Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
2262
BLOG

Państwo to czy "banda złoczyńców"? - przemówienie w Bundestagu .

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Polityka Obserwuj notkę 26

   Słowa Ojca ŚWIĘTEGO Benedykta XVI we wrześniu 2011 roku

w Bundestagu

 

 

 

Przemówienie Ojca Świetego Benedykta XVI wygłoszone w - YouTube

 

 

 21:05 21:05

www.youtube.com/watch?v=zRaBqphsMhs22 Wrz 2011 - 21 minut(y) - Przesłany przez: TelewizjaTrwamPL
Przemówienie Ojca Świetego Benedykta XVI wygłoszone wBundestagu. TelewizjaTrwamPL. Subscribe ...

1.   Więcej filmów dla zapytania benedykt xvi przemówienie w bundestagu »

zrobię wszystko, aby pokazać prawdę - słowa córki śp. Zbigniewa Wasermanna - Mecenas Małgorzaty Wasermann i nasze też :

patrz niżej Epitwo Zestawienia.

 http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Opowiedzial-co-widzial-w-Moskwie-Inni-ratownicy-oburzeni,wid,14991632,wiadomosc.html

 

Opowiedział, co widział w Moskwie. Inni ratownicy oburzeni

 

Motto:

W odpowiedzi na konkluzje Chipsa na podkładzie filozoficznym Seneki aby nie doszło do kwadratury koła.

Ziarnko do ziarnka aż zbierze się miarka.

 

@Albatros ... z lotu ptaka

Fizyczność niema tu znaczenia. Miejsca kaźni gdzie spoczywają polscy obywatele, to eksterytorialna część naszej ojczyzny czy to się komukolwiek podoba czy nie – a szczególnie sowieckiej świcie.

Oni się tam nie wybierali z własnej woli. Załadowani do bydlęcych wagonów, wywiezieni – a następnie bestialsko wymordowani naznaczyli swoją ofiarą miejsca sowieckiej hańby jakich trudno by szukać gdzie indziej na świecie.

Smoleńsk, Katyń, Ostaszków,Charków, Bykownia, Miednoje i wiele innych to nie są symbole. To coś więcej. Bez względu na śmierć – na zawsze pozostaną żywe nie tylko treścią tego co tam się stało, ale również, a może nawet przede wszystkim żywym świadectwem tej części dzisiejszych obywateli Rzeczypospolitej, dla których śmierć tam zadana – pozostaje i na wieki pozostanie otwartym rachunkiem krzywd i upokorzeń jakich przyszło i wciąż przychodzi nam doznawać. 
Pamięć – to nie tylko rozdarte serce, ale przede wszystkim motywacja do takiego działania, aby nadszedł kiedyś dzień w którym można będzie z czystym sumieniem złożyć meldunek w Smoleńskim lesie, że Polska jest wolna.

Jak jedna w życiu jest Matka, jeden Bóg – tak i jedną jest Ojczyzna. Kto o tym zapomni to tak, jak by się Matki swojej wyrzekł. Niech więc będzie wyklęty.

Czy wiem coś więcej o 10 kwietnia?
Jeszcze nie pora o tym mówić – bo z tą wiedzą póki co, nie ma co zrobić. Choćbyśmy prawdę na 101% znali – póki co…
Ale do czasu. 

CHIPS22371 | 06.10.2012 15:16

 

Dlaczegóż Chłopie jesteś głupi, bom biedny…

 

jakże nam FYM & Company zajmującym się jak Cherlock Holmes & Dr Whatson brakowało takiego stwierdzenia; męskiego i damskiego bezkompromisowego Gremium ze strony Rodzin Ofiar Tragedii Smoleńskiej.

 

Sobotnie jak ważne nie mogę stwierdzić jak inaczej: Historyczne Spotkanie Rodzin Ofiar Tragedii Smoleńskiej przełamała wszystko na drodze Kłamstwa Smoleńskiego porównywalnego przez Pana Andrzeja Melaka tylko z tym blisko 60 letnim Kłamstwem Katyńskim.

 

To śp. Anna Walentynowicz i Jej niezłomny SYN Janusz Walentynowicz oraz Wnuk Piotr Walentynowicz byli tymi którzy jako Pierwsi odważyli się przełamć intymne o śmierci Bliskich milczące Bariery dzielące Nas Polaków.

 

To nie na darmo dr Cenckiewicz mowił  że śp. Anna Walentynowicz dokona rzeczy WIELKICH jednocząc Naród jak MATKA nie tylko za życia czasów SOLIDARNOŚCI pamiętny sierpień 1980 – grudzień 1981 ale i po śmierci 10 kwietnia 2010 roku?(czy tego dnia odeszła do DOMU OJCA ŻYCIA tego nie wiemy?).

 

To

Katyń -las katyński - Piątek 9 kwietnia 2010 roku - Dzień przed  Tragedią

 

Katyń- las katyński- Niedziela 11 kwietnia 2010 roku - Dzień po Tragedii.

Gdzie ONA naprawdę się wydarzyła , czyżby na Jużnym ???

z tego powodu oprawcy zbeszcześcIli JEJ twarz.Także  Syn miał nie wymowne Tortury, a głos Mu się załamał widząc Matkę na stole sekcyjnym najpierw w Moskwie w poniedzialek 12 kwietnia 2010 roku a po raz DRUGI w Bydgoszczy, Krakowie i Wroclawiu we wrześniu tego roku 2012 - ponad 2,5 Roku od ZGONU W TAKIM STANIE.

 

Czy jest PUNKT PODPARCIA dla nas ludzi niezłomnych poszukujących PRAWDY o tragedii Smoleńskiej:

- TAK JEST to są Odważne , zdeterminowane Rodziny OFIAR

a nie żadne ugrupowania polityczne i inne gremia pseudonaukowości, choćby nie wiem co robili. Nie zamażą PRAWDY.

Dzisiejszy MATRIX medialny jest tego dowodem.

 

Prosimy zatem Rodziny o skrupulatny jak w PRAWDZIWYM ŚLEDZTWIE DOKUMENT:

 

KIEDY OSTATNI RAZ MIELI FIZYCZNY KONTAKT ZE SWOIM BLISKIMI OD WYJŚCIA Z DOMU.

JAKĄ DROGĄ DOTARLI NA OKĘCIE.

CZY NA OKĘCIE ???

SĄ POWAŻNE WATPLIWOŚCI !.

CZY ODLECIELI JEDNYM SAMOLOTEM TU 154M 101 CZY KILKOMA.

JAKIMI ?.

 

Pozostałe PYTANIA jak w śledztwie:

 

http://www.prezydent.pl/archiwum/tym-ktorzy-odeszli/katastrofa-samolotu/art,3,lista-pasazerow-rzadowego-samolotu.html

 

Sobota, 10 kwietnia 2010

OdsłuchajiWebreader. Naciśnij enter aby rozpocząć odtwarzanie

Lista pasażerów rządowego samolotu

Udostępniamy listę pasażerów, którzy stawili się w sobotę rano, do odprawy przed odlotem rządowego samolotu do Smoleńska.

1.      Lech Kaczyński

2.     Maria Kaczyńska

3.     Ryszard Kaczorowski

4.     Joanna Agacka-Indecka

5.     Ewa Bąkowska

6.     gen. Andrzej Błasik

7.     Krystyna Bochenek

8.     Anna Maria Borowska

9.     Bartosz Borowski

10.  gen. Tadeusz Buk

11.   abp gen. Miron Chodakowski

12.  Czesław Cywiński

13.  Leszek Deptuła

14.  ppłk Zbigniew Dębski

15.  Grzegorz Dolniak

16.  Katarzyna Doraczyńska

17.  Edward Duchnowski

18.  Aleksander Fedorowicz

19.  Janina Fetlińska

20. Jarosław Florczak

21.  Artur Francuz

22. gen. Franciszek Gągor

23. Grażyna Gęsicka

24. gen. Kazimierz Gilarski

25. Przemysław Gosiewski

26. ks. Bronisław Gostomski

27. Mariusz Handzlik

28. ks. Roman Indrzejczyk

29. Paweł Janeczek

30. Dariusz Jankowski

31.  Izabela Jaruga-Nowacka

32. ks. Józef Joniec

33. Sebastian Karpiniuk

34. wiceadm. Andrzej Karweta

35. Mariusz Kazana

36. Janusz Kochanowski

37. gen. Stanisław Komornicki

38. Stanisław Jerzy Komorowski

39. Paweł Krajewski

40.Andrzej Kremer

41.  ks. Zdzisław Król

42. Janusz Krupski

43. Janusz Kurtyka

44.ks. Andrzej Kwaśnik

45. gen. Bronisław Kwiatkowski

46.Wojciech Lubiński

47. Tadeusz Lutoborski

48.Barbara Mamińska

49.Zenona Mamontowicz-Łojek

50. Stefan Melak

51.  Tomasz Merta

52. Stanisław Mikke

53. Aleksandra Natalli-Świat

54. Janina Natusiewicz-Mirer

55. Piotr Nosek

56. Piotr Nurowski

57. Bronisława Orawiec-Löffler

58. ks. ppłk Jan Osiński

59. ks. płk Adam Pilch

60.Katarzyna Piskorska

61.  Maciej Płażyński

62. bp gen. Tadeusz Płoski

63. gen. Włodzimierz Potasiński

64.Andrzej Przewoźnik

65. Krzysztof Putra

66.ks. Ryszard Rumianek

67. Arkadiusz Rybicki

68.Andrzej Sariusz-Skąpski

69.Wojciech Seweryn

70. Sławomir Skrzypek

71.  Leszek Solski

72. Władysław Stasiak

73. Jacek Surówka

74. Aleksander Szczygło

75. Jerzy Szmajdziński

76. Jolanta Szymanek-Deresz

77. Izabela Tomaszewska

78. Marek Uleryk

79. Anna Walentynowicz

80.Teresa Walewska-Przyjałkowska

81.  Zbigniew Wasserman

82. Wiesław Woda

83. Edward Wojtas

84.Paweł Wypych

85. Stanisław Zając

86.Janusz Zakrzeński

87. Gabriela Zych

88.Dariusz Michałowski

Lista członków załogi

1.      Arkadiusz Protasiuk

2.     Robert Grzywna

3.     Andrzej Michalak

4.     Artur Ziętek

5.     Barbara Maciejczyk

6.     Natalia Januszko

7.     Justyna Moniuszko

8.     Agnieszka Pogródka-Więcławek

 

PANIE  POŚLE ANTONI MACIEREWICZ DO DZIEŁA W STYLU SHERLOCKA HOLMESA

NARÓD CZEKA

Każda OFIARA Tragedii Smoleńskiej winna być potraktowana indywidualnie zgodnie z regułą i prawidłowościami badania ZBRODNI.

1.     Kiedy wyszła z DOMU

2.   Kiedy miała ostatni kontakt z Najbliższymi,

3.   Kiedy i gdzie miała KONTAKT z Osobami w roli Świadków

4.   Co się stało od momentu utraty KONTAKTU aż do drobiazgowej identyfikacji zwłok.

5.    Jakie Osoby były w to zaangażowane.

6.   Jakie mają alibi.

7.    Jak została wykonana identyfikacja miejsca zbrodni, wypadku, godziny śmierci i okoliczności tragedii. /bezwzględnie materiał zdjęciowy technika kryminalistyki/

8.   POST MORTEM jako ślady zostały odkryte na zwłokach, odzieży, w otoczeniu.

W Polsce jako Kraj w Strukturach Unii Europejskiej i Cywilizacji ŁACIŃSKIEJ obowiązują określone procedury i obowiązki struktur Państwa:  

Policji, Straży Pożarnej,

Zespołów Ratownictwa Medycznego

i Prokuratury:

Osobą nadzorującą jest Premier i Ministrowie Resortowi czyli Rząd.

http://www.policja.pl/portal/pol/229/4649/Poszukiwanie_osob_zaginionych.html

Poszukiwanie osób zaginionych

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Malgorzata-Wassermann-zrobie-wszystko-aby-pokazac-prawde,wid,14969592,wiadomosc.html

 

Małgorzata Wassermann: zrobię wszystko, aby pokazać prawdę

Polska The Times, WP.PL | dodane 2012-10-01 (07:38)

 

' class=fot v:shapes="_x0000_i1036"> zobacz galerię

fot. PAP / Andrzej HrechorowiczMałgorzata Wassermann

opinievideo

AAA alt=drukuj v:shapes="_x0000_i1039">

v:shapes="_x0000_i1040">

 

- Będę robiła wszystko, aby nie złamać prawa, a mimo wszystko pokazać opinii publicznej, jak wyglądają prawda i rzeczywistość - powiedziała Małgorzata Wassermann w rozmowie z "Polską The Times". 

Zdaniem córki Zbigniewa Wassermanna, który zginął w katastrofie smoleńskiej, jest nierówna walka, gdy prokurator może nakazać ujawnienie jakichś informacji, a rodziny ofiar nie mogą się bronić, gdyż obowiązuje ich tajemnica śledztwa. - Dużej części wypowiedzi prokuratora Seremeta i pana premiera nie można zarzucić, że są nieprawdziwe. One są tylko częściowo prawdziwe, obarczone komentarzami nieadekwatnymi do całości
 materiału - ocenia. 

Wideo

' class=fot v:shapes="_x0000_i1041"> ' alt="materiał wideo" class=imgIkonka v:shapes="_x0000_i1042">

Małgorzata Wassermann: ujawnię akta, które pokażą co premier przykrywa PR-em

-Jestem bliska tego, że złamię prawo i ujawnię akta, które pokażą, co premier przykrywa PR-em i nieszczerym "przepraszam" - powiedziała Małgorzata Wassermann w programie "Jeden na Jeden" w TVN24.



Małgorzata Wassermann
 uważa, że pierwszym odważnym krokiem, jaki wykonała prokuratura były ekshumacje. Pokazało to przerażającą prawdę, że powielamydokumenty i badania rosyjskie, które są po prostu nieprawdziwe. Następnie dodaje, że w dokumentach jej ojca zgadzają się tylko imię i nazwisko. 

-
 Premier po raporcie Anodiny powiedział wyraźnie, że jeśli nasz raport będzie się różnił od rosyjskiego, odwoła się do instytucji międzynarodowych. Różnił się, choć inną sprawą jest, że jest on nic nie wart i wszyscy o tym wiedzą. Gdzie te wszystkie obietnice - pyta rozgoryczona.

Galeria

materiał foto

Pożegnanie Anny Walentynowicz

 

Smoleński Matrix:

 

http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/szokujace-zachowanie-rosjan-w-prosektorium-wstrzasajaca,1850222,6911

Szokujące zachowanie Rosjan w prosektorium. Wstrząsająca relacja

Poniedziałek, 8 października (07:34)

"I nagle podszedł Rusek i pociągnął nos prezydentowej do góry... Wszyscy zdrętwieliśmy. On zrozumiał, co zrobił. Chciał pewnie, żeby kształt twarzy był bardziej rozpoznawalny. Ale tego nie robi się tak ostentacyjnie" - to wstrząsająca relacja dla "Wprost" Dymitra Książka, lekarza LPR, który po katastrofie smoleńskiej towarzyszył rodzinom ofiar w Moskwie.

Trumna z ciałem Marii Kaczyńskiej, fot. J. Kucharzyk /East News

WIĘCEJ NA TEN TEMAT

·        Lekarz LPR: Wiedziałem, że będą ekshumacje

Byłem jak w amoku. Spaliśmy tam po godzinie, po dwie. Rodziny w ogóle nie spały - ujawnia w rozmowie z tygodnikiem "Wprost" Dymitr Książek, lekarz LPR, który towarzyszył rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej w Moskwie. - W trumny wsadzano czarne worki. Nikt jednak nie sprawdzał, co w nich jest - podkreśla. więcej »

Na rozmowę o pracy przy rozpoznawaniu ofiar zdecydował się po dwóch i pół roku od katastrofy.

Potwierdził, że ciało Pierwszej Damy zostało zidentyfikowane jako jedno z pierwszych, a on był przy tej identyfikacji. "Jej ciało było w całości, ale twarz była bardzo zniekształcona" - wspomina.

Przyznał, że przy rozpoznaniu ciała prezydentowej istotnym elementem okazał się jej pierścionek, który po opisie, podczas rozmowy telefonicznej, rozpoznała garderobiana Marii Kaczyńskiej.

Dymitr Książek przyznał w rozmowie z "Wprost", że polscy patomorfolodzy nie byli przez Rosjan dopuszczani praktycznie do żadnych czynności.

Lekarz opowiedział o szokujących zachowaniach Rosjan.

"W trumny wsadzano czarne worki. I teraz już nie można uwierzyć, że do tych trumien wkładano właściwe ciała. Nikt tego nie sprawdzał. Na kanapie wśród tych worków siedziało trzech typków. Coś pili, jedli kanapki z kiełbasą, a potem wstawali i pakowali do trumien".

Jak przyznał lekarz, tych "pakowaczy" nikt nie pilnował.

Do wstrząsających scen dochodziło też przy przekazywaniu trumien polskiej stronie. "Kiedy trumnę lakowano, to w sali Rosjanie zrobili granicę polsko-rosyjską". To był kosmos. Po jednej stronie siedziała rosyjska celniczka, po drugiej byliśmy my. Wszyscy. Po zalutowaniu trumna trafiała na polską stronę. Ale rozpętała się kompletna awantura, bo rodziny chciały wkładać do trumien święte obrazki, modlitewniki i różańce. Rosjanie nie chcieli się na to zgodzić. To było straszne, oburzające. Politycy wymogli na Rosjanach, by na to pozwolili - relacjonuje we "Wprost" Książek.

INTERIA.PL/Wprost

więcej o:

prosektorium, 

Rosjanie, 

katastrofa w Smoleńsku, 

Maria Kaczyńska

 

 

1.   "Według rosyjskiej prokuratury do katastrofy doszło 20 kwietnia ...

wiadomosci.wp.pl/kat,8131,title,Wedlug-rosyjskiej-prokuratury-do-...

"Według rosyjskiej prokuratury do katastrofy doszło 20 kwietnia". Gazeta Polska Codziennie, WP.PL | dodane (02:23). fot. AFP / Natalia Kolesnikova Miejsce ...

2.   "GPC": Według rosyjskiej prokuratury do katastrofy doszło 20 kwietnia

wiadomosci.wp.pl/kat,8131,title,GPC-Wedlug-rosyjskiej-prokuratury...

"GPC": Według rosyjskiej prokuratury do katastrofy doszło 20 kwietnia. Gazeta Polska Codziennie, WP.PL | dodane (02:23). fot. AFP / Natalia Kolesnikova ...

"Według rosyjskiej prokuratury do katastrofy doszło 20 kwietnia"

Gazeta Polska Codziennie, WP.PL | dodane (02:23)

 

' class=fot v:shapes="_x0000_i1029">

fot. AFP / Natalia KolesnikovaMiejsce katastrofy prezydenckiego samolotu Tu-154M

opinie' alt=video v:shapes="_x0000_i1031">

AAA' alt=drukuj v:shapes="_x0000_i1032">

 

"Gazeta Polska Codziennie" dotarła do dokumentu Głównego Urzędu Śledczego przy Prokuraturze Federacji Rosyjskiej. Wynika z niego, że do katastrofy doszło 20 kwietnia. Na materiał ten powoływał się Andrzej Seremet podczas swojego wystąpienia w sejmie, obwiniając rodziny o pomylenie ciał - czytamy w gazecie. 

"Z postanowienia śledczego do szczególnie ważnych spraw Głównego Zarządu Śledczego Komitetu Śledczego przy Prokuraturze Federacji Rosyjskiej starszego radcy wymiaru sprawiedliwości S.W. Gołkina wynika, że w dniu 20.04.2010 r. o godzinie 11 minut 00 nastąpiła katastrofa lotnicza samolotu Tu-154M, na którego pokładzie znajdowało się 88 pasażerów i 8 członków załogi" - czytamy w oficjalnym dokumencie rosyjskiej prokuratury z 29 kwietnia 2010 roku w rozdziale "Okoliczności sprawy".
 

Wideo

materiał wideo

Andrzej Seremet: przenoszę śledztwo ws. Amber Gold do Prokuratury Okręgowej w Łodzi

- Podejmę decyzję o przeniesieniu śledztwa ws. Amber Gold do Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Żeby nie spowalniać tego śledztwa część zespołu zostanie delegowana do Łodzi, żeby zapoznać tamtejszych prokuratorów ze zgromadzonym materiałem...



To
 ekspertyza zawierająca wyniki badań genetycznych szczątków ofiar katastrofy smoleńskiej. Kilkadziesiąt stron poświęconych jest szczegółowej analizie metodologicznej dokonywania badań DNA ciał i szczątków 96 ofiar katastrofy - donosi "Gazeta Polska Codziennie". 

 

 

 

 

Fakty i analizy:

 

zestawienia - Salon24

zestawienia.salon24.pl/

1 Gru 2011 – omówienie: epitwo. FAKTY: Linki tu:http://www.zestawienia.salon24.pl/320305,1-40-przeslanek-inscenizacji-na-siewiernym. 1. Prezydencki ...

Dziękujemy Blogerce @EPITWO

 

01.12.2011 13:066

opublikowana w: n e c k l i n e land

39. Fakty, zaniechania, "przypadki", pytania do hipot.wybuchowej

Materiały opracowane albo uznane za ważne przez Blogerów i Komentatorów w blogu FYM-a.W tym  blogu  nie  komentujemy, służy on tylko do umieszczania pomocnych materiałów. Ewentualne komentarze, dopiski, uzupełnienia - prosimy umieszczać pod bieżącą notką FYM-a.

Wersja angielska (dziękujemy Trzmielce i jej Znajomej!) tu:
http://www.henrymakow.com/the_smolensk_crash_was_theatre.html

http://www.henrymakow.com/smolensk_crash_site_was_staged.html

***

Raz jeszcze zebrane najwazniejsze fakty i najwazniejsze zaniechania - teksty powstały w związku z "zamówieniem" Zezorro.

 

ZANIECHANIA: 

(omówienie na podstawie: http://www.freeyourmind.salon24.pl/369431,krotka-historia-pewnego-wypadku)

 

10 kwietnia 2010, trzysta  kilometrów od polskiej granicy zginęło w Smoleńsku 97 osób:  Prezydent, członkowie sztabu generalnego i wielu ważnych urzędników państwowych. Do dziś władze nie wytłumaczyły Polakom dlaczego w pierwszych minutach i godzinach od zdarzenia nie  podjęły działań, które w takiej sytuacji powinny być oczywiste:

 

1) Nie wysłały natychmiastowej pomocy na miejsce wypadk.

2) Nie wysłały tam polskich lekarzy sądowych.

3) Nie wysłały do Smoleńska wojska,  żandarmerii wojskowej czy  innych polskich służb mundurowych do zabezpieczenia miejsca wypadku.

4) Nie wysłały do Smoleńska polskich  spec-służb w celu dodatkowego oglądu sytuacji.

5) Nie wysłały do Smoleńska polskich prokuratorów i techników kryminalistyki , którzy sporządziliby na miejscu dokładną dokumentację zdarzenia,

6) Nie wysłały do Smoleńska  ministrów i szefa rządu, by dokonali oględzin sytuacji oraz wydali na miejscu dodatkowe dyspozycje oraz by spotkali się z władzami Rosji

7) Nie powołały równocześnie z powyższymi czynnościami sztabu kryzysowego,

8) Nie zorganizowały w Polsce konferencji prasowej przedstawiając krytyczną sytuację i dokonując jej wstępnej oceny,

9) Nie poinformowały sojuszników o zdarzeniu i nie konsultowały z sojusznikami dalszych działań,

10) Nie poprosiły instytucji międzynarodowych o pomoc logistyczną i specjalistyczną  

11) Nie informowały obywateliobszernie i dokładnie o tym, co się dzieje na miejscu zdarzenia (po przybyciu wyspecjalizowanych ekip),

12) Nie domagały się od Rosji pełnej informacji o przebiegu zdarzenia.

13) Nie zabezpieczyły miejsce wypadku, nie dopuszczając do jakichkolwiek zmian w rozkładzie szczątków samolotu i ofiar,

14) Nie dokonały precyzyjnych oględzin i nie sporządziły precyzyjnej, wszechstronnej dokumentacji,

15) Nie zdokumentowały wyglądu i stanu ciał ofiar wypadku,

16) Nie dokonały wielokrotnego oblotu nad miejscem wypadku, sporządzając dodatkową filmową i zdjęciową dokumentację,

17) Nie przystąpiły  do wydobycia ciał ofiar oraz ich przetransportowania na badania medyczno-sądowe w Polsce

18) Nie ogrodziły terenu i nie przystąpiły do specjalistycznych badań na miejscu wypadku.

19) Nie  wszczęły własnego śledztwa w sprawie przyczyn wypadku, pozostawiając w rękach rosyjskich wrak samolotu, jego czarne skrzynki

 

(dodane 10 lutego 2010, za komentarzem Przeciętnego Polaka): 

 

20) Nie powołały nadzwyczajnej grupy ekspertówz zakresu katastrof lotniczych i medycyny sądowej do pracy w Smoleńsku z ramienia RP od razu w dn.10.04.2010r. lub zaraz w następnych dniach po określeniu zasad współpracy z Rosją.

21) Nie uzgodniły ze stroną rosyjskązakresu i sposobu współpracy tej powyższej polskiej grupy eksperckiej szybkiego reagowania .

22) Nie wystąpiły o wykonanie tymczasowego zadaszenianad nienaruszonym miejscem tragedii w celu dokonania wszystkich koniecznych czynności i badań (pobieranie danych,próbek,dowodów)oraz o przyznanie tymczasowych kwater (przyznanie np. okolicznego hotelu) dla powołanej grupy ekspertów polskich,którzy zgłaszali gotowość wyjazdu.

23) Nie odpowiedzialy na  zgłoszenie polskiej grupy ekspertów medycznych i lekarzy,którzy na piśmie złożyli natychmiastową gotowość wyjazdu na miejsce tragedii. 

 

Jeśli ktoś wstrzymał realizację tych procedur  poszukiwawczo-ratowniczych, oznacza to, że na smoleńskim lotnisku nie doszło do wypadkulecz do zamachulub, że do zdarzenia doszło w ogóle w innym miejscu - nie na Siewiernym.

 

(Tekst jest fragmentem przygotowywanej do druku książki o 10 kwietnia 2010.)

omówienie: epitwo

 

FAKTY:

Linki tu:http://www.zestawienia.salon24.pl/320305,1-40-przeslanek-inscenizacji-na-siewiernym   

1. Prezydencki samolot Jak-40 rozbił się na lotnisku w Smoleńsku – powtarzał kilkanaście razy reporter prorządowej polskiej telewizji od 9,19 rano 10 kwietnia 2010. Miał tę wiadomość potwierdzoną przez rzecznika polskiego MSZ. Kilkanaście minut później ten sam rzecznik był już pewien, że Prezydent leciał Tupolewem.Nie istnieją żadne zdjęcia z warszawskiego lotniska, na których byłoby widać polskiego Prezydenta, wsiadającego 10 kwietnia do jakiegokolwiek samolotu. Zepsuł się monitoring na lotnisku, nie ma dokumentacji w Centrum Ochrony Powietrznej, ponieważ…. następowała właśnie rutynowa zmiana ekip. Niewyraźne zdjęcie z kamery przemysłowej i sprzeczne zeznania dwóch urzędników z Kancelarii Prezydenta mają potwierdzać fakt odlotu. Załoga lotniska dostała zakaz wypowiadania się na temat 10 kwietnia. 

2.Lot prezydenckiego samolotu był rejestrowany przez polskie służby kontrwywiadowcze – donosiły polskie media kilka dni po zdarzeniu. Do dziś opinia publiczna nie poznała tych nagrań, mimo ze Polska – jako członek NATO – dysponuje nowoczesnymi systemami nasłuchowymi. Do dziś także nie udostępniono opinii publicznej zdjęć satelitarnych z miejsca zdarzenia, przekazanych Polsce oficjalnie przez USA. 

3. Samolot, w którym rzekomo miał lecieć Prezydent, nie wysłał sygnału S.O.S przez radiostacje awaryjno-ratunkowe zamontowane w Tu 154 M, Polska komisja rządowa badająca katastrofę (Raport, str. 51) ustaliła, że Szef Sekcji Techniki Lotniczej wyłączył te radiostacje miesiąc przed zdarzeniem. 

4. Polscy dziennikarze obsługujący wizytę przylecieli do Smoleńska około 7,15 i natychmiast (z wyjątkiem jednej osoby) zostali przewiezieni kilkanaście kilometrów od lotniska, na miejsce uroczystości w Katyniu. Większość z nich w późniejszych relacjach potwierdzała kilkakrotne niepokojące manewry rosyjskiego Iła nad płytą, tuż po ich przylocie, choć przestrzeń powietrzna w oczekiwaniu na głowę państwa powinna być całkowicie wolna. 

5. Pracownicy polskiej ambasady oczekiwali na Prezydenta na lotnisku w Smoleńsku około 800 metrów od zdarzenia. Żaden z nich nie słyszał uderzenia 90-tonowej (czyli ważącej tyle, ile około 90 samochodów) maszyny o ziemię. Pól roku po zdarzeniu okazało się, że dwa miesiące przed wizytą do jej przygotowania skierowano do polskiej ambasady w Rosji pracownika komunistycznej służby bezpieczeństwa, który w latach 80. służbowo udawał jezuitę w Watykanie – Tomasza Turowskiego.

6. Przed lotem do Smoleńska polski Tupolew przechodził generalny remont w zakładach Aviakor w Samarze, których właścicielem jest Oleg Deripaska, mający zakaz wjazdu do USA ze względu na powiązania z rosyjska mafią.

6a. Polska komisja ujawniła w raporcie, że trzy dni przed lotem Prezydenta polscy mechanicy samodzielnie dokonali remontu jednej z salonek w Tupolewie, by zmieściła się w niej większa liczba osób (18 w miejsce 8) tu brak numeru strony w raporcie. Sam fakt takiej samowolnej przeróbki zmieniającej wyważenie prezydenckiego samolotu, jak też ewidentnie sfałszowany jej dowód (ręcznie zapisana kartka papieru), wskazują na próbę ukrycia, iż niemożliwe było zmieszczenie w Tupolewie tylu osób generalicji, ile zginęło w tej katastrofie, a tym samym ukrycie, że delegacja poleciała dwoma samolotami, a nie jednym. 

7. Na zdjęciach z oficjalnego miejsca zdarzenia nikt nie widział ciał ofiar, ich ubrań czy bagaży ani stu masywnych lotniczych foteli. Nie ma takich zdjęć ani w rosyjskim, ani w polskim raporcie na temat zdarzenia, mimo że rozkład ciał i rzeczy z samolotu to podstawowe dane, nad którymi powinna pracować ekipa śledcza. Na miejscu zdarzenia – i to widać na zdjęciach – pojawiła się za to około setka obitych czerwonym flauszem trumien, które były ładowane w kilku warstwach na budowlane ciężarówki. Nikt jednak nie widział tych trumien w Moskwie, gdzie przetransportowano rzekomo ciała ofiar i gdzie dokonywano identyfikacji. Świadkowie twierdzą, że ofiary przywożono do Moskwy w plastikowych workach. 

8. Na dostępnych zdjęciach nie widać krwi, akcji ratunkowej i aktywnych służb medycznych, co sugeruje, że nie prowadzono żadnej akcji ratunkowej. Dwie  rosyjskie pielęgniarki relacjonowały w połowie pierwszego dnia, że najpierw było 5 ciał a potem zaraz prawie 90, choć podobno wydobywanie ciał miało trwać kilka dni.Polski rząd nie wysłał do Smoleńska nawet grup ratownictwa medycznego. Premier Donald Tusk nie skorzystał też z oferty polskich lekarzy i naukowców, którzy zgłosili się do pomocy w badaniu katastrofy. 

9.Ciało Prezydenta Lecha Kaczyńskiego zidentyfikowano dopiero o godzinie 17.30. Tymczasem marszałek polskiego sejmu, Bronisław Komorowski, przejął jego obowiązki już około godziny 13, opierając się na telefonicznej relacji rosyjskiego prezydenta Miedwiediewa, że Lech Kaczyński nie żyje i nie pytając o zgodę Trybunału Konstytucyjnego??? Choć data publikacji później została zmieniona, zachowały się dowody, że orędzie do narodu wygłoszone po katastrofie przez p.o. prezydenta rządowa telewizja zamieściła 10 kwietnia 2010 już o godzinie 5.57, a więc trzy godziny przed rzekomą katastrofą.Natomiast już o 9,22 uważany za opozycyjny dziennik „Rzeczpospolita” podał na stronach internetowych, ze polski Prezydent nie żyje. Wiadomość potwierdzała Polska Agencja Prasowa i – telefonicznie – pracownik Kancelarii Prezydenta znajdujący się w Smoleńsku. 

10. Ciała ofiar przyleciały do Polski w zalutowanych trumnach, których nie pozwolono rodzinom otwierać, ponieważ… miało to być niezgodne z rosyjską jurysdykcją. Do dziś rodziny ofiar domagają się ekshumacji, a tymczasem nie mogą nawet kopiować akt śledztwa, które prowadzi polska prokuratura wojskowa. Zagrożono im także, że będą musiały pojechać do Rosji na przesłuchanie przez rosyjskich prokuratorów. W rosyjskiej dokumentacji medycznej z identyfikacji ciał stwierdzono w Polsce rażące błędy – niski mężczyzna był opisany jako wysoki, osoba z wyciętym podczas wcześniejszej operacji organem – miała go. 

11. Kilkanaście ekip telewizyjnych i kilkudziesięciu dziennikarzy obecnych w rejonie zdarzenia nie mogło ustalić godziny upadku, choć polski dziennikarz Wiktor Bater, który dostał telefon od rosyjskiego urzędnika „4 minuty po katastrofie” od początku twierdził, że zdarzenie nastąpiło o 8,36. Mimo to przez długi czas za oficjalną godzinę katastrofy uznawano 8,56 (dwa tygodnie później przyjęto 8.41). Podobne trudności nastręczało ustalenie liczby ofiar – pierwotnie podawano liczbę 132, co zgadzałoby się z faktyczną liczbą ofiar rozszerzoną o dziennikarzy, lecących wcześniej innym samolotem. 

12. Świadkowie obecni na miejscu podkreślają, że widzieli tylko kilka charakterystycznych części samolotu – odwróconą do góry kołami część podwozia, ułamany fragment skrzydła. Zdjęcia tych właśnie części powielano też w mediach całego świata. Nikt nie widział krateru po upadku 90-tonowej maszyny, choć powinien być wyraźny, mimo błotnistego terenu. Wrak samolotu, według raportu zarówno rosyjskiej, jak i polskiej komisji, rozpadł się na niezliczoną liczbę drobnych części, choć samolot spadł, według tych samych raportów, z wysokości kilkunastu metrów. 

13. Wrak widoczny na zdjęciach z miejscu zdarzenia jest niekompletny. Brakuje m.in. kokpitu, choćrosyjska komisja twierdzi, że zrobiła badania DNA pilotów i odtworzyła nawet ułożenie rąk kapitana na wolancie.Części są rozrzucone na stosunkowo niedużym obszarze, na terenie zewsząd osłoniętym, ogrodzonym z dwóch stron płotem, tuż przy płocie zakładów utylizujących samolotowy złom.

13a. Zestawienie zdjęć "wydrążonego" ( po sugerowanym w ZP wybuchu w samolocie)  kadluba z dostępnymi zdjęciami niezniszczonych okienek samolotu (najsłabsze elementy w kadłubie), które w sytuacji wybuchu także powinny byc rozerwane, nie pozwala zrekonstruowac logicznego ciągu zdarzeń. 

 http://www.youtube.com/watch?v=0W9p3ca1rtU  07'1 -7'40 nagraniahttp://freeyourmind.salon24.pl/389219,rozmowa-protasiuk-plusnin#comment_5704467

14. Na miejscu „wypadku” nie było pożaru paliwa, którego wedle stenogramów rosyjskiej komisji było około 12 ton, nie było też nie spalonego paliwa na pobojowisku, które „dogaszało" – co widać na zdjęciach – zaledwie kilka osób palących papierosy. Niektórzy ze świadków czuli zapach paliwa, inni zaprzeczają.Spadający samolot nie zniszczył okolicznego lasu ani nie spalił suchych traw w okolicy, na zdjęciach nie widać oznak przypalenia roślinności, a żadna z części wraku nie ma śladów osmalenia pożarowego, choć spadające silniki samolotu musiały być gorące. 

15. Jak stwierdzili niezależni badacze tu link do Albartrosa, na zdjęciach satelitarnych terenu „katastrofy" z 10 kwietnia nie widać istotnych ognisk pożarowych, za to są one widoczne na tym terenie na zdjęciach z 9 kwietnia. To poważna przesłanka, że film polskiego operatora pokazywany na całym świecie jako jedyna relacja z „wypadku”, był faktycznie kręcony dzień wcześniej. W filmie tym wyraźnie słychać też śpiewającą ziębę, a przecież upadek 90-tonowej maszyny i huk tym spowodowany powinien wypłoszyć ptaki!  

16. Na częściach wraku nie ma wgnieceń ani jakiegokolwiek ubrudzenia przez olej czy płyny z pociętych przewodów, widać za to wyraźnie ślady rdzy i równych cięć na częściach wraku, a także równo przycięte gałęzie, leżące pod częściami wraku, co sugeruje, że części nie pochodzą z samolotu, który dopiero co się rozbił, ale jest to stary złom, który na polanie smoleńskiej został ułożony. 

17. Tu 154M 101 miał charakterystyczną poprawkę lakierniczą na sterze kierunku – internauci ustalili na podstawie dostępnych zdjęć, że dokładnie to miejsce wraku zostało wycięte, aby uniemożliwić odkrycie mistyfikacji – prawdopodobne więc jest, że usterzenie leżące jako część wraku w Smoleńsku w ogóle nie należy do polskiego Tupolewa 154M o numerze 101. Jest prawdopodobne, że specjalista, który rozpoznał mistyfikację (dr inż. Eugeniusz Wróbel) właśnie dlatego został zamordowany. 

18. Na rzekomo błotnistym na metr tereniepistolet oficera BOR miał zostać znalezionyna głębokości 70 cm,a jednocześnie w idealnym stanie przetrwało polskie godło z salonki Prezydenta Kaczyńskiego i czapka szefa polskiego lotnictwa, generała Andrzeja Błasika, która miała tylko wyrwanego orzełka – symbol Polski. 

19. W polskim sejmie działa – dezawuowany przez prorządowe media – zespół poselski, z którym współpracują specjaliści z uniwersytetów amerykańskich i NASA. Kwestionują rosyjskie twierdzenie, że to zderzenie samolotu z brzozą spowodowało urwanie skrzydła, obrócenie samolotu na plecy i rozpadniecie się na miliony drobnych kawałeczków. Musiałaby to być wyjątkowo „pancerna brzoza”, jak ją nazwali polscy internauci.

20. Miesiąc po zdarzeniu Polacy zebrali 300 tysięcy podpisów pod apelem do premiera o utworzenie międzynarodowej komisji do zbadania katastrofy. Do dziś taka komisja nie powstała, a rosyjska komisja MAK sprawiła, że cały świat uważa, iż  katastrofę spowodowali niewyszkoleni polscy piloci, zmuszani przez pijanego generała do lądowania we mgle. Polska komisja badająca katastrofę napisała, co prawda, swoje uwagi do rosyjskiego raportu, drobiazgowo punktując listę około trzystu podstawowych dokumentów potrzebnych w badaniu katastrofy, których Rosjanie nie przekazali Polsce. I choć uwagi zakończone są zdaniem: w związku z tym wnioskujemy o ponowne ustalenie przyczyn i okoliczności…, to już kilka miesięcy później, w całościowym raporcie, ta sama komisja (nie mając nadal kluczowych dokumentów i dowodów) powieliła wnioski komisji rosyjskiej. 

21. Do tej pory (listopad 2011)  Rosjanie nie zwrocili Polsce wraku ani czarnych skrzynek samolotu. Nie zwrocili także kamizelek i broni BORowcow obecnych na pokladzie/pokladach. 

przygotowała epitwo,  na podstawie:http://www.zestawienia.salon24.pl/320305,1-40-przeslanek-inscenizacji-na-siewiernym  ; poprawiła Trzmielka,uzupełnił Kandahar, Bowat

xxx

"Przypadki" warszawskie:

1. Awaria monitoringu Okęcie: znikneły taśmy video VIP-owskiej części lotniska, tej z której miała odlatywać Delegacja a także zniknął zapis pracy wieży kontroli lotów lotniska Okęcie z dnia 10.04.2010, realizowany zwykle na dwóch niezależnych nośnikach.
2. Awaria zasilania w Centrum Operacyjnym MSZ.
3. Awaria serwerów w MSZ.
4. Wyłączenie radioboi ratunkowej w Tupolewie - czyli dopuszczenie niesprawnego samolotu do rejsu.
5. Usunięcie z Tupolewa rejestratora mechanicznego K3 - w Raporcie Millera info, że go nie znaleziono
6. Awaria klimatyzatorów w Tupolewie przed wylotem 10.04.
7. Brak danych z monitoringu lotu w SKW (awaria?)
8. Błyskawiczne ustalenie przyczyn wypadku przez min. Sikorskiego (w niecałą godzinę).
9. Awaria serwerów TVN24 (?)
10. Wcześniejsza (kilka dni) awaria w systemie bankowym (przypadek?)
11. Przeróbka w ciągu paru godzin z 8-osobowej salonki przerobiono na  18-osobową.
12. Brak jakichkolwiek relacji od osób dowożących niemal stu Delegatów na Okęcie.
13. "Zawieruszenie się" zdjęć satelitarnych przekazanych przez USA.
14. Całkowity brak dociekliwości dziennikarzy śledczych w relacjonowaniu zdarzeń i jednolita linia mediów na temat zdarzeń i ich przyczyn.

15. Pojednanie Moskiewsko-Warszawskie z katastrofą w roli głównej.

 

 

"Przypadki" smoleńskie


1. Awaria rejestratora radaru na Siewiernym.
2. Awaria monitoringu w salonie KiA koło  Siewiernego.
3. Pojawienie się nagle z jaru mgły, która "szła pasami".
4. "Blacharze" pojawiający się w kadrze w kluczowym momencie filmowania przez Sławomira Wiśniewskiego.
5. SW nie przegania "blacharzy" tylko wyłącza kamerę.
6. SW przypadkiem potyka się o czarną skrzynkę - którą znalazł przed wrakiem
7. Wymiana żarówek w lampach na podejściu uchwycona z bliska przez profesjonalnego fotografa (razem z żołnierzami).
8. Błędne działanie BNDB.
9. Transport (?) zwłok i szczątków do identyfikacji i sekcji w bordowych trumnach, niespotykany przy katastrofach.
10. Spowalnianie, utrudnianie dojazdu J.Kaczyńskiego na lotnisko Siewiernyj.
 

Na podstawie komentarza Piko

http://freeyourmind.salon24.pl/420407,problem-pamieci#comment_6167282

i późniejszych  Intheclouds i Meszka

 

 

Pytania, na które nie umiemy odpowiedzieć jeśli przyjmujemy "hipotezę wybuchową":

(sformułowane 7 sierpnia 2012, w kom. pod notkąhttp://www.zygmuntbialas.salon24.pl/438865,czy-teoria-fym-a-moze-byc-omawiana-na-konferencji-naukowej

1. Dlaczego pole zalegania szczątków samolotu jest tak niewielkie (150x50) i dlaczego szczątki ułozone są liniowo a nie koncentrycznie, jak po wybuchu?
2. Dlaczego spadające po wybuchu szczątki nie uszkodziły okolicznych zabudowań a "wpasowały" się idealnie w pusty teren?
3. Dlaczego przy eksplozji 11 ton paliwa nie wypadły szyby w okolicznych oknach?
4. Dlaczego pościnane zostały liczne drzewa, skoro samolot wybuchl 20 m nad ziemią?
5. Dlaczego nie było pożaru paliwa ani nie ma jego śladów na polance, zapach paliwa lotniczego jest za to wyczuwalny na ubraniach Ofiar, ktore oddano Rodzinom?
6 Dlaczego nie odnaleziono szczątków kokpitu a możliwe bylo odnalezienie FMS-a?
7. Dlaczego część przednia samolotu spadła w pozycji normalnej, część pozostała odwracała się a parametry lotu były rejestrowane w czarnych skrzynkach które są w ogonie....?
8. W jaki sposób samolot zerwał linię energetyczną o 08:39:36 czasu polskiego, skoro wybuchy nastapić miały później?

9. Dlaczego obecni na lotnisku i tuz obok niego swiadkowie - ambasador Bahr, montazysta S. Wisniewski i czlonkowie ekipy telewizyjnej przebywający w Hotelu Nowyj - nie słyszeli dwóch wybuchów? (S.Wiśniewski mówil o jednym wybuchu)
10. Dlaczego ciała Ofiar byly w tak znacząco róznym stanie - jedne "jakby spały", inne mozliwe do identyfikacji przez DNA?
11. Dlaczego na dostępnych zdjęciach nie widać ciał Ofiar?
12. Dlaczego na dostępnych zdjęciach nie widac foteli lotniczych, których wzmocniona konstrukcja powoduje zwykle przetrwanie katastrofy?
13. Dlaczego po wybuchach odnaleziono nietknięte polskie godło, niemal nienaruszoną czapkę śp. gen Błasika, nietkniętą kartę płatnicza śp Andrzeja Przewoźnika i inne rzeczy osobiste zwracane potem Rodzinom?
14. Dlaczego zegarek śp.gen Gągora zatrzymał się o godzinie 11,58, skoro wybuchy były o godzinie 08:41:06? (zestawienia, notka numer 4)
15. Dlaczego ten zegarek był sprawny po wybuchu?
 

16. Dlaczego brak okopcenia/opalenia szczątków samolotu?
17. Dlaczego końcówka skrzydła jest odrzucona w miejsce,ktore nie jest uzasadnione torem spadania...?
18. Dlaczego tylna część z silnikami i ogonem ma na przełomie kołowy przekrój, niemożliwy do zachowania przy upadku samolotu?
19. Dlaczego nie spalily się opony, skoro wybuchło 11 ton paliwa w zbiorniku centralnym?
20. Dlaczego wirnik spreżarki jest oparty za dyszą wylotową?
21. Dlaczego lakier na osłonach silnika nie jest spalony (komory spalania mają wysoką temperaturę (500- 800) i dużą pojemność cieplną. Normalnie po wylądowaniu odcina się paliwo i wentylator turbiny na wolnych obrotach schładza komory. W przypadku rozbicia silnika proces studzenia nie zachodzi co skutkuje opaleniem obudów i pożarem otoczenia silnika.
 

umieścila: epitwo

Materiały opracowane albo uznane za ważne przez Blogerów i Komentatorów w blogu FYM-a.W tym  blogu  nie  komentujemy, służy on tylko do umieszczania pomocnych materiałów. Ewentualne komentarze, dopiski, uzupełnienia - prosimy umieszczać pod bieżącą notką FYM-a. 

Analiza wg Blogera Krzysztofa Cierpisza

 

http://monitorpolski.wordpress.com/2010/07/30/katastrofa-ktorej-nie-bylo-smolensk-10-kwietnia-2010-krzysztof-cierpisz/

Katastrofa , której nie było. Smoleńsk 10 kwietnia 2010. Krzysztof Cierpisz

18 komentarzyPosted by monitorpolski w dniu 30 Lipiec 2010

Poniższy tekst dostałem emailem. Nie odpowiadam za treść artykułu czy też autentyczność przedstawionych faktów. Publikuję go z uwagi na otwartą dyskusję n.t. katastrofy w Smoleńsku i znaczenie tej tragedii dla losu Polski. Każda hipoteza powinna być rozważana i dyskutowana. Podobne podejrzenia co do istoty domniemanego zamachu ma dziennkarka Jane Burgermeister, która już kilka dni po tragedii twierdziła, że samolot był pusty:http://www.youtube.com/watch?v=Lun0kzX84og&feature=PlayList&p=0ED4232353A734E3&playnext=1&index=14
Nie znaczy to, że hipoteza musi być prawdziwa, pewne fakty zdają się jej przeczyć, jak np. nagrania z lotniska przed startem samolotu.
====================================================================================

Katastrofa , której nie było. Smoleńsk 10 kwietnia 2010. Krzysztof Cierpisz

W 10 kwietnia 2010, w Smoleńsku nie było żadnej katastrofy samolotu TU-154M 101 z prezydentem Lechem Kaczyńskim oraz cala tzw „delegacja katyńska” na pokładzie. Załoga samolotu, prezydent, osoby towarzyszące, w sumie – umownie – 96 osób zostało zamordowane lub zaginęły w Polsce, a nie w Rosji.

Był to krwawy zamach stanu z ofiarami osób całkowicie postronnych.

„Katastrofa smoleńska” była jedynie aranżacją medialną, mającą na celu wykluczenie śledztwa z terenu Polski i urządzenie jakiejś farsy w Rosji. To celem ukrycia tego faktu – zamachu stanu z użyciem siły i masowym skutkiem śmiertelnym postronnych osób.

„Katastrofa smoleńska” była jedynie manipulacją „okrągłego stołu” – nowym rozdaniem stołków. Jak za komuny lub później dopuszczano się skrytobójstw mających na celu właściwe uformowanie zestawu osobowego strony opozycji, która w składzie odpowiednich person miała układać się z bandziorami, tak teraz należało dokonać gruntowniejszej korekty tego składu. I tak się stało.

Nowością są tylko dwa nowe elementy tej techniki okrągłostołowej: podłączenie do gry Rosji i masowość zabójstw. Rosja jest wyeksponowana w tym zamachu, a nie jest świadectwo jej siły lub roli głównej ale słabości i głupoty. ZSRR nie dał się wmieszać bandycie Jaruzelskiemu w krwawe jatki w Polsce – bo ZSRR był bardziej odpowiedzialny i ludzki niż dzisiejsza Rosja, która jest słaba i chodzi na smyczy „ okreslonych sił na Zachodzie”.

Obrazy medialne oraz ogólny charakter informacji nt. rzekomego zdarzenia , którego nie było, zdołały swą olbrzymią nawałą informacji zagłuszyć racjonalne spojrzenie na wypadki związane katastrofą. Do nawały gigantycznego zagłuszania włączono „tydzień żałoby” , gdzie w akompaniamencie ustawicznie nadawanego neurotycznego fragmentu muzyki maglowano w koło fakty będące relacjami z relacji. W trakcie tego zacierano fakty niewygodne, a podrzucano sfabrykowane. Prezydenta przywieziono w zalutowanej trumnie. Pochowano go bez sekcji zwłok w Polsce i identyfikacji ze strony uprawnionych przedstawicieli władzy państwowej. Aby i to kolejne przestępstwo zamaskować, ustalono pochówek na Wawelu, który swymi kontrowersjami w kolejny już raz odwrócił uwagę od istoty problemu.

Powiedzmy dobitnie raz jeszcze, tam w „katastrofie smoleńskiej” żadnych faktów „lotniczych” nie ma. Nie ma dowodów na to, że samolot leciał i rozbił się w lesie koło lotniska w Smoleńsku. Tam nie było katastrofy nie było też i zabitych w tej katastrofie.

Należy zauważyć bardzo proste i podstawowe fakty:

1. Nie ma ani jednego dowodu na to, że wypadek miał miejsce w rzeczywistości.
2. Nie ma ani jednego dowodu na to, że ktokolwiek z 96 ofiar rzekomej katastrofy opuścił terytorium Polski żywy.

Ad1.

1.10  Lotu samolotu Tu-154M 101, na terytorium Rosji, nikt nie widział.

1.11  Próby podejścia do lądowania Tu-154M 101, w Smoleńsku, nikt nie widział (Wiśniewski nie mówił prawdy twierdząc, że widział samolot, który lądował i natychmiast potem rozbił się – a był to samolot z polska szachownica. Takie spostrzeżenie w warunkach tam opisywanych nie jest możliwe).

1.12  Momentu rozbijania się samolotu, którego fragmenty wraku widzieliśmy, nikt nie widział.

1.13  Na miejscu położenia wraku – krótko po wybuchu, który opisał Wiśniewski -

nikogo żywego lub martwego nikt nie widział.
1.14  Czarna skrzynka nie została zabezpieczona w jej oryginale na miejscu rzekomej katastrofy i jako taka nie stanowi dowodu w sprawie.
1.15  Odstępując tu od chronologii wydarzeń podajmy; startu samolotu TU-154M 101 z lotniska w Warszawie nikt nie widział.

Podkreślmy tu dwa dodatkowe zagadnienia.
- Nie jest znana godzina odlotu samolotu TU-154M 101 z lotniska na Okęciu.
- Fakt startu samolotu z lotniska w Warszawie nie może być dowodem na, że samolot ten opuścił terytorium Polski jako sprawny statek powietrzy (aerodyna).
Rozróżniamy tu oczywiście sprawnie lecący samolot, od wraku tego samolotu transportowanego w częściach.

1.16  Ślady zniszczeń środowiska – rzekomego miejsca katastrofy – sugerują wręcz eksplozję wielu ładunków wybuchowych, które w ten sposób utworzyły pas zniszczenia lasu – wzdłuż rzekomego tragicznego przebiegu lądowania – wlotu samolot w las. Śladów tych nie mógł dokonać spadający samolot. Zniszczenia podłoża ściółki w lesie, a pokazane na pierwszych ujęciach filmu Wiśniewskiego świadczą właśnie o tym. Odsłaniają one błąd w inscenizacji.
Film Koli wykazuje zaś odwrotność, że tamta druga część lasu (wrak podwozia) jest nienaruszona, czym dobitnie świadczy o podrzuceniu tam skrzydeł i podwozia głównego. Gdyby bowiem fragmenty te odpadły od rozbitego samolotu to ślizgając się po podłożu zniszczyłyby to podłoże – tak właśnie jak na na filmie Wiśniewskiego. Też widać tu błąd w inscenizacji.
Samolot miał rzekomo nadlecieć od strony kamery Wiśniewskiego a spaść po stronie kamery Koli. Konsekwentnie więc; tak sfilmowane zniszczenia otoczenia powinny narastać a nie maleć. Licząc od kamery Wiśniewskiego do kamery Koli.
Samolot bowiem, który leci na trawami bagien nie może tych traw zniszczyć na pasie o szerokości 20-40 metrów i długości 100 metrów prawie – co widać u Wiśniewskiego. Fragmenty wraku, ślizgające się po gruncie, muszą zniszczyć wszystko na swojej drodze, zanim się zatrzymają – czego nie widać u Koli.
Czyli: film Wiśniewskiego powinien ukazać ograniczoność zniszczenia środowiska – tak ja u Koli. U Koli zaś powinno być widoczne pobojowisko takie jak na filmie Wiśniewskiego. Jest zaś odwrotnie.

1.17  Obrazy pokazywane na miejscu sugerowanego wypadku tupolewa nie bilansują części wraku jako całości samolotu, z którego fragmenty te mogłyby powstać.
To dodatkowo bez przesądzania o tym, czy części tego wraku powstały skutkiem wypadku katastrofy lotniczej, czy też pochodziły od samolotu, wcześniej, celowo rozbitego za pomocą maszyn specjalistycznych. Bez przesądzania także o tym, czy fragmenty te pochodziły od jednego samolotu czy od wielu.

1.18  Fotografia składowiska wraku tupolewa 154 pokazywanego przez oficjalna stronę MAK jest prowokacyjna wręcz (nie wiadomo czemu ma to służyć).
-Ukazuje jedynie ok 40% samolotu jako całości.
-Brak tam 80% kadłuba w tym kabiny pilota w 100%.
-Brak foteli w 100%
-Brak podłogi wewnętrznej w prawie 100%.

Zdjęcie ukazuje – tak jak w lasku – marginalne zniszczenia statecznika pionowego co jaskrawo przeczy tezie o lądowaniu na plecach. Dodatkowo statecznik poziomy prawy stawia znaki zapytania co do swego pochodzenia. Część ogonowa – podobnie jak statecznik pionowy – nie wykazuje uszkodzeń potwierdzających wersję uderzenia o ziemię. Fragment ten jest tak oddzielony od części kadłuba, że wskazuje dobitnie na działanie sił odrywających (wzdłużnych do osi) – sprzecznych z teza o oderwaniu tej części konstrukcji jako skutku uderzenia w ziemię. Siły wzdłużne do osi mogą być dowodem explozji. Tak samo o explozji świadczą oderwane materiały termoizolacyjne ( na filmie Wiśniewskiego białe kłęby rozrzucone na długo przed szczątkami zalegającymi szczątkami kadłuba i ogona)

1.19  Lądowisko i rozbicie odbyło się w lesie. Podczas kiedy części wraku leża na polanie. Polanę łatwo rozpoznać na zdjęciach satelitarnych z daty przed 10 kwietnia 2010. Co za zbieg okoliczności.

1.20  Części wraku, szokująca poprawność – systematyka – ułożenia:
- cześć ogonowa kadłuba – do góry nogami – tyłem do kierunku lotu

Dodatkowo ogon ten leciał do tyłu co widać po charakterze wbicia się w ziemię.
- część przyogonowa kadłuba – do góry nogami – tyłem do kierunku lotu
- skrzydło lewe (podwozie) – do góry nogami – tyłem do kierunku lotu
- skrzydło prawe (podwozie) – do góry nogami – tyłem do kierunku lotu
- skrzydło prawe (końcówka) – do góry nogami – tyłem do kierunku

1.21  Części kadłuba wykazują wyraźnie efekt – explozję, co widać na „wyplutych” zawartościach kabin: okładzin kable etc. Fragmentu wraku autentycznej katastrofy lotniczej są rozrzucone a nie rozdmuchane tak jak to było widać na filmie Wiśniewskiego i kilku fotografiach.
1.22  Rozwleczone fragmenty samolotu i połamane drzewa miały świadczyć o fakcie katastrofy i jej przebiegu. Są jednak dowodem na fikcje katastrofy i jej prymitywną inscenizacje. Samolot nie mógł na tak długiej trasie gubić swe elementy konstrukcyjne, tracić część skrzydła, opadać, lecieć pod górę zbocza, przeskoczyć drogę samochodową przewrócić się na plecy i potem rozbić się – to równocześnie w trakcie jednej i tej samej katastrofy. Podobnie, ułamane wierzchołki drzew, które wciąż wiszą na drzewie – a jest tego wiele przypadków.
Jak to możliwe, że uderzenie samolotu z prędkością 250-300km/h pozwala na to aby odcięta skrzydłem korona brzozy pozostała na swym miejscu?
Normalnie powinna rozpaść się w proch nie do rozpoznania, a tu wisi i ma być dowodem katastrofy lotniczej.
1.23  Elementy podłużnic kadłuba przechodzące z kadłuba na część ogonową – via wręga – są równo odcięte na prawie całym obwodzie przekroju kołowego ogona. Świadczy to sile osiowej , która oderwała ogon od kadłuba – a wiec wybuchu , co wyżej nadmieniano. Dodatkowo wygląd tych uszkodzeń może być podstawą do podejrzeń o to, że podłużnice te zostały przecięte piłą lub podobne.

Ad2.

2.10  Osób wchodzących na pokład tupolewa w Warszawie nikt nie widział. Boardingcard (karta pokładowa) nie była podawana osobom mającym wchodzić na pokład tupolewa, a jej oderwany odcinek, jako dowód wejścia na pokład samolotu Tu-154M 101, nie istnieje.
2.11  Odprawa celno-paszportowa członków delegacji w Warszawie w dniu 10 kwietnia nie miała miejsca.
Min Arabski, który organizował odlot do Moskwy rodzin ofiar – po 12 godzinach od czasu ogłoszenia katastrofy nie posiadał „aktualnej listy ofiar”.
2.12  W Smoleńsku nie potrafiono podać nawet godziny uderzenia TU-154M 101 w ziemię. (Nie ma zatem też mowy o jakimkolwiek świadectwie zgonu jakiejkolwiek osoby – ofiary katastrofy – jako dokumentu spełniającego jakieś normy formalne).
2.13  Nie było jakiejkolwiek pracy ratowniczej nad wyszukiwaniem ofiar.
2.14  Nie było pożaru.
2.15  Władze Smoleńska podały, że samolot rozbił się ze 132osobami na pokładzie. Wszystkie osoby zginęły. Duża cześć ofiar zginęła w ogniu i zwłoki są nie do rozpoznania. Wiadomość podano niemal natychmiast po alarmie.
2.16  Jak nie było akcji wyszukiwania ofiar, które mogły przeżyć katastrofę, to prawie natychmiast zaczęto zwozić trumny.
2.17  Nigdy nie podano, gdzie i jak odnajdowano ciała poszczególnych ofiar.
2.18  Można nawet przypuszczać, że ciała wielu zamordowanych pozostały w Polsce, a do Moskwy wysłano materiał DNA pobrany od rodzin ofiar, który to kod następnie podrzucono do obcych ciał. Kodów DNA ofiar nie wysłano bowiem do Polski celem weryfikacji ale odwrotnie zażądano pobrania takich od rodzin.

Jakież są to zatem części wraku, skąd pochodzą? Nie wiemy, a to jest mniej istotne. Chociaż przypuszczalnie jest tu jakiś związek fizyczny lub pojęciowy polskim tupolewem 101.
Biorąc pod uwagę ograniczenia czasowe – konieczność nakładu pracy ok 2-3 godzin na to aby normalny samolot typu TU-154M doprowadzić do takiego stanu jak to pokazano w TV – jest całkowicie uzasadnione stwierdzenie mówiące, że samolot z którego sporządzono te szczątki (70 minut lotu) nie mógł znajdować się na lotnisku w Warszawie o godz 7.00 krytycznego dnia.

Powtarzając to co podano na wstępie można przyjąć, że:
- szczątki pokazywane w telewizji (Smoleńsk) pochodziły z samolotu bliźniaka, który został przemalowany na samolot 101.
- Alternatywnie: są to szczątki prawdziwego samolotu 101 podczas kiedy bliźniak samolotu 101 znajdował się w Warszawie krytycznego dnia ok godz 7.00 i odleciał z Okęcia do Smoleńska, podczas kiedy prawdziwy samolot 101 był już na miejscu w Smoleńsku, gdzie przerabiano go na wrak upozorowanej katastrofy lotniczej.

Tu możliwe jest nawet i to, z Okęcia nie wyleciał jakikolwiek samolot typu tupolew jako typ samolotu. Wystarczy, że coś wyleciało a to zafałszowano na start Tu-154M 101. Posuwając się dalej można podejrzewać, że samolot taki z Warszawy Okęcie w ogóle nie wystartował – bo go tam – FIZYCZNIE – nie było. Jest jednak wpisany rejestrach startu i lotu. Lub też był i wystartował ale o kilka godzin wcześniej – gdzie zafałszowano jedynie godzinę odlotu. Taka mistyfikacja jest możliwa w czasach techniki digitalnej. Pewne informacje nt. sygnałów lub ich braków można zafałszować droga działań hackerskich. Tego nie da się wykluczyć.

Należy zauważyć i podkreślić:

Wszyscy obserwatorzy medialni zgodni są co do tego, że odlot ten z Okęcia jako zupełny wyjątek odbył się bez jakichkolwiek świadków, którzy do tamtego dnia zawsze towarzyszyli odlotowi samolotu z prezydentem na pokładzie. Do dnia dzisiejszego godzina odlotu nie jest nigdzie oficjancie opublikowana.
Zachodzi tu pytanie, co zatem stało się załogą i pasażerami? Otóż są przesłanki wskazujące na to, że osoby te zaginęły lub zostały zamordowane przed dotarciem do lotniska, czy samolotu.
Tym tłumaczyć można brak ciał -pierwsze godziny- w Smoleńsku (Wisniewski, Bahr i inni), tym tłumaczyć można także wielkie mistyfikacje związane z obdukcją i identyfikacją zwłok – konieczność pobrania kodu DNA od członków rodzin. I nie po to, aby na podstawie tych kodów pozytywnie zweryfikować ciała ofiar ale po to aby ten prawdziwy kod DNA podrzucić obcym zwłokom (zmasakrowanym do niepoznania). Niezrozumiałe dla rodzin ofiar warunki obdukcji, przesłuchań. Zwrot osobistych przedmiotów ofiar, które to przedmioty swym stanem zewnętrznym w żaden sposób nie pasowały do totalnie zniszczonych części wraku tupolewa. Podawanie naiwnych wręcz faktów o rozmowach telefonicznych ofiar z pokładu tupolewa, gdzie ofiary te dodzwoniwszy się do kogoś wypowiadały jakąś formułkę powitalną po czym nie odpowiadały na pytanie, bo rozmowa została przerwana. Np. Jarosław Kaczyński zeznał, że Lech Kaczyński dzwoniąc do niego o godz 6.00 rano poradził mu aby ten się przespał. Radę taką daje się wieczorem, a nie na początku dnia. Może to wskazywać, że właśnie wtedy słowa te były nagrane a prezydent już był w rekach zamachowców i jako poddany działaniom narkotyków – nagrywał frazy, które były mu dyktowane przez zamachowców. Długotrwały brak informacji co do identyfikacji bardzo dużej liczby ofiar wypadku w tym brak ciał pilotów. Brak listy boardingowej u min Arabskiego aż na kilkanaście godzin po „katastrofie” etc.

Reasumując.

W dniu 10 kwietnia 2010, do tupolewa, nikt z członków delegacji katyńskiej nie wsiadał w każdym razie żywy lub przytomny. Zwłoki ofiar dowieziono do Rosji później i to nie wszystkie. Okoliczności startu samolotu są całkowicie niejasne.
Katastrofy Tu-15M 101 w Smoleńsku nie było – widzieliśmy jakieś szczątki samolotu i to nie kompletne. Szczątki te pochodzę z demontażu i podrzucenia do lasku i tam wysadzono to wszystko w powietrze. Zrobiono to bardzo nieudolnie. A co zauważył Shoigu w trakcie rozmowy z Putinem. Shoigu powiedział to do Putina przez zęby ale kamery TV ten moment złapały.
Zamach był przeprowadzony po polskiej stronie, a inscenizacja rzekomego wypadku przypadła stronie rosyjskiej. Zaplanowano, że wydarzy się spektakularny wypadek lotniczy na terenie Rosji. To celem – „oddania śledztwa w ręce Rosjan”. W ten sposób cały ciężar dowodowy pochodzi z Rosji, która jest niczym innym jak „pralnia faktów i dowodów”. To na takiej samej zasadzie jak pralnia pieniędzy wśród przestępców. Wielka dumna Rosja praczką brudów polskojęzycznej szumowiny.

Coż zatem czynić?
To proste, należy składać do polskiego aparatu ścigania żądania o wszczęcie śledztwa ws zaginięcia osób ofiar członków delegacji do Katynia w dniu 10 kwietnia 2010 lub dzień wczesniej. Polski aparat ścigania musi wszcząć postępowanie wyjaśniające w sprawie zaginięcia tych 96 osób. Fakt bowiem , że ciała tych ofiar widziano w Rosji nie uzasadnia do mniemania, że osoby te zostały pozbawione życia w Rosji. Jest absolutnie zasadne wymagać aby polska prokuratura udowodniła, że osoby te żywe i z własnej woli opuściły terytorium Polski. Należy zbadać cała drogę osoby zaginionej od momentu rozstania się z bliskimi do momentu opuszczenia terytorium RP. Tu jest ta wielka tajemnica. Poruszenie tego kamienia ujawni prawdę. A to moga zrobic nawet bliscy ofiar, ważne jedynie aby nie robic tego samotnie a wszelkie dane wykładać natychmiast w sieci.

Oceń ten wpis:

 

 

 

 

 

 

24 Głosów

Share this:

·     Share

·      

Dodaj do ulubionych:

Lubię

Be the first to like this.

Polska-polityka

Fontanna zamiast łaźni miejskich?Rafał Gawroński pierwszym oficjalnym wieźniem politycznym V RP – aresztowany z drewnianymi krzyżami naprzeciwko Pałacu Prezydenckiego!

18 Responses to Katastrofa , której nie było. Smoleńsk 10 kwietnia 2010. Krzysztof Cierpisz

 

6

 

1

 

Oceń wpis

pewne sprawy wyjasnia się gdy dojdzie do ekshumacji zwlok miedzy innymi posła PiS P. Gosiewskiego. chociaz do tej pory agentury zrobia swoje gdyz ekshumacja moze byc dokonana jedynie od jesieni ( ciekawe ze ekshumacja zwlok L. Olewnika miala miejsce na wiosne). oczywsicie cala sprawa smierdzi jak rzadkie gowno, manipulacja mediow skutecznie obezwladnia uspione umysly

2.    beata 1 Sierpień 2010 o 4:09 am

 

4

 

2

 

Oceń wpis

TO JEST STRASZNE CO PRZECZYTALAM, RECE OPADAJA. KTO RZADZI NASZA OJCZYZNA? JA WIEDZIALAM KIM JEST PLATFORMA, ALE TERAZ JESZCZE BARDZIEJ MI OTWORZYLO OCZY!!! DZIEKUJE BARDZO ZA TAK OBSZERNY ARTYKOL. POZDRAWIAM SERDECZNIE.

 

Aby rozwiać te i inne wątpliwości otoczone tragedią smoleńska medialną i tą spreparowaną palonych masowo traw w dniu 9, 10 i 11 kwietnia 2010 roku należy podjąć śledztwo Międzynarodowe na Forum Unii Europejskiej inaczej nie ma Przyszłości dla Polski, nie ma Przyszłości dla Europy opartej o kanony Cywilizacji Łacińskiej i nauczania Papieży od Loeona XIII poczynając do Benedykta XVI kończąc.

Przemówienie (Homilia) w Bundestagu we wrześniu w roku 2011.

AbGiW -Jezus Chrystus REX

1.   Przemówienie Benedykta XVI w Bundestagu z 22 września - ekai.pl

ekai.pl/.../przemowienie-benedykta-xvi-w-bundestagu-z-wrzesnia-r/

Przemówienie Benedykta XVI w Bundestagu z 22 września 2011 r. strona 1 z 3. Serce rozumne. Refleksje na temat podstaw prawa. Wielce Szanowny Panie ...

2.   Przemówienie Papieża w Bundestagu - pełny tekst

www.opoka.org.pl/aktualnosci/news.php?id=39463&s=opoka

22 Wrz 2011 – Publikujemy tekst przemówienia papieża Benedykta XVI wBundestagu pt. Serce rozumne. Refleksje na temat podstaw prawa, wygłoszonego ...

3.    

Przemówienie Ojca Świetego Benedykta XVI wygłoszone w - YouTube

 

 

 21:05 21:05

www.youtube.com/watch?v=zRaBqphsMhs22 Wrz 2011 - 21 minut(y) - Przesłany przez: TelewizjaTrwamPL
Przemówienie Ojca Świetego Benedykta XVI wygłoszone wBundestagu. TelewizjaTrwamPL. Subscribe ...

4.   Więcej filmów dla zapytania benedykt xvi przemówienie w bundestagu »

5.   Historyczne przemówienie Benedykta XVI w Bundestagu

www.bumerangmedia.com/.../historyczne-przemowienie-benedykta-...

24 Wrz 2011 – W tym dniu papież Benedykt XVI wygłosił w Bundestagu przemówienie, które można określić jako epokowe i ponadczasowe. Prasa, głównie ...

6.   Państwo to czy "banda złoczyńców"? - przemówienie w Bundestagu ...

papiez.wiara.pl/.../949337.Panstwo-to-czy-banda-zloczyncow-przem...

22 Wrz 2011 – przemówienie w Bundestagu SOEREN STACHE /PAP/EPA O podstawach demokratycznego państwa prawa mówił Benedykt XVI na forum ...

7.   Historyczne przemówienie papieża w Bundestagu - Wiadomości ...

www.polskieradio.pl/.../444183,Historyczne-przemowienie-papieza-...

22 Wrz 2011 – Benedykt XVI mówił w niemieckim parlamencie o roli polityków, pojęciu sprawiedliwości i ... Historyczne przemówienie papieża w Bundestagu ...

8.   Benedykt XVI w Niemczech: „Gdzie Bóg jest, jest Przyszłość” - Fronda

www.fronda.pl/.../benedykt_xvi_w_niemczech:_gdzie_bog_jest,_jest...

22 Wrz 2011 – Przemówienie Benedykta XVI w Bundestagu. Ale jak to się dokonuje? Jak odnajdziemy się w szerokości, w całości? Jak rozum może odnaleźć ...

9.   Prasa chwali przemówienie papieża w Bundestagu - Wiadomości ...

wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Prasa-chwali-przemowienie-papieza-...

23 Wrz 2011 – Czwartkowe wystąpienie Benedykta XVI w Bundestagu było apelem o więcej ... że przemówienie w Bundestagu "mogło być dla Benedykta XVI ...

10.Niemiecka prasa: Papież przechytrzył Bundestag - Świat - Fakty w ...

fakty.interia.pl/.../niemiecka-prasa-papiez-przechytrzyl-bundestag,16...

23 Wrz 2011 – Benedykt XVI podczas przemówienia w Bundestagu /PAP/EPA. "Die Welt" ocenia, że wizyta w parlamencie mogła okazać się dla Benedykta ...

 Christus REX

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka