie bardzo upokarzające. "

    - a widzieliście jak rosyjscy żołnierze nieśli trumnę przed przekazaniem - prawie upuścili >(
    GASIPIES20.12.2010 22:31
    7299964
  • @mis55

    pani tez juz dziekujemy.
    dobranoc
    GINI20.12.2010 22:31
    45344866
  • @gini

    dobrze,że trzymasz tu porządek.
    LALECZKA20.12.2010 22:33
    08253
  • @amelka222

    przyjmuję,w dobrej wierze,że byli w szoku. Ale w takim stanie nie podejmuje się strategicznych decyzji.
    LALECZKA20.12.2010 22:36
    08253
  • @amelka222

    charakterystyczne jest, że ta relacja z wizyty w smoleńskim zakładzie ekspertyz sądowych i zapis rozmowy z dr Maksymienkowem została opublikowana cztery miesiące temu, w sierpniu. I żaden zurnalista wtedy nawet słowa nie bałaknął, zgodnie z zasadą, że publikacje Naszego Dziennika nalezy ignorować, bo ND to lektura tylko "katolickiego ciemnogrodu".

    Dziennikarzem ND który w smoleńsku rozmawiał z dr maksymienkowem był Piotr Falkowski Te wizytę podsumował słowami:
    (....)ostatnie wspomnienie, jakie mogę jeszcze przytoczyć. To kilkadziesiąt zdjęć dokumentujących nocną pracę zespołu lekarzy w tym obskurnym miejscu. Nie pytaliśmy o nic podobnego. Michaił Pietrowicz sam zawołał mnie, żeby podejść z drugiej strony biurka i popatrzeć na ekran. Widok, którego nie zapomnę do końca życia, był przerażający nie ze względu na widoczne obrażenia. Na pierwszym miejscu było poczucie, że w tym, co się stało 10 kwietnia, została poniżona moja Ojczyzna. Człowiek, który był jej prawnym uosobieniem, znalazł się w tym miejscu, pod władzą ludzi innej cywilizacji, którym obce jest europejskie poczucie godności człowieka i jego praw.
    Dzisiaj, gdy pozycja Polski na arenie międzynarodowej słabnie z dnia na dzień, a nasi przedstawiciele nie walczą o narodowe interesy i coraz mniej jest poszanowania dla praw, jakie kultura Zachodu zaw-sze uważała za niezbywalne, przychodzi mi do głowy myśl, że zatrzymany lot prezydenckiego samo-lotu w kierunku Katynia to znak odwrócenia porządku wpływów. Teraz to Wschód ma nas nauczać, pokazywać i przekazywać swoje wzorce. Nie tylko w Polsce, ale także w Brukseli i Waszyngtonie. Po wizycie w smoleńskim morgu już wiem, jak się kończy proces odwracania porządku wpływów.

    (Piotr Falkowski, "Cztery miesiące po smoleńskim morgu", Nasz Dziennik 20 grudnia 2010, Nr 296 (3922))
    WIESŁAWA20.12.2010 22:45
    38532543
  • @Pluszaczek, ALL

    Mogło być i tak (bo chyba nie wiadomo po jakim czasie otwarto w Polsce trumnę ze śp. Lechem Kaczyńskim), że po kilkudzisięciu godzianch po sekcji zwłok, ciało Prezydenta było w jeszcze gorszym stanie niż tuż po katastrofie, pokłosie sekcji, rozkładu, a może i innych przyczyn... Może dlatego JK wyraził się, że nie rozpoznał brata, że człowiek w trumnie go nie przypominał?
    ROSSONERO20.12.2010 22:46
    2093218
  • @gini

    Przypomniało mi się, że zrobiłem zdjęcie trumnie, jak jechała w przeszklonym karawanie, ale nie pamiętam gdzie wgralem tamte zdjęcia.
    INFIDEL20.12.2010 22:46
    2629698
  • @Infidel

    Ja tu nie umiem robic wklejek, ale wejdz sobie na google kliknij trumna prezydenta Kaczynskiego, nastepnie grafika, i zobaczysz, ze byly dwie trumny, ja sprawdzalam dzis, bo o tym nie wiedzialam.
    GINI20.12.2010 22:49
    45344866
  • @gini - OT

    Czytałaś "Winnie the Pooh" ?

    Tam jest taka kwestia: "I Thought he was a she"

    Odnosi się to do Ciebie - myślałem, że jesteś "on"

    Co do trumien, myślę, że nie chodzi o długość czy kolor trumny. Brudziński wyraził się jasno o "ruskiej trumnie"
    INFIDEL20.12.2010 22:59
    2629698
  • @wawa 22:05

    właśnie to wyżej napisałam:)
    # 21:59; # 21:45
    AMELKA22220.12.2010 23:04
    21013906
  • @Infidel

    Dalej nic nie kapujesz, Brudzinski mowil o lotnisku w Smolensku , gdzie JK dokonywal identyfikacji.
    Nastepnie byla czarna trumna , w ktorej przewieziono zwloki z Rosji, a pochowano Go w brazowej.

    Nie ty pierwszy myslales, ze jestem "on" , ale powiedz sam czy mezczyzna moze byc tak zlosliwy jak ja?
    GINI20.12.2010 23:05
    45344866
  • @wiesława

    wkleję linki do e-wydania obu artykułów"
    - rozmowa A. Ambroziak z Markiem Borawskim: http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101220&typ=po&id=po22.txt 

    -Piotr Falkowski: http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101220&typ=po&id=po21.txt 
     
    AMELKA22220.12.2010 23:22
    21013906
  • @amelka222

    PS. I jeszcze jeden krwawy ślad. 
    W tym samym numerze ND, KGB-ista T. Turowski, aktualny ciągle jeszcze II ambasador RP w Moskwie, tak opowiada [wywiad z d. 12.04.2010] o nowych relacjach polsko-rosyjskich po 10 kwietnia:

    "Tak więc, komentując tę tragedię, powiedziałbym, że jest ona elementem narodzenia się nowego poziomu obywatelskiej samoświadomości Polaków. Lecz też - jestem absolutnie tego pewien - nowym etapem stosunków pomiędzy Polską i Rosją. Dlaczego? I Rosja, i Polska należą - myślę, że z tym poglądem zgodziłby się sam zmarły tragicznie prezydent - do tej samej ogromnej judeo-chrześcijańskiej tradycji, a wielkie rzeczy w tej tradycji zawsze rodziły się we krwi. I jestem pewien, że z tej krwi wyrośnie to, na co my wszyscy czekamy - nowe, dobre stosunki pomiędzy Polską i Rosją. Patrzę na reakcję waszego społeczeństwa, nie mówiąc już o przedstawicielach najwyższych władz w Rosji, którzy współczując, przyszli złożyć kondolencje do ambasady, wybierają się na pogrzeb do Warszawy, ale mówię o normalnych ludziach, o Narodzie. I teraz nie widzę ambasady obrzuconej jajkami, nie widzę drutu, który oddziela ludzi, rozdziela nas i Rosjan. Widzę ambasadę, wokół której utworzono po prostu ścianę z kwiatów, i nie jest to tylko oznaka wiosny - to oznaka wiosny w naszych wzajemnych stosunkach."

    Rację ma po stokroć Aleksander Ścios, który w dzisiejszym swoim opracowaniu na s24 ("Kocioł Putina") pogania nas do czytania ruskiej prasy. To w Moskwie wykuwa się główna frazeologia pojęciowa dla wszystkich agentów, platformersów i innej swołoczy, rozlewającej się jak zaraza po naszym państwie.
    AMELKA22220.12.2010 23:42
    21013906
  • @Gasipies

    Tak, oglądałam...
    AMELKA22220.12.2010 23:44
    21013906
  • @laleczka

    "przyjmuję,w dobrej wierze,że byli w szoku. Ale w takim stanie nie podejmuje się strategicznych decyzji."

    No to może Szojgu celowo to tak zorganizował - jako ichni minister od spraw nadzwyczajnych? Podpisywać z Polaczkami najważniejsze rzeczy, kiedy zdruzgotani katastrofą są jeszcze w szoku, w nocy, najlepiej w trakcie trwającej akurat przerwy w sekcji zwłok Prezydenta RP, na którą i tak za chwilę powrócić musi płk. Parulski, a którą to sekcję znosi bardzo źle, i która do rana całkowicie go wykończy... Tak go wykończy, że nie będzie pamiętał, co w nocy z nimi tak naprawdę podpisywał.
    Tak też mogło być.
    AMELKA22220.12.2010 23:55
    21013906
  • @gini

    A jakie znaczenie ma kolor drewna trumny? Wewnątrz jest metalowa, lutowana.

    Złośliwości nie zauważyłem. Ale jak jest, to podobno przechodzi po 30-ce.
    INFIDEL21.12.2010 00:10
    2629698
  • @Infidel

    Pytales zdaje sie o trumne, wiec odpowiedzialam, trumny byly dwie.
    GINI21.12.2010 00:35
    45344866
  • @kgobisz

    Być może trumny miały wzierniki w co osobiście wątpię. Ile by musiało być tych wzierników aby rozpoznać / nie rozpoznać ciała brata?
    Żadna z rodzin nie wypowiadała się jakoby miała oglądać ciała ofiar już po przetransportowaniu zwłok w trumnach do Polski. Żadna z rodzin nie mówiła że "oglądała ciała przez wzierniki". Gdyby trumna z ciałem Prezydenta miała wzierniki to sądzę że dużo wcześniej byłoby o tym wiadomo, a osób które oglądały zwłoki byłoby więcej ( może nawet dziennikarze ).
    PLUSZACZEK21.12.2010 05:28
    236426
  • @All

    Ku uwadze polecam fragment wpisu na RP

    Trwa identyfikacja ciał

    "...Według informacji, jakie pozyskał parlamentarzysta od rosyjskich służb specjalnych zabezpieczających miejsce tragedii, część ciał - pasażerów rządowego Tupolewa, którzy zginęli w katastrofie lotniczej w Smoleńsku została w momencie wybuchu całkowicie rozerwana. - Mówiono nam, że trwa dopasowywanie części ciała, głów, kończyn. Część leży już w czarnych workach - relacjonuje Kraczkowski..."


    http://www.rp.pl/artykul/459748.html
    PLUSZACZEK21.12.2010 05:31
    236426
  • @Pluszaczek, @KGobisz

    Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam dzisiaj wieczorem Sasina (chyba w tvn24), że ciało Prezydenta w Smoleńsku umieszczono w trumnie bez wyłożenia metalowego. "Po otwarciu trumny od razu było ciało, nie było trumny metalowej, nie była ona więc spawana. I tak przetransportowano ją do kraju" - cytat z pamięci. 
    Dopiero więc po wymianie trumny zastosowano wszystkie standardowe procedury.

    Jeśli tak, to mamy następne pytania. 

    Dlaczego złamano polskie prawo o cmentarzach i pochówkach, dotyczące przywozu ciał osób zmarłych z zagranicy, wymagające na czas przewozu metalowej, hermetycznie zamkniętej trumny/urny?

    Czy w wypadku innych ofiar katastrofy również w trumnach drewnianych nie było wewnętrznych trumien metalowych, a więc nie były one zespawane?

    Czy prawo zostało złamane tylko w wypadku ciała Prezydenta RP?

    Czy zaistniały jakieś szczególne okoliczności powodujące, że nie dopełniono wszystkich wymaganych prawem procedur w tym zakresie w przypadku ciała L. Kaczyńskiego? Jakie to były okoliczności?

    Czy relacje "Naszego Dziennika" o tym, co przedstawia materiał fotograficzny ze smoleńskiego prosektorium, nie dają podstaw do podejrzeń, że ciała Prezydenta RP nie otoczono wówczas należytym szacunkiem?

    Jeśli tak, to co było głównym zadaniem Naczelnego Prokuratora Wojskowego RP, prokuratora Parulskiego, podczas jego pobytu w prosektorium w trakcie przeprowadzanej sekcji zwłok, jeśli nie czuwanie nad tym, by zapewnić należyty przebieg wszystkim obowiązującym procedurom?

    Tylko w tym wąskim zakresie rzecz rozpatrując, można powiedzieć, że państwo całościowo oblało ten egzamin (pała!): służby nie zabezpieczyły bezpiecznego lotu delegacji; prokuratura wojskowa nie wykonała należycie swoich obowiązków podczas wykonywania sekcji zwłok Prezydenta RP; złamano - być może w 96 przypadkach - prawo o zasadach przewożenia z zagranicy ciał; błędnie poinformowano, że w Polsce obowiązuje rosyjska jurysdykcja zakazująca otwierania zaspawanych trumien; nadal nie wiemy, co z ciałami niezidentyfikowanymi: jak w ogóle mogły zostać przewiezione do kraju? 
    I do tego dochodzi cały przeogromny blok spraw charakteryzujących prowadzone dotąd smoleńskie śledztwo.
    AMELKA22222.12.2010 02:41
    21013906
  • może zamienili ciała?

    http://niepoprawni.pl/blog/2145/wszystkie-ciala-poleglych-w-smolensku-zostaly-podmienione-sami-osadzcie
    GASIPIES22.12.2010 11:11
    7299964
  • @amelka222

    makabra - w zestawieniu z ostatnio ujawnionymi faktami to wygląda na to, że ruscy chcą nas przestraszyć a przynzajmniej chcieli Jarka Kaczyńskiego - to taki azjatycki zwyczaj chyba.

    Opowiadała mi znajoma, że w czasie wojny ruski sałdat dał jej dziadkowi nowy rower za stary i za chwilę zaczął strzelać ... okazało się, że ruskij nie potrafił jeździć na rowerze i jak zobaczył, że tamten jedzie to myślał, że ten jest sprawny ;)
    GASIPIES22.12.2010 12:44
    7299964
  • @amelka222

    Słyszałem tą wypowiedź Sasina ( nawet ją nagrałem ). Oni sami siebie zapędzają w "kozi róg", gdyż tłumacząc jedno, zawalają drugie.

    Jakby nie patrzeć trumna z ciałem Prezydenta RP była ponownie otwierana w Polsce co zostało potwierdzone ( a więc to nie wymysł JK ). 

    Parulski miał czuwać nad poprawnością sekcji zwłok Prezydenta RP, podobnie jak Miller miał czuwać podczas kopiowania zawartości "czarnych skrzynek". Obaj zawalili :(, w przypadku sekcji Prezydenta są wątpliwości, w przypadku kopiowania "czarnych skrzynek" proces kopiowania trzeba było powtarzać.

    Ja jestem ciekaw kiedy w końcu "polecą jakieś głowy" za brak kompetencji...

    ps.
    Wydaje mi się że Sasin mówił coś o sekcji Prezydenta w Polsce, ale muszę sobie odsłuchać ponownie jego wypowiedź.
    PLUSZACZEK22.12.2010 20:25
    236426
  • autor

    Dubieniecki cos mowil, ze cialo Lecha Kaczynskiego zostalo poddane zabiegom kosmetycznym w Polsce!! byc moze dlatego Jaroslaw potem nie rozpoznal ciala....o w morde co sie dzialo po 10 kwietnia ? dziwne rzeczy wychodza na jaw, no ale wszyscy robia jazgot , ze JK zbzikowal
    WAWA22.12.2010 20:36
    051946
  • @wawa @All

    Makijaż? ;)

    Poza blogerami media przemilczały odwróconego orła czy zmianę koloru trumny Prezydenta RP.

    Na temat międzynarodowego transportu zwłok pisałem między innymi tu: http://www.pluszaczek.com/2010/04/17/zagadki-czy-wpadki/

    Kilka informacji dotyczących międzynarodowego transportu zwłok…

    Do konsulatu należy zawieźć trumnę z ciałem lub urnę z prochami. Przed transportem pracownicy placówki muszą je opieczętować. Do transportu używa się specjalnych trumien metalowych, których dno wyposażone jest w substancję chłonną o grubości 5 cm. Zakład pogrzebowy musi ją zalutować hermetycznie. Po opieczętowaniu przez konsulat, jest ona dodatkowo umieszczana w drewnianej trumnie i skrzyni. 

    Urna z prochami też musi być metalowa i powinna być dodatkowo zabezpieczona urną drewnianą. W obu przypadkach, konsulat zażąda od nas zaświadczeń. W przypadku trumny, z biura pogrzebowego, że została ona zamknięta zgodnie z wymaganiami, w przypadku urny - zaświadczenia o kremacji. 

    Jeśli przyczyną śmierci był wypadek, zabójstwo lub samobójstwo, konsulat zażąda również zezwolenia na transport od policji lub sądu z kraju, w którym doszło do zdarzenia.

    Czyżby nie zaufano w rzetelność Rosjan ( nadzorowaną przez gen Parulskiego )?
    A może ponowne otwarcie trumny w Polsce to "na wszelki wypadek" gdyby ktoś wątpił kto jest w trumnie...?

    Podobnie było z próbkami DNA, przez długi czas nic nie mówiono o podwójnych próbkach DNA, ale gdy pojawił się temat ekshumacji to Rzepa powiedział że standardowo pobiera się podwójne próbki DNA ( to pewnie też na wypadek gdyby komuś zachciało się ekshumacji ).

    Jawne granie w kulki...

    Trumna metalowa powinna być, ale chyba nie było skoro zmieniali na taką która spełnia standardy, trumny zabroniono otwierać bo tego nie życzyli sobie Rosjanie, a jednak co najmniej jedną otworzono.
    PLUSZACZEK22.12.2010 21:06
    236426
  • pluszaczek

    z tymi przepisami to pic na wode, mojej znajomej w USA zmarl syn, tam poddano go kremacji, mamusia zapakowala i przywiozla do Polski , jak nie mam pojecia, ale zadnych pozwolen nie miala, jak wsiadla do samolotu w Olimpii, cholera nie wiem, ale cala rodzinka szurnieta, zeby byo weselej to podzielili sie prochami (skandal) wnuki mieszkaja w USA, jak ona to zrobila nie mam pojecia, wrocila do Polski dzien po pogrzebie, ale wracajac do Kaczynskiego musialy byc niezle tarcia Tusk-Kaczynski, ze trumne otworzono w Polsce, przypominam, ze Jaroslaw nie zgodzil sie na badania DNA w Smolensku, sadze, ze przewazylo ponowne potwierdzenie ciala w Polsce na "spokojnie" przez rodzine, ale tu chodzi o tzw dokladki
    WAWA22.12.2010 21:15
    051946
  • @wawa

    Zawsze można zadzwonić do dowolnego zakładu pogrzebowego który zajmuje się międzynarodowym transportem zwłok i zapytać jakie są wymagania dotyczące transportu zwłok.
    PLUSZACZEK22.12.2010 21:21
    236426
Na tej stronie są treści ukryte. Możesz zmienić zakres widocznej treści. W tym celu zaloguj się, przejdź do strony głównej i odblokuj filtr. Pomoc.

 

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka