Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
2494
BLOG

10.04.2010 Odnaleziono ciało Prezydenta ! Wsie nazad !!!

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

10.04.2010 Odnaleziono ciało Prezydenta ! Wsie nazad !!!

Trumny na ciała ofiar przewożone na miejsce katastrofy /AFP

Dlaczego zostal skompromitowany i odwołany Mecenas Rogalski - bo za duż wiedział - ŚCIŚLE TAJNE -

czytaj niżej ....

Po chipie RFID zaszytym w marynarce !!!

 

http://bi.gazeta.pl/im/3/8830/z8830593Q,11-kwietnia-2010-r---lotnisko-w-Smolensku--Rosyjska.jpg

11 kwietnia 2010 r., lotnisko w Smoleńsku. Rosyjska kompania honorowa przenosi trumnę ze zwłokami Lecha Kaczyńskiego do samolotu, który przetransportuje ciało prezydenta do Warszawy

http://mea.culpa.salon24.pl/260867,jak-znaleziono-cialo-prezydenta

 

19.12.2010 13:44Kategoria: Polityka Odsłon: 1771 8 Komentuj

Jak znaleziono ciało Prezydenta?

 

 

fragment:

 

"Ciało Lecha Kaczyńskiego zostało wstępnie zidentyfikowane przez oficerów Biura Ochrony Rządu dopiero po ponad ośmiu godzinach od katastrofy w Smoleńsku. Tak wynika z zeznań dwóch funkcjonariuszy BOR-u, do których dotarli dziennikarze śledczy RMF FM Roman Osica i Marek Balawajder.

Oficer BOR-u zeznał, że około 17:30 czasu polskiego jeden z funkcjonariuszy oraz polski konsul poinformowaligo, że odnaleziono ciało prezydenta. Przesłuchiwany oficer powiedział prokuratorom, że był w tym czasie na miejscu i jako pierwszy zidentyfikował ciało.Zrobił też zdjęcie.

Inny funkcjonariusz, który również został poproszony o identyfikację, zeznał, że był prawie pewien, że widzi ciało prezydenta Kaczyńskiego. On również zrobił zdjęcie i przekazał Rosjanom, że to prawdopodobnie Lech Kaczyński, ale nie dał ostatecznego potwierdzenia. Jak zeznał, chodziło o to, by mieć kontrolę nad ciałem i sprawić, by Rosjanie nie zabrali go jako już w pełni zidentyfikowanego."

Zasadnym wydaje się prośba o potwierdzenie wiarygodności doniesień czy ciało prezydenta Kaczyńskiego było ubrane czy nie? Doniesień niezmiernie istotnych bo jeżeli było nagie to de facto potwierdzających hipotezę, że na pokładzie TU154 mogło dojść do wybuchu bomby termobarycznej!

Druga istotna kwestia - wielokrotnie poruszana-  to brak prawnych/formalnych  podstaw to przejęcia przez B. Komorowskiego obowiązków prezydenckich!

Panie redaktorze Szymowski proszę opublikować zdjęcia w formie dozwolonej prawem i czcią zmarłego!

Trzecia kwestia - też już poruszana - to wiarygodność zeznań/opowieści/relacji "sanitariuszek", które mówiły, że tuż po podniesieniu się mgły -20 minut po katastrofie - zobaczyły 96 ciał - pomijam fakt jak zobaczyły te 6 które były pod elementami kadłuba - jak to możliwe, że "sanitariuszkom" udało się tak szybko policzyć ofiary?

Według relacji BORowców wyglądało to tak: "Całe miejsce katastrofy podzielono na 13 sektorów i już o godzinie 13 zaczęto wynosić pierwsze zwłoki. Układano je w specjalnie przygotowanym miejscu. Ciała wynosili strażacy, fotografowano twarze ofiar, pobierano odciski palców. Później opisywano i owijano zwłoki w folię." - czyli dopiero po 13tej można było - z grubsza - ocenić ilość ciał...

Na koniec perełka z relacji dziennikarzy RMF:

"Zwłoki ofiar zaczęto wynosić z samolotu o godzinie 13"

Z jakiego samolotu? Ił76? A może to nie jest zwykłe przejęzyczenie tylko panowie redaktorzy mówią do nas "międzywierszami"?

Kto kłamie i mataczy: Szymowski czy Osica/Balawajder?"

Do tego pytania warto dołączyć kolejne: Czy Czuchnowski, redaktor giewu, pisze o tym co widział czy to co mu kazano?

PONAWIAM MÓJ APEL:

OPUBLIKUJCIE ZDJĘCIA Z MIEJSCA ZAMACHU!

PS. Generalnie i ogólnie można rzec za Schetyną marszałkiem, że jest to:  "Robienie atmosfery wokół tego zamachu"!

http://mmariola.salon24.pl/260823,11-28-robienie-atmosfery-wokol-tego-zamachu

 

 

http://niezalezna.pl/40987-kto-rozkazal-zostawic-cialo-prezydenta-rosjanom

 

Kto rozkazał zostawić ciało prezydenta Rosjanom?

Dodano: 04.05.2013 [17:37]

Kto rozkazał zostawić ciało prezydenta Rosjanom? - niezalezna.pl' alt="Kto rozkazał zostawić ciało prezydenta Rosjanom? - niezalezna.pl" title="Kto rozkazał zostawić ciało prezydenta Rosjanom? - niezalezna.pl" class="imagecache imagecache-nowa-wiadomosc" v:shapes="_x0000_i1025">

foto: smolenskcrash.com

Oficerowie BOR ofiarnie pilnowali ciała prezydenta Lecha Kaczyńskiego, nie godząc się na wydanie go rosyjskim funkcjonariuszom. Jednak kilkanaście godzin później, w niedzielę między godz. 5.00 a 12.00, pozostawili je bez jakiejkolwiek opieki w smoleńskim prosektorium. Ktoś im wydał rozkaz czy samowolnie opuścili posterunek? Dotychczas nikt nie otrzymał w tej sprawie nawet nagany, a prokuratury ta sprawa nie interesuje.

Kiedy tuż po katastrofie wbiegli na polanę, wiedzieli, że wśród dziesiątek zwłok polskiej delegacji i dymiących szczątków rozbitego Tu-154M muszą jak najszybciej znaleźć przede wszystkim jedną osobę. Przez smoleńskie błoto miał prowadzić ich sygnał GPS wysyłany przez chip – zgodnie z procedurami bezpieczeństwa – wpięty do jego marynarki. Chwilę później w pośpiechu zdejmą eleganckie marynarki, by jak najszybciej okryć nimi odnalezione właśnie zwłoki prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Jeszcze nie wiedzą, że przez kolejne godziny będą musieli bronić Lecha Kaczyńskiego także własnymi ciałami.

Trwali przy prezydencie

Jak później zezna jeden z nich, robili to, by uniemożliwić rosyjskim funkcjonariuszom zabranie ciała ze Smoleńska do Moskwy przed przybyciem polskich władz. Wywiązała się awantura. BOR-owcy jednak nie zrezygnowali i trwali przy prezydencie. Na filmie nakręconym wówczas telefonem komórkowym, który szybko trafił do „analiz” Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i ślad po nim zaginął – jak ujawnił w maju 2010 r. „Nasz Dziennik” – słychać odgłosy wystrzałów. Widać osoby w białych koszulach. To oficerowie BOR, którzy chwilę wcześniej zdjęli marynarki. Na amatorskim nagraniu słychać też krzyki „Wsie nazad!” (wszyscy do tyłu! – przyp. red.). Wielokrotnie wykrzyczanym komendom wtóruje wyraźny polski akcent.

Miesiąc po katastrofie oficjalne oświadczenie w tej sprawie wydał szef BOR, gen. Marian Janicki. „Dementuję informacje o użyciu broni na lotnisku w Smoleńsku i o nieporozumieniach między funkcjonariuszami BOR a stroną rosyjską. (…) Współpraca była bardzo dobra, z obustronnym zrozumieniem” – zapewniał.

Kto mówi prawdę, zapewne jeszcze długo się nie dowiemy. Wciąż nie wiadomo też, jak to możliwe, że po kilkunastu godzinach funkcjonariusze Biura ot tak, zostawią ciało Lecha Kaczyńskiego bez jakiejkolwiek asysty. Pozwolą, aby w niedzielę między godz. 5.00 rano a 12.00, co zeznał w sejmie konsul Michał Gryczyło, leżało w rosyjskim prosektorium przez nikogo niepilnowane. Dziś wiadomo już, że nie było przy nim także nikogo ze służb dyplomatycznych czy polskich prokuratorów.

Kolejne urzędnicze okienka

Wiadomo także, że zgodnie z ustawą o BOR ochrona ciała prezydenta RP i jego małżonki, a także prezydenta RP na uchodźstwie, powinna być zakończona po wyraźnej informacji uzyskanej przez funkcjonariuszy drogą dyplomatyczną od MSW.

– W mojej opinii taki nakaz powinien obowiązywać dopiero po pochowaniu ciał w Polsce – mówi płk Tomasz Grudziński, były wiceszef BOR.

Jeżeli ktoś zdjął ochronę już w nocy z soboty na niedzielę, to kto i dlaczego? Próbowaliśmy się tego dowiedzieć w BOR. Bezskutecznie. Do oddania tego numeru do drukarni nie udało nam się uzyskać odpowiedzi na wiele pytań w tej sprawie. Możliwy jest także inny, choć mało prawdopodobny wobec wcześniejszej ofiarności funkcjonariuszy, scenariusz – samowolnego opuszczenia posterunku. Do dziś jednak nic nie wiadomo na temat pociągnięcia kogokolwiek do odpowiedzialności w tej sprawie. Na pytanie w tej kwestii BOR również nam nie odpowiedział.

Sprawa zmusza do stawiania kolejnych pytań, ponieważ organy, w których gestii leży jej wyjaśnienie, stosują metodę kafkowskiego odsyłania do kolejnych urzędniczych okienek.


Biuro dotychczas milczało, zasłaniając się wyświechtanym argumentem: „z uwagi na trwające śledztwo”. Ten sam okólnik, sprawdzony w walce z naprzykrzającymi się dziennikarzami, stosuje MSW. „W temacie odpowiedzialności za pozostawienie bez opieki ciała śp. prof. Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku, z upoważnienia prezesa Rady Ministrów uprzejmie informuję, że z uwagi na prowadzone w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga śledztwo szczegółowych informacji w przedmiotowym zakresie może udzielić wspomniana jednostka prokuratury” – poinformował podsekretarz stanu w resorcie Michał Deskur.

Tymczasem, jak się dowiadujemy, „w tutejszej prokuraturze nie jest prowadzone takie postępowanie” – odpowiada prokurator Renata Mazur. Szukamy dalej. Inni śledczy też nie zajmują się sprawą.

Drastyczne zdjęcia

Bulwersujący wątek pozostawienia w obcym państwie ciała prezydenta bez jakiejkolwiek ochrony łączy się ze skandalem dotyczącym publikacji w internecie drastycznych zdjęć ofiar katastrofy. W tym śp. Lecha Kaczyńskiego leżącego na stole sekcyjnym. Stała obecność oficera BOR mogłaby ułatwić bezradnym jak dotąd w tej sprawie śledczym ustalenie, kto fotografował ciało prezydenta i miał dostęp do miejsc, w których się znajdowało.

Funkcjonariusze BOR, wbiegając tuż po katastrofie na miejsce tragedii, wiedzieli, że nawet jeżeli prezydent nie przeżył katastrofy, ich obowiązkiem jest czuwanie przy nim do momentu pochówku. Trwanie na posterunku, aby nikt nie dopuścił się profanacji zwłok czy ich sfotografowania. Chronienie głowy państwa przed naruszeniem godności.

W tej sytuacji nasuwa się ostatnie z wielu pytań. Jeżeli czyjś rozkaz nakazał funkcjonariuszom pozostawienie nagiego ciała prezydenta Lecha Kaczyńskiego na rosyjskiej ziemi, to dlaczego wciąż o tym milczą?

 

http://fakty.interia.pl/raporty/raport-lech-kaczynski-nie-zyje/aktualnosci/news-bor-chronili-cialo-prezydenta-ale-nie-uzyli-broni,nId,880410

Trumny na ciała ofiar przewożone na miejsce katastrofy /AFP

BOR: Chronili ciało prezydenta, ale nie użyli broni

Piątek, 14 maja 2010 (09:28)

Jak donosi RMF FM, Biuro Ochrony Rządu dementuje doniesienia porannej prasy. Wbrew temu, co napisał "Nasz Dziennik", oficerowie BOR-u, którzy czekali na lotnisku Siewiernyj na prezydenckiego tupolewa, nie zostali zawieszeni. Podczas ochraniania ciała prezydenta nie używali broni.

Trumny na ciała ofiar przewożone na miejsce katastrofy /AFP

  •  

Trumny na ciała ofiar przewożone na miejsce katastrofy

/AFP

Według rzecznika BOR, z którym rozmawiali reporterzy RMF FM, jedyne prawdziwe stwierdzenie "Naszego Dziennika" to fakt, że BOR-owcy byli na miejscu katastrofy jako jedni z pierwszych. - Natomiast ciała prezydenta nie zlokalizowano dzięki chipowi zainstalowanemu w marynarce, bo takiego urządzenia w ogóle nie było - powiedział Dariusz Aleksandrowicz.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

·                                 Oficerowie BOR bronili ciała prezydenta

Oficerowie Biura Ochrony Rządu, którzy czekali 10 kwietnia na płycie lotniska w Smoleńsku i byli jako jedni z pierwszych na miejscu katastrofy, nie chcieli wydać Rosjanom ciała prezydenta Lecha Kaczyńskiego - informuje "Nasz Dziennik". więcej

Rzecznik BOR podkreślił też, że mowa o otoczeniu zwłok Lecha Kaczyńskiego kordonem to duża przesada - na lotnisku było dwóch funkcjonariuszy. Aleksandrowicz był także zdziwiony informacją o tym, że BOR-owcy widzieli na miejscu ciało Marii Kaczyńskiej.

Biuro Ochrony Rządu zapowiada wydanie dziś oficjalnego dementi tych rewelacji prasowych.

Doniesienia "Naszego Dziennika" komentował dziś w radiuTOK FM również Jerzy Miller, szef komisji badającej przyczyny katastrofy. - Jedyne co jest prawdą, to że rzeczywiście ci oficerowie byli na lotnisku w Smoleńsku i bezpośrednio po katastrofie wyrazili nasze oczekiwanie, że rozpoznane ciała trzech osób nie zostaną przetransportowane do Moskwy do czasu przylotu pana premiera Donalda Tuska - powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji. - To jest jedyny element tej opowieści, który jest prawdziwy - dodał.

W dzisiejszym wydaniu "Nasz Dziennik" informował: "zdaniem jednego ze świadków zajścia, funkcjonariusze BOR utworzyli wokół ciała prezydenta kordon, nie godząc się na jego wydanie Rosjanom. Wcześniej przykryli je własnymi marynarkami. Ciało prezydenta szybko zlokalizowano dzięki chipowi zainstalowanemu w marynarce. Funkcjonariusze widzieli też ciało Marii Kaczyńskiej, ale nie byli już w stanie go zabezpieczyć, nie mogąc pozwolić sobie na rozproszenie".

"Nasz Dziennik" twierdził też, że za służbę do końca funkcjonariusze zostali zawieszeni w czynnościach. Jako powód podano nieautoryzowane użycie broni.

RMF/INTERIA.PL



Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/raporty/raport-lech-kaczynski-nie-zyje/aktualnosci/news-bor-chronili-cialo-prezydenta-ale-nie-uzyli-broni,nId,880410#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

 

·  Kto rozkazał zostawić ciało prezydenta Rosjanom ...

niezalezna.pl/40987-kto-rozkazal-zostawic-cialo-prezydenta-rosjanom

 

  •  
  •  

4 maj 2013 - Oficerowie BOR ofiarnie pilnowali ciała prezydenta Lecha ... sygnał GPS wysyłany przez chip – zgodnie z procedurami bezpieczeństwa – wpięty do jegomarynarki. Chwilę później w pośpiechu zdejmą eleganckie marynarki, by jak ... nimiodnalezione właśnie zwłoki prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

·  Jak znaleziono ciało Prezydenta? - blog meaculpa

mea.culpa.salon24.pl/260867,jak-znaleziono-cialo-prezydenta

 

  •  

19 gru 2010 - -Ciało prezydenta było straszliwie zmasakrowane. .... katastrofie mówiono, że rozpoznano Prezydenta po specjalnym chipie w klapie marynarki.

·  BOR: Chronili ciało prezydenta, ale nie użyli broni - fakty ...

fakty.interia.pl › ... › Prezydent RP Lech Kaczyński nie żyje › Aktualności

 

  •  

 Ocena: 41% - ‎303 opinie

14 maj 2010 - Natomiast ciała prezydenta nie zlokalizowano dzięki chipowizainstalowanemu w marynarce, ... Ciało prezydenta szybko zlokalizowano dziękichipowi zainstalowanemu w marynarce. ... 10.04.2010 - Katastrofa w Rosji  ...

·  Analiza głównego i praktycznie jedynego dowodu w ...

https://smolensk1004.wordpress.com/.../analiza-glownego-i-praktycznie-...

 

  •  

3 maj 2010 - Smoleńsk 10.04.2010 ... Wcześniej przykryli je własnymi marynarkami. ...ciało Lecha Kaczyńskiego dzięki chipowi, który prezydent miał w marynarce. Funkcjonariusze widzieli też ciało Marii Kaczyńskiej, ale nie byli już w stanie ...Incydent z udziałem ochrony prezydenta i rosyjskich służb prawdopodobnie  ...

·  Katastrofa Tu-154 w Smoleńsku. Oficerowie BOR bronili ...

www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100514/KRAJ/419586936

 

  •  

14 maj 2010 - Ciało prezydenta pomógł odnaleźć chip w marynarce. ... jako pierwsi byli na miejscu katastrofy prezydenckiego samolotu 10 kwietnia 2010.

·  10 kwietnia 2010: Rekonstrukcja zdarzeń [MINUTA PO ...

www.tokfm.pl/.../1,102433,9404926,10_kwietnia_2010__Rekonstrukcja_z...

10 kwi 2012 - Nie ma prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony, spóźniają się. ... Zdjęcie tupolewa na Okęciu wykonano 10 kwietnia 2010 r. przed wylotem: fot. .....Tadeusz Buk, dowódca Marynarki Wojennej wiceadmirał Andrzej Karweta, .....informację: Na miejscu katastrofy odnaleziono ciało Lecha Kaczyńskiego.

·  KACZYŃSKI LECH CIAŁO - info.wiadomosci.gazeta.pl

tematy.wiadomosci.gazeta.pl/szukaj/wiadomosci/kaczyński+lech+ciało

Trumna z ciałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego w niedzielę po południu .... Mecenas odniósł się do publikacji "GW", która zamieściła opis odnalezienia ciała ... ciało Lecha Kaczyńskiego dzięki chipowi, który prezydent miał w marynarce". .... czuwają"), napis: "Pamięci ofiar katastrofy w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r.

·  Rozbił się prezydencki samolot : Nowości i Wiadomości - Strona 55 ...

davidicke.pl/forum/rozbil-sie-prezydencki-samolot-t2088-1620.html

 

  •  

12 mar 2012 - 10 kwietnia 2010 ... W jaki sposób przeprowadzono masakrę ich ciał? ...Prezydent z żoną oraz najbliższymi współpracownikami. B. ..... Przedmioty osobiste ofiar, które były noszone np. w wewnętrznej kieszeni marynarki były ..... Chcieli ze mnie zrobić niewolnika z wbitym chipem na PO-dsłuchu ,tyrającego  ...

·  Dziwne i tajemnicze śmierci i samobójstwa - NwoNews.pl

nwonews.pl/artykul,3948,dziwne-i-tajemnicze-śmierci-i-samobójstwa

 

  •  

Daniel Podrzycki - 14.06.1963 – 24.09.2005 - kandydat na prezydenta w 2005r. ... Jegociało znaleziono w celi zakładu karnego w Płocku. .... służący w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie. ... 10.04.2010 - w Smoleńsku śmierć poniosło 96 obywateli polskich na czele z  ...

·  Ujawniamy korespondencję ws. obchodów w Katyniu - Wprost

www.wprost.pl/ar/.../Ujawniamy-korespondencje-ws-obchodow-w-Katy...

 

  •  

9 maj 2010 - Minister w Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik informował w nim ... i Męczeństwa organizuje w dniu 10 kwietnia 2010 r. wyjazd oficjalnej ... Wcześniej przykryli je własnymi marynarkami. Prezydencka ochrona mogła szybko zlokalizowaćciało Lecha Kaczyńskiego dzięki chipowi, który prezydent miał w  ...

 

http://wyborcza.pl/1,76842,8831475,Jak_znaleziono_cialo_Lecha_Kaczynskiego.html#ixzz18YmIodIo

 

Jak znaleziono ciało Lecha Kaczyńskiego

Wojciech Czuchnowski

 

17.12.2010 01:00

A A A Drukuj

11 kwietnia 2010 r., lotnisko w Smoleńsku. Rosyjska kompania honorowa przenosi trumnę ze zwłokami Lecha Kaczyńskiego do samolotu, który przetransportuje ciało prezydenta do Warszawy

11 kwietnia 2010 r., lotnisko w Smoleńsku. Rosyjska kompania honorowa przenosi trumnę ze zwłokami Lecha Kaczyńskiego do samolotu, który przetransportuje ciało prezydenta do Warszawy (Fot. Filip Klimaszewski / Agencja Gazeta)

Nie ma wątpliwości, że na miejscu katastrofy smoleńskiej znaleziono zwłoki prezydenta. Dowodzą tego filmy zrobione przez oficerów BOR. Ze względu na drastyczność szczegółów uważaliśmy, że nie należy tego materiału publikować. Jednak wypowiedzi mec. Rogalskiego wprowadzają w błąd opinię publiczną. Dlatego drukujemy część opisu

imageArtykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej

Adwokat Rafał Rogalski, pełnomocnik prawny części ofiar katastrofy smoleńskiej, powiedział w Radiu RMF, że nie ma pewności, czy w krypcie na Wawelu spoczywają zwłoki prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki. Mówił też, że "ma wątpliwości", w jaki sposób zginął Przemysław Gosiewski, również ofiara katastrofy. Pytany o szczegóły, zasłonił się tajemnicą śledztwa.

Oto fragment rozmowy z Rogalskim:

Konrad Piasecki (RMF FM): Czy ma pan pewność, że na Wawelu spoczywają ciała Marii i Lecha Kaczyńskich?

Rafał Rogalski: Ja chciałbym mieć tę pewność. Materiały są analizowane bardzo wnikliwie przez prokuratorów, także przez pełnomocników. 

To znaczy, że pan tej pewności nie ma?

- Nie mam. Od pół roku bardzo szczegółowo analizowane są materiały, także te, które przyszły niedawno z prokuratury rosyjskiej. Natomiast tej pewności wciąż nie ma. 


***

"Gazeta" ma szczegółowy opis miejsca katastrofy i stanu zwłok prezydenta. Opis ten powstał na podstawie udostępnionych nam nieoficjalnie kilkudziesięciu zdjęć i filmów nakręconych na miejscu katastrofy przez pięciu oficerów BOR.

Wynika z nich, że od początku nie było żadnych wątpliwości, że odnaleziono ciało prezydenta. Nie jest też prawdą, że spoczywało ono w błocie, jak powtarza posełPiS Joachim Brudziński. Ze względu na drastyczność szczegółów uważaliśmy, że nie należy tego materiału publikować. Jednak wypowiedzi mec. Rogalskiego (nie pierwsze tego typu) wprowadzają w błąd opinię publiczną. Dlatego zdecydowaliśmy na druk części opisu.

Filmy i zdjęcia mają klauzulę "ściśle tajne" i prawdopodobnie nigdy nie zostaną upublicznione. Zadaniem funkcjonariuszy BOR na miejscu katastrofy było odnalezienie i zidentyfikowanie ciała Lecha Kaczyńskiego, a potem zdokumentowanie, jak zwłoki zostały przygotowane do transportu na miejsce sekcji. Równolegle zdjęcia i filmy robili Rosjanie i polscy prokuratorzy.

Ciało prezydenta było straszliwie zmasakrowane. Tak jak wielu innych ofiar zwłoki pozbawione były ubrania. Miał oderwaną lewą stopę, prawa noga urwana była pod kolanem. Stracił też jedną dłoń. Twarz była trudna do rozpoznania, bo czaszka prezydenta została zmiażdżona i zdeformowana do wysokości łuku brwiowego. Przy zwłokach położono dłoń i stopę w bucie z fragmentem szarych spodni. Nie było tam żadnej części ciała w czymś, co przypominałoby spodnie od munduru generalskiego - jak sugerowano w niektórych publikacjach.

Zwłoki ofiar przenoszono do miejsca położonego wzdłuż płotu lotniska. Stały tam przygotowane ciemnoczerwone trumny. Na trawie leżały długie plastikowe płachty, układano na nich ciała, z których każde było natychmiast przykrywane białym materiałem. W osobnym miejscu gromadzono szczątki, których nie można było połączyć z żadnym ciałem.

Ciała, które udało się zidentyfikować, układano do trumien z białą kartką i odręcznie napisanym imieniem i nazwiskiem. Jeżeli ciała nie udawało się rozpoznać (większość przypadków), na kartce był napis po rosyjsku: "Zwłoki nr...". Na ciele prezydenta była kartka: "Priezident Polszy, Kaczinskij".

Zwłoki prezydenta, marszałka Senatu Krzysztofa Putry i prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego złożono oddzielnie. Ciało Lecha Kaczyńskiego położono na noszach ustawionych na płachcie. Przykryte były białym materiałem.

Osobom z Polski, które dokonywały kolejnych potwierdzeń, że chodzi o prezydenta, pokazywano tylko górną część ciała. Po zmroku, gdy prezydenta zobaczył Jarosław Kaczyński, przystąpiono do przeniesienia zwłok do trumny. Różniła się od pozostałych. Wykonana była z brązowego drewna w dwóch odcieniach, z boku miała ozdobne uchwyty, środek wyściełany białym materiałem.

Do trumny najpierw włożono plastikową czarną folię, na nią ciało owinięte płótnem, stopę, dłoń i kartkę z napisem. Sześciu strażaków zaniosło trumnę na ciężarówkę.

Jak naprawdę wyglądało ciało prezydenta - wiedzą prokuratorzy i pełnomocnicy ofiar. Wie to również mec. Rogalski.

***

"W krypcie na Wawelu zostali pochowani Lech Kaczyński oraz jego Małżonka. Nie ma w tym zakresie żadnych wątpliwości"- oświadczyła wczoraj prowadząca śledztwo w sprawie katastrofy Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie.



Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,76842,8831475,Jak_znaleziono_cialo_Lecha_Kaczynskiego.html#ixzz3WiNCUdwX

literatura jest bardzo bogata a faktografi zależy od punktu widzenia inaczej punktu siedzenia.

Ci ktorzy klamią już dawno bo prznajmniej 2 lata wstecz powinni trafić do MIEJSCA ODOSOBNIENIA.

image

INACZEJ TEN NARÓD - NARÓD POLSKI NIE MA PRZYSZŁOŚCI JAKO SUWEREN WŁASNEGO PAŃSTWA !!!

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=101200

image

Mamy jeszcze trochę czasu do roku 2016 i 1050 Rocznicy Chrztu Polski z rąk Księżniczki Czeskiej Dobrawy

image

Herb Przemysława II 1295

czytaj dalej

Według niej, założyciel państwa Polan, Lech, podczas postoju w okolicach Poznania ujrzał pod wieczór sporych rozmiarów gniazdo na drzewie. Znajdował się w nim biały orzeł z dwoma pisklętami. Gdy Lech przyglądał się mu, orzeł rozpostarł skrzydła na tle nieba czerwonego od zachodzącego słońca. Lech zachwycił się, postanowił tam osiąść, umieścił orła w swym herbie, a miejsce na pamiątkę nazwał Gniezdnem (obecnie Gniezno) od słowa gniazdo. Legenda ta stanowi aluzję do podania o założeniu Rzymu przez Romulusa i Remusa.

Legenda o Lechu, który założył gród w miejscu, gdzie „ na wysokich i wyniosłych drzewach znalazł orle gniazdo ”, do dziś pozostaje tylko legendą i do dzisiaj nie jest wiadome dlaczego godłem państwa polskiego stał się biały orzeł. Historycy Polscy nie są do końca pewni, czy orzeł był znakiem dynastii Piastów. Na pierwszych bitych monetach króla Polski Bolesława Chrobrego widnieje wprawdzie ptak, ale nie da się jednoznacznie ustalić, czy jest to orzeł, czy może paw. W XII wieku znak orła gościł na monetach bitych przez książąt krakowskich.

10.04.2010 Odnaleziono ciało Prezydenta ! Wsie nazad !!!

Ryc. Herb Przemysława 

Orzeł w koronie polskiej po raz pierwszy pojawił się podczas koronacji Przemysława II w 1295 r. Przemysław II sprawił sobie także pieczęć, na której widniał wielki Orzeł Biały w koronie z obiegającym wokół napisem „ Bóg przywrócił Polakom zwycięskie znaki”.  Pierwsze źródło pisane, które mówi o Białym Orle Polski, jest to Kronika Czeska-  zapis ten brzmi tak: “…Sztandar czarny jak węgiel, z białym orłem unosi się nad polskim orszakiem…”, zaś Władysław  Łokietek nakazał umieścić orła Przemysława II na Szczerbcu. W ten sposób Orzeł Biały stał się herbem Królestwa Polskiego, przyjmowanym kolejno przez wszystkich władców polskich

Przyozdabiano nim szaty królewskie, broń osobistą i chorągwie. Postać orła widniała na insygniach władców z dynastii Piastów, Jagiellonów, Wazów i kolejnych królów. Godło eksponowano podczas ceremonii koronacyjnych, przyjazdów dostojników zaprzyjaźnionych państw, zawierania traktatów pokojowych, obrad sejmowych, orszaków weselnych i pogrzebów.  Orzeł był obecny także na polu walki.

W ciągu wieków zmieniał się sposób przedstawiania orła, niezmienna pozostawała symbolika tego znaku. Orzeł Biały w koronie symbolizował państwo polskie, króla, który je uosabiał oraz Naród polski. Symbolizował siłę, potęgę i majestat. Biel orła oznaczała dobro, czerwień pola, w którym umieszczano jego wizerunek – dostojność.

10.04.2010 Odnaleziono ciało Prezydenta ! Wsie nazad !!!

Ryc. Sztandar wojsk polskich Królestwa Kongresowego

10.04.2010 Odnaleziono ciało Prezydenta ! Wsie nazad !!!

Ryc. Symbol powstańców 1830

W okresie rozbiorów Orzeł Biały został zastąpiony przez symbole obcych monarchii – czarne dwugłowe orły cesarskiej Austrii i Rosji oraz jednogłowy Prus.  Orzeł Biały znalazł się w cieniu trzech czarnych ptaków. Jednak w świadomości Narodu białopióry orzeł w koronie, jako znak oficjalnie zakazany, stawał się symbolem najwyższych uczuć patriotycznych. Przypominał czasy świetności państwa i ucieleśniał marzenia o wolności. Nie dziwi zatem fakt, że towarzyszył wszystkim powstaniom narodowym.

10.04.2010 Odnaleziono ciało Prezydenta ! Wsie nazad !!!

Ryc. Orzeł z lat 1919-27

Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku odrodzone państwo polskie przyjęło za swe godło orła w koronie.  W 1927 roku przyjęto wzór herbu państwowego wg projektu Zygmunta Kamińskiego.

10.04.2010 Odnaleziono ciało Prezydenta ! Wsie nazad !!!

Ryc. Herb Rzeczypospolitej Polskiej wg wzoru z 1927 r.

W czasie II wojny światowej Polska znowu znikła z politycznej mapy Europy. Raz jeszcze Orzeł Biały został zakazany przez okupantów.  Pozostał jednak symbolem używanym przez rząd Polski na uchodźstwie. Noszono go w Wojsku Polskim na Zachodzie i Wschodzie (tu w innym kształcie i bez korony). W kraju zaś w armii Polskiego Państwa Podziemnego. Znów stał się symbolem walki o wolną niepodległą Polskę.

10.04.2010 Odnaleziono ciało Prezydenta ! Wsie nazad !!!

Ryc. Herb Rzeczypospolitej Polskiej ustanowiony w 1956 r. przez Rząd na uchodźstwie

Po II wojnie światowej – w 1948 roku- orzeł stracił koronę. Pamięć Orła Białego w koronie była jednak żywa w polskim społeczeństwie. W wyniku przemian politycznych i ustrojowych  w roku 1990 Orzeł Biały w koronie powrócił jako symbol narodowy. W myśl ustawy z dnia 9 lutego 1990 roku „ Godłem Rzeczypospolitej Polskiej staje się wizerunek Orła Białego ze złotą koroną na głowie zwróconej w prawo, z rozwiniętymi skrzydłami, z dziobem i szponami złotymi, umieszczony w czerwonym polu tarczy”

10.04.2010 Odnaleziono ciało Prezydenta ! Wsie nazad !!!

Ryc. Stosowane od 1944, zalegalizowane w 1952 godło PRL, obowiązywało do 21 lutego 1990

My, Mieszkańcy naszej Gminy mamy wielkie szczęście – wzór naszego symbolu narodowego lata nad naszymi głowami częściej, niż gdziekolwiek indziej w całej Europie!

10.04.2010 Odnaleziono ciało Prezydenta ! Wsie nazad !!!
Ryc. Wzór Godła Polski z Dz.U. z 2005 r. Nr 235, poz. 2000

Źródła:

„Mały herbarz Adama Kromera i Przyjaciół” http://hista.info/711_historia-godla-polskiego.html
forum.historia.org.pl/topic/7408-godlo-polski/

http://pl.wikipedia.org/wiki/God%C5%82o_Rzeczypospolitej_Polskiej 

 

http://nowa-stepnica.x25.pl/2011/11/11/historia-polskiego-godla/

image

tak jak w Historii blisko 1050 lat od Chrztu Polski i Mieszka I z Księżniczką Czeską Dobrawa 

image

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka